581 Ostatnio edytowany przez Grzegorz89 (2013-04-06 21:06:52)

Odp: Wiosna 2013

Napisałem że prawda z tym mocznikiem, ale tylko wtedy gdy nie chronimy od grzyba. I nie zapobiegawczo. Androl ale niektórych składników nie da się odbudować przez 2lata trzeba więcej czasu a jak roślina potrzebuje, to można trochę ten głód zaspokoić. Mam nadzieję że nie mówisz o N.

582

Odp: Wiosna 2013

Grzegorz oczywiście że nie ale z umiarem.

583

Odp: Wiosna 2013

Zdania sa podzielone w tej kwestii  - ale ja  sklanial bym się opcji  nawożenia dolistnego  wkilku  dawkach  - zresztą   spraktykowalem  to w nawożeniu dolistnym  a wszystkie analizy  w instytutach  zalecają taką formę  nawożenia - roślina  dostaje taką ilość jaka jest jej potrzebna   w danej fazie rozwoju- + mikroelementy ktorych  w NPK  brakuje Ja genrralnie jestem przeciwnikiem  pełnego nawożenia doglebowo, i na dodatek w pelnej dawce   tak robiono 20 lat temu  anie teraz?

584

Odp: Wiosna 2013

Vatras - ale ja nie piszę o zaniechaniu nawożenia doglebowego i zastąpienia go dolistnym. Dla mnie to oczywiste - nie buduje się domu bez fundamentów. Mnie zastanawia to (jeśli dobrze zrozumiałem Jacka), że podawanie dolistnie mocznika nie przynosi skutków o których wszyscy dookoła mówią ....

Grzegorz - dzięki za miłe słowa - ale skoro jest tak jak mówisz to uczeń przerósł ucznia. Mi baaardzo rzadko udaje się uzyskać 4t/ha. A zeszły rok to była totalna porażka - średnia nie przekroczyła 2 t/ha - nie pamiętam dokładnie a nie mam przy sobie notatek, ale było chyba 17 dt/ha. Trzeba było słuchać rozumu a nie liczyć na cud i po zeszłorocznej zimie trzeba było go zaorać ....

585

Odp: Wiosna 2013

traktor to właśnie 20 lat temu nawożenie dolistne robiło największą furorę

586

Odp: Wiosna 2013

panowie-krótko-od nawożenia sa rozsiewacze a nie opryskiwacze.
nawożenie dolistne jak najbardziej ale borem w rzepaku tudzież magnezem i siarka w zbożach miedzią i manganem.a te zachwyty nad dostępnościa składników łatwościa pobierania itp to raczej czysty marketing
no chyba że mówimy o fertygacji ale to już inna bajka...

587

Odp: Wiosna 2013

bo jest skuteczniejszym  nawożeniem  jesli się to prawidłowo  wykonuje

588 Ostatnio edytowany przez rudemenes (2013-04-06 21:25:59)

Odp: Wiosna 2013

jack - ja doglebowo na pszenicę podaję w trzech dawkach ok 166-180 kg N a na rzepak 180-200 kg N. Oprócz tego przepuszczam przez opryskiwacz ok 2-2,5 tony mocznika rocznie. Jeżeli Ciebie dobrze rozumiem, to te 4000 zł wydane na mocznik są wyrzucone a raczej wylane w błoto ??

589

Odp: Wiosna 2013

mi się wydaje że Jackowi chodzi (tak jak mi ) o to że nic nie zastąpi nawożenia doglebowego reszta to kosmetyka

590

Odp: Wiosna 2013

wydaje mi sie że gdybyś tego mocznika nie uzył a skupił sie na nawożeniu podstawowym prawidłowym Ph!!! ochronie i prowadzenie płodozmianu twoje plony na pewno nie byłyby mniejsze ale kazdy musi odkryć ta prawodłowość sam w swoim gospodarstwie.

591

Odp: Wiosna 2013

VATRAS czytasz w moich myślach

592 Ostatnio edytowany przez Grzegorz89 (2013-04-06 21:33:23)

Odp: Wiosna 2013

U nas w zeszłym roku był dobry rok każdy chwalił rzepaki,ale nic w mojej okolicy nie wymarzło i to tylko dlatego miałem dobre plony. Z 3ha miałem 10 200kg życzę każdemu smile A propo wiosny nawóz już na przyczepie i czekamy ciepła. Mam nadzieję że będzie mały przymrozek żeby dało się rozwieść. Jack uwierz mi że rudemenes najpierw zaczął od prawidłowego pH. Dodatkowo powiedz mi ile działa 200kg saletry wysypane pogłównie w okresie suszy?

593

Odp: Wiosna 2013

też czekam!!
nie to żebym sie chwalil ale rzepak
2009 4,78t/ha odm populacyjna
2010 4,4t/ha odm populacyjna
2011 i 2012 likwidacja
zawsze to samo nawożenie i pełna ochrona fungicydowa

594

Odp: Wiosna 2013

Jack - ale ja nie oszczędzam na nawożeniu podstawowym - pod korzeń idzie tyle ile mi wyliczy NawSald do zakładanego plonu. pH pilnuję na bieżąco i poza jednym polem jest prawidłowe, co 3 lata wykonuję badania na pH i zawartość PKMg i na podstawie tych danych obliczane jest nawożenie - i nie oszukuję tych dawek. Ochrona jest na odpowiednim poziomie zarówno w rzepaku jak i w pszenicy. Kilka zabiegów to standard i nie oszczędzam na tym. Gorzej jest z płodozmianem, bo uprawiam tylko pszenicę i rzepak - 2 lata pszenica, rok rzepak - ale to kompensuję ochroną z nie najniższej półki. Żeby wspomóc dodatkowo rośliny to podaję im dolistnie mocznik - robię to z dobrą intencją - ale teraz rujnujesz je ....

595

Odp: Wiosna 2013

ja w tamtym roku rzepak miałem ładny ale plon słaby około 2.2t z ha tyle że liczę że około drugie tyle w polu zostało kochany grad przed samymi żniwami jak zaszedłem na pole aż się płakać chciało no cóż przyroda

596

Odp: Wiosna 2013

nie chcący;-)
uproszczenia w uprawie niosą pewne koszty tzn odbijaja sie na plonie.

597

Odp: Wiosna 2013

Rudemens  - rób to co robileś  do tej pory   z posta wynika że prawidlowo  postępujesz   - zasilanie dolistne  jak nie szkodzilo  to na pewno  nie zaszkodzi  - jeśli masz wątpliwości  co do nawożęnia  skonsultuj  się z doradcą  i wtedy rożwiejesz swoje  obawy  a póki co to wg mnie jest ok.

598

Odp: Wiosna 2013

ja mam klasyczna 4polówke rzepak>pszenica(pszenżyto)>ziemniaki>jare(zbożowostrączkowe)

599

Odp: Wiosna 2013

Ale ja nie stosuję żadnych uproszczeń. Nic na skróty. Nie oszczędzam na niczym. Wiem, że pola nie oszukam. I dlatego z dobroci mojego serca i szczodrości mojego konta, w pełnej tajemnicy przed żoną, kupuję ten nieszczęśliwy mocznik i dokarmiam nim roślinki. Czy to jest złe działanie ?? Bezcelowe?? A wręcz szkodzące uprawom??

600

Odp: Wiosna 2013

mógłbyś te pieniądze wydać z myśla o zonie...efekty murowane!!