Odp: Jak poradziliście sobie z wnioskami?
Sławek 42 masz dużo racji. Trochę zawiało radykalizmem. Ale szacunek za wyrazistość poglądów. Temat jest bardzo szeroki. Moim zadaniem każdy radykalizm nie jest dobry, należy szukać złotego środka.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Jak poradziliście sobie z wnioskami?
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Sławek 42 masz dużo racji. Trochę zawiało radykalizmem. Ale szacunek za wyrazistość poglądów. Temat jest bardzo szeroki. Moim zadaniem każdy radykalizm nie jest dobry, należy szukać złotego środka.
pepe, pokaż mi, gdzie w rolnictwie masz gospodarkę wolnorynkową. Nie mówię tylko o Polsce. Zachód dostaje takie dopłaty że mogą nam sprzadać zboże po ile chcą. To tylko 1 na 100 przykładów. A co do dogadania się - masz rację to nasza szansa, ale my jej chyba nie wykorzystamy. Sam wiesz.
wolny rynek jest i nikt nic nie reguluje dopłaty mają wyrównywać rosnace koszty produkcji.Właśnie przez wolny rynek w tym roku zboże jest takie drogie bo popyt przekroczył podaż ,świnie sa tanie bo sprowadzono masę barachła i podaż byla wieksza niż popyt.Teraz cena rośnie boimport maleje a świnek brak.Ani sejm ani partia nie ustala już po ile będzie w tym roku płacic za produkcje.Problem w tym ,że nie mamy na tyle siły by zacząć kontrolować przepływ produktów i negocjować ceny.Na wolnym rynku słabszy zawsze dostanie w dupsko...
sławek 42 ale radykalizmem zawiało. Porównujesz nasze struktury organizacyjne z tymi co są na zachodzie, więc porównuj też systemy dopłat. Dlaczego dopłaty traktujesz jako jałmużna. Nie rozumiem.... Przecież dopłaty to też wkład finansowy, nas - podatników....
Mówię o tym co widzę. Mat, nie widzisz, że dopłaty to nie równanie szans, tylko system ścisłej kontroli ? Za komuny co jakiś czas były spisy rolne. Można było rachmistrza robić w jajo, nawet trzeba było. Spróbuj teraz ! Błąd może wynieść do trzech procent, bo jak więcej to .... Owszem, część pieniędzy pochodzi z naszych podatków - większość z budżetu Unii. Skoro Unia daje kasę ze swoich podatków, sądzisz że nie ma wglądu do zebranych danych z naszych wniosków ? To nic innego jak wywiad gospodarczy. Zastanów się nad systemem dopłat uzupełniających. Czy idzie to w parze z wysokością nakładów na poszczególne uprawy ? Nie. Może to instrument ręcznego sterowania podażą potrzebnych towarów na naszym rynku ? Nie. Komu lub czemu mają one służyć ?
Myślę, że szczegółowe dane na temat upraw w takiej wielkości kraju jak nasz, są tyle warte co dopłaty. Tradycją już jest donoszenie na samego siebie. W konfesjonale, proboszczowi na ucho - za wspaniałe życie wieczne. ARiMR, we wnioskach - za marne grosze na marną egzystencję. W obu przypadkach nie wystarczy szczerość do bólu, trzeba być jeszcze grzecznym, uległym i dyspozycyjnym, bo jak nie to ... Taka wolność psa na łańcuchu. Krótkim !
