301

Odp: Ręcę opadają.

Szłem po krowy na pastwisko i patrze jednej brakuje, szukam przy stawie no i znalazłem, zakopała się pod oś hmm no to rękawy podwinąć i do pracy, po barki ubabrany od błota torfowego ale udało się przełożyć linę pod nią i turem do góry. Udało się uratować ale krowa wycieńczona, na szczęście ma apetyt smile

E 516 na części
Telefon 695 076 269

302

Odp: Ręcę opadają.

Laszek jak ten pasterz co zostawił owce żeby szukać jednej zagubionej big_smile

303

Odp: Ręcę opadają.

Wczoraj spaliłby mi się ciągnik od rozrusznika zanim pozrywałem przewodu z akumulatorów zjarało się pół instalacji , wymiana klepaka 100 wymiana rozrusznika 520 , zatrucie dymem z przewodów gratis. Dziś od rana żona poszła do szpitala ma mieć operację dość poważną , a mnie już ch.. strzela na ten popieprzony rok .

od małej myszki do Cesarza , wszyscy żyją z gospodarza

tel 782 616 889 dla kolegów z forum czynny całą dobę  Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki , tylko cuda zabierają mi trochę czasu.                                                                                                          "Mówią żem jest paranoid a ja nie przejmuję się jadę co fabryka dała ....."

304 Ostatnio edytowany przez koseś (2013-09-06 09:40:31)

Odp: Ręcę opadają.

Na takie sytuacje to jeśli maszyna w której się stanie tak jak u ciebie jest wyposażona w hebel bo wtedy można szybko rozłączyć a jak się nie uda to jeden strzał młotkiem w obudowę hebla i prąd jest odcięty .Mi się kiedyś tak się stało w c-360 to od razu młotkiem w elektromagnes i kabel już był odłączony . A żonie zdrowia życzę .

305

Odp: Ręcę opadają.

Kolejny dzień pełen przygód, skończyłem wozić obornik podczepiam 323 do pługa a tu podnośnik nie działa, okazało się że zerwało zabezpieczenie na wieloklinie od pompy ( pompa od ruska ) następnie zatkany układ paliwowy przy 4011, w między czasie jeszcze kilka pierdół a na koniec ojciec pojechał skosić 1 ha prosa do wujaszka i prawie spalił kombajn, oberwało się mocowanie gardzieli i zębatka od napędu hedera tarła o obudowę, dymiło się jak cho....

306

Odp: Ręcę opadają.

Dzięki Koseś a z tym rozrusznikiem to faktycznie nie pomyślałem żeby zerwać na nim przewód , ale w klepaku są bezpieczniki a u mnie pepiczki złożyli druty miedziane gdyby były bezpieczniki to by się przepaliły i byłoby git .

od małej myszki do Cesarza , wszyscy żyją z gospodarza

tel 782 616 889 dla kolegów z forum czynny całą dobę  Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki , tylko cuda zabierają mi trochę czasu.                                                                                                          "Mówią żem jest paranoid a ja nie przejmuję się jadę co fabryka dała ....."

307

Odp: Ręcę opadają.

Dziś cudowny dzień, upalił się kabel w rozruszniku, i sprzęgło gumowe się rozleciało. A orka czeka, jeszcze buraki na koniec miesiąca do odstawy. Cóż tylko spokój mnie może uratować. smile

308

Odp: Ręcę opadają.

dlatego ja dzisiaj się z domu nawet nie ruszam

GG 16238418

309

Odp: Ręcę opadają.

Rozebrałem sam z wyjęciem wszystkiego i przesunięciem silnika zeszło nie więcej jak 2 godziny. Okazało się że padła ta blacha która dociska gumę od strony skrzyni. Widziałem już ze dwa lata to sprzęgło się kiwało deczko bokiem ale nie zwracałem na to szczególnej uwagi. Panowie jeszcze pytanie da się w chłodnicy króciec pospawać migomatem? Czy trzeba inny drut i gaz czy tak spróbować? To znaczy i tak spróbuję big_smile

310

Odp: Ręcę opadają.

O jaką chłodnicę chodzi ? bo jeśli wodna to tylko lutownica i cyna .

311

Odp: Ręcę opadają.

A jeszcze lepiej palnik, kwas i cyna.

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

312

Odp: Ręcę opadają.

Próbowałem to zalutować, ale nie czepia się cyna. Marek o jakim kwasie mówisz? To chłodnica wodna tylko króćce ma mosiężne, i jeden się odczpyknął i cieknie.

