Odp: ginący płyn w 12045ącyą
Jak chcesz mieć spokojne nerwy to załóż chłodnicę taką jak ma zwykły bizon .
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Silniki » ginący płyn w 12045ącyą
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jak chcesz mieć spokojne nerwy to załóż chłodnicę taką jak ma zwykły bizon .
znajomy bedzie niedługo kosił jęczmień, po godzinie pracy raczej będzie wszystko wiedział więc chyba musi trochę poczekać i wszystko się okaże, tylko jest taka sprawa nie ma zegara temp. oleju. I czy jak temp. wody jest w normie to oleju też?
No wiadomo da się.
Olej będzie cieplejszy ciśnienie będzie mniejsze.
jak ma 12ha do skoszenia to spokojnie da radę.
Na dłuzszą mete nie jest to dobre rozwiazanie.
mu chodzi tylko o jeden sezon do koszenia ma 50 ha
Łukasz wiem to z doświadczenia , kiedyś też byłem taki mądry i myślałem że jak woda będzie w normie to się nic nie stanie , niestety zgotował sie olej obróciło panewkę aż wał zrobił się niebieski , rowy w wale takie wyryło że musiałem kupić nowy , pierścienie tak rozmiękczyło że można było zawijać na palcu. Drogie doświadczenie ale nauczyłem się że jednak inzynierów nie należ poprawiać. Aha bez chłodnicy pracowałem około 3 godzin.
no i po temacie....
chłodnice na złomie dostanie za małe pieniądze.. więc nie warto kombinowac
Jak chcesz mieć spokojne nerwy to załóż chłodnicę taką jak ma zwykły bizon .
to jak ma założyć te chłodnice bo rozumiem że w bizonie jest na wierzchu , olej chłodzony jest powietrzem? W które miejsce ma ją zamocować? i czy może być z jakiegoś samochodu?
do żniw jeszcze parę dni. nie ma co kombinować tylko zwalić blachy pasy kable i przewody paliwowe silnik na ziemię. Zrobić oryginał i w pole. Dla dwóch kumatych gości 6 godzin roboty
Nie warto ryzykować
nie lepiej jak w bizonie wywalic tą chłodnice przed chłodnice wody ?? i po kłopocie ?? a ciśnienie wziąc z filtra oleju ??
2 przewody jakaś chłodnica z samochodu cięzarowego . ewentualnie z autobusu i już ..
nie wiem co kolega zadecyduje, jutro przedstawie mu propozycje.
nie lepiej jak w bizonie wywalic tą chłodnice przed chłodnice wody ?? i po kłopocie ?? a ciśnienie wziąc z filtra oleju ??
2 przewody jakaś chłodnica z samochodu cięzarowego . ewentualnie z autobusu i już ..
Z własnego doświadczenia wiem, że nie.
Zrobić na oryginał to jeden dzień pracy, a potem to już tylko święty spokój i temp 70 st w upał.
Panowie mam taką sprawę: zabrałem się dziś do przeglądu mojej e514, ponieważ jakoś tak sie złożyło że olej nie był zmieniany 2 lata, zacząłem od jego zmiany i tu po odkręceniu korka szok, na początku wyleciało z 200ml płynu, a później już sam olej. Kombajn nie kopci, ładnie zapala, nigdy go nie przegrzałem, na razie w chłodnicy nie ma bardzo dużego ubytku, a na bagnecie nie widać śladu płynu. Więc nie wiem co robić może ten typ taka ma. Doradźcie coś. Dzięki.
po pierwsze nie ten wątek ... a po drugie jest kilka opcji takiego obrotu sprawy ...
Przegrzany mógł nie być ale na tulei może puszczać.
Miałem to samo w mojej 512.Uleczyłem ją wymianą uszczelki pod głowicą i oczywiście ich splanowaniem.
Wymiennik w misce olejowej do sprawdzenia.
Strony Poprzednia 1 2 3
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Silniki » ginący płyn w 12045ącyą
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo