Pszenica (Strona 23 z 148)

Rejon na północny zachód od Pułtuska jeszcze kawał za Ciechanów to jedne z najlepszych gleb w Polsce a na północ od Ciechanowa to najcięższe gliny, drugi rejon takich glin to powiat Pyrzycki koło Szczecina. Pawel21990 ma to szczęście w tym rejonie mieszkać, plony jakie osiąga Pawel to w tym rejonie norma, pomijając oczywiście jakichś tam patyraków. Natomiast ja mieszkam na południowym skraju tego rejonu zaledwie 2 km ode mnie jest skokowa różnica jakości gleb.

U mnie to marzenia takie klasy a one wogule istnieją? :-)

No właśnie nie ma, jest tylko 6z i ona nadaje sie do zalesienia. Ma bardzo, bardzo mało próchnicy. Myślę że Krzycha pola, może nie wszystkie ale ta owa"7 klasa" należą do 7 kompleksu przydatności rolniczej, czyli żytniego bardzo słabego. Dawniej ten kompleks nazywał sie żytnio-łubinowy. Są to gleby wytworzone z piasków słabo gliniastych i piasków luźnych, trwale zbyt suche i ubogie w składniki pokarmowe i nie mozna zbyt wiele z nich wycisnąc, dobrze że stosujesz obornik i gnojowicę, to chodż troche możesz je poprawic.
TYlko zastanawia mnie fakt że nie możesz wjechac wiosną? Na piaskach się nie utopisz bo nie zatrzymuja wody, tylko ja przepuszczają.  I jeśli chodzi o nawożenie na piaskach to lepiej jest dzielic dawke na dwie bo jest ryzyko wymycia.

No to po maluchu :beer: siusiu,paciorek i nyny-aa

U mnie takiej ziemi też nie brakuje, na jednym z takich właśnie kawałków mam teraz żyto zasiane bezorkowo i prawdę mówiąc po zimie wygląda bardzo ładnie (jak nie było śniegu to było je widać). U mnie w tych przypadkach nawożenie dolistne naprawdę robi cuda bo spokojnie te 3 tony żyta można wyciągnąć. Rok temu dużo miałem łubinu na tych słabych kawałkach bo pszenżyto mi wyleciało, szkoda tylko że w nieodpowiednim czasie były przymrozki ale i tak ponad tonę dało a klienta mam po 1200 za tonę do tego dopłaty były były wyższe do strączkowych i ostatecznie było git

Krzychu nie przypali jak pryśniesz tylko rób to wieczorem, nie tylko mocznik ale możesz też innymi nawozami dolistnymi,odżywkami na prawdę dają efekty choć nie chce się w to wierzyć

Krzychu sprawdż ph na tej działce , podejżewam że będzie bardzo niskie też mam takie gleby i wapno zdziałało cuda .

Krzychu szkoda pieniędzy na nawozy jeżeli tak rzadko wapnujesz na twoich glebach to nie później niż co 4 lata, moja rada dla Ciebie to po zniknięciu śniegu pierwsza rzecz to laska i w pole.

Lekkie gleby to jak sito jedynie słabo przemieszczający się fosfor jakimś cudem się w nich trzyma, dla tego tak ważne jest wzbogacanie lekkich gleb w próchnicę, poprzez worywanie słomy również, gruber jest najlepszy do pożniwnego równomiernego wymieszania jej z glebą.