co do arimr masz Sławku racje banda złodziei nieroby myślą ze rolnicy to panda patałachów nic nie robią i tylko kasę biorą za nic
Forum to jest fajna rzecz, bo można dać sobie czas na odpowiedź. Pepe, masz rację, w tym roku zboża było mało i cena była wysoka. Zadziałalo więc podstawowe prawo: cena wyrównała podaż z popytem. Ale, co jest gdy rok jest normalny i wszędzie zboża jest dość. Powinno być tak, że lepszy towar jest bardziej chodliwy - za taki uważam nasz - wyprodukowany w zadupiastej Polsce, gdzie ziemia jeszcze nie jest zatruta do granic możliwości stąd wyższa jakość naszej np. pszenicy. No więc co będzie w normalnym roku. Na zachodzie jest coś takiego jak np. dopłaty eksportowe. Rolnik dostanie swoją cenę, państwo dopłaci firmie zajmującej się ekportem, np. do Polski, żeby takowa mogła sprzedać nam np. pszenicę po niższej cenie. No i git. No i gdzie tu wolny rynek? A gdzie wolny rynek mleka? Albo cukru? Nikt nic nie reguluje... A dopłaty? Wyrównują rosnące koszty produkcji... Zastanów się, co jest skutkiem a co przyczyną. Ja bym powiedział: koszty wsrosły po wprowadzeniu dopłat. Pamiętacie jak wsrosły ceny nawozów po wprowadzeniu dopłat? Może dlatego że wzrosły koszty ich produkcji? Ch..ja w ząb. Slyszałem kiedyś jak jakiś cwaniak z Polic czy innych fosforów stwierdził, że ceny poszły w góre po wejściu do Uni, bo na zachodzie już wcześniej były wyższe i musieli wyrównać bo zabrakłoby nawozów na nasz rynek (wszystko poszłoby na zachód). Tylko jest takie ale... Rolnik ze starej uni dostaje dopłaty ze 4 razy większe. No to co to za unia. Pewnie właśnie taką wywalczylismy za pomocą takich personów jak Pawlak, który podpisywał wszystko co mu podsuneli. Ale to już inna historia. Traktowanie Nas w tak "równy" sposób to chyba właśnie zaprzeczenie zasadom jakiejkolwiek wspólnoty. Sławku, chyba nie dla takiej uni jest twoje "tak", bo chodzi mi tu nie tylko o te dopłaty. Poza tym szacuneczek dla Ciebie za szerokie horyzonty. Hętnie napiłbym się z Tobą. No to się napisałem. Wszystko wymyśliłem przy dojeniu... che che che...
Uderzyła mnie jeszcze jedna rzecz. Jak już tu siedzę i stukam w ten kejboard. Sławek wspomniał o byciu sobą. to mi coś przypomina... Ja zdecydowałem się być tępym chłopem, bo lubię: doić krowy, grzebać się w smarach, orać i robić wszystko co wiąże się z byciem tępym chłopem. Bo tak wogóle uważam że rolnictwo samo w sobie to jest z....biste zajęcie który nie byle kto może robić i wymagające jak mało które. A czasy są jakie są... Skurwiałe...Ponoć tworzą je ludzie. Satysfakcji z tego coraz mniej, roboty coraz więcej, jutro coraz mniej pewne. No i jak tu być sobą?
UŻYWAJ EDYCJI :uuuu: :gun:
Dzięki !
Nie wiem jak. Wiem, że trzeba się starać !
Wszystko idzie w dobrym kierunku. Cena mleka spadła o 17 gr., docelowo ma być w najbliższym czasie do 60 gr. Maciory poszły pod nóż. Cena prosiąt na dziś to 250 zł. para i ich nie ma. Chlewnie pustawe. W kurnikach co jakiś czas coś się wykluje. Jakaś grypa, albo coś. Za to zboża piękne, zanosi się na niezły plon. Kto to zboże paszowe zje ? Cena korzeni buraka cukrowego na ten rok to 9 - 11 zł/q. Polska za komuny była drugim w Europie producentem ziemniaka i trzecim w produkcji cukru. Dziś skrobię ziemniaczaną się importuje. Polski Cukier zamyka cukrownie, zmotywowany kasą z Unii. Już dziś nasza produkcja nie wystarczy na krajowe potrzeby. Będzie import albo już jest. Dopłaty uzupełniające preferują zboża, kukurydzę, burak cukrowy. Wygląda mi to na stopniowