Przystawka do kukurydzy. (Strona 2 z 3)

co do tych zasłon z blachy na pierwszą kaskadę wytrząsaczy to podobno jak jej nie ma to może wyrwać tą kratkę, ja koszę bez sita żaluzjowego i mam tylko górne własnej produkcji ale teraz mam jeszcze otworowe 16mm i 20mm, chłopaki u nas kosili lexionem tylko na górnym 20 i było git

tak chwytak sie zaślepia  zwykłą blachą ... i tyle

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

ja też nie miałem zaślepki na chwytacz, ale jednak go zrobie to będzie taki płynniejszy przepływ no i syfu w nim nie będzie. A odnośnie klepiska to ten fartuch za nim nie jest taki jak przy klepisku zbożowym tylko jest z takim podwyższeniem żeby masa łatwiej mogła wskoczyć na wytrząsacze a nie od razu na sita. Dodatkowo na samym początku wytrząsacza jest hmmm taki pionowy kawałek sztywnej gumy żeby masa nie spadła przed niego

Ja kosiłem w śniegu i na mrozie więc w pierwszym roku przeszedłem wszystko. Klepisko mam od kukurydzy ale przy bardzo mokrej jaką miałem w ubiegłem roku to i tak się zaklejało ale na rano jak zawsze wyczyściłem to było ok. I ogólnie przez tą wilgotność dość dużo mi łupał ziarno. Na szczęście nic się nie zmarnowało i wszystko wykorzystane

u mnie w 516 to te blachy też nie są takie żeby było idealnie szczelnie do środka, teraz nie mam gardzieli i klepiska to wszystko ładnie widać to mogę zrobić foto

Brakuje po 1,5cm ale przyspawam większą podkładkę i będzie git.
Przykręciłem je na trzy śruby, ale siła odśrodkowa zaczęła wyginać końcówki, więc kosiłem bez nich.

To są oryginalne czy dorabiane?

oryginalne,fakt trochę krzywe ale w zbożu nie trafia się żeby kłosy były pełne a połamanego ziarna też się nie znajdzie ( chodziło mi tu o cepy) a codo blach to takie były jak kupiłem przystawkę z adaptacją. Najważniejsze że wszystko idealnie pasowało na dziury bez żadnych przeróbek i dobrze wyważone

wyzwanie dla pasów, no i sita miały by co robić...