313

Odp: Ręcę opadają.

kwas solny do wytrawiania powierzchni lutowanej. możesz spróbować z kalafonią ale marne szanse że coś wykombinujesz...

Lepiej być nie może, co będzie się okaże....

314

Odp: Ręcę opadają.

Fachowo mi to pokazywał kiedyś sąsiad, a zrobił to tak, że wyczyścił oba elementy kwasem solnym, a następnie chłodnicę zabielił cyną, w otwór wstawił podgrzany kranik i zalał połączenie cyną. Najważniejsze jest aby wszystkie łączone elementy miały taka sama temperaturę.
Powodzenia!

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

315

Odp: Ręcę opadają.

Ja też próbowałem kiedyś z palnikiem i nic z tego nie chciało się łapać nawet po polaniu kwasem, to się wku*** i zrobiłem ramkę i ją pospawałem z metalową ramką chłodnicy i trzyma jak złoto.

Nic dobrego się nie dzieje, świat zachodni z nas się śmieje. Gospodarka nam się wali, bieda rośnie Tusk się chwali. Naiwniakom cuda wciska, bo naiwni są ludziska. Postkomuna mu wtóruje, taki premier im pasuje. W Polsce obcym tworzą raj, bo to bardzo dziwny kraj. Polskę dawno rozprzedali, służbę zdrowia zrujnowali. I nauka także leży, nikt Tuskowi już nie wierzy. Hej Donaldzie gdzie te cuda? same kłamstwa i obłuda! Na kryzysie rząd nie traci, bo za wszystko naród płaci

316

Odp: Ręcę opadają.

Właśnie padła 3 młoda krowa w tym roku. I 2 cielaki... Zły rok...

GG : 9860720  smile
Minął dzionek ciężki, długi, ch*j mu w d*pe bedzie drugi big_smile

+33 / -0 (chyba wink)

317

Odp: Ręcę opadają.

a znasz przyczynę ?

Fortshritt: ZT325-A , D038, B-201.
Ford NewHolland 7840, Lamborghini 653 DT,
URSUS C-360 , Caterpillar 428B,
Case Magnum 7210, MF 38

318

Odp: Ręcę opadają.

sawek.1990 napisał/a:

Ja też próbowałem kiedyś z palnikiem i nic z tego nie chciało się łapać nawet po polaniu kwasem, to się wku*** i zrobiłem ramkę i ją pospawałem z metalową ramką chłodnicy i trzyma jak złoto.

Dobra panowie forszajek już na chodzie. Z chłodnicą nie lepiłem nic tylko udało i się dogadać z gościem co naprawia 30km ode mnie. Zrobił za 10zł i od ręki a ja nie lepiłem nic. Zalał jak trzeba cyną a ja zobaczyłem że potrzebuję mały palnik do gazu big_smile Bo sam śmiało bym to zrobił ale trzeba mieć czym. Opaskę na sprzęgło dostałem wczoraj też za dychę tylko do pospawania. Pospawałem migomatem i zrobiłem jeszcze z blachy krążek tej samej wielkości i wzmocniłem. wyszlifowałem i pięknie równo pracuje. Powiem szczerze że nie ma co się bać wyjmowanie silnika bo to w sumie przyjemna robota jeśli chodzi o naprawy w tych ciągnikach. W poniedziałek jadę ostro pruć hektary, pług już na plecach, zbiornik pełny big_smile

319

Odp: Ręcę opadają.

Andrew89 napisał/a:

a znasz przyczynę ?

Znaczy się wiesz. Jedna kark skręciła, Druga po nocy jakiegoś wylewu dostała wewnętrznego a ta wczoraj Serce walneło.

GG : 9860720  smile
Minął dzionek ciężki, długi, ch*j mu w d*pe bedzie drugi big_smile

+33 / -0 (chyba wink)

320 Ostatnio edytowany przez zorak (2013-09-17 10:24:48)

Odp: Ręcę opadają.

kolegi z wioski obok JCB http://osp-swierzawa.pl/a/zdarzenia/366 … ogniu.html
kilka tyg wcześniej i wioskę obok http://osp-swierzawa.pl/a/zdarzenia/360 … agnik.html jeśli ktoś nie rozpoznaje to są to pozostałości forterry
A i niedawno słoma zbyt wcześnie się spaliła http://osp-swierzawa.pl/a/zdarzenia/368 … terta.html
Wszystko moja gmina w przeciągu 2 miesięcy

gg 5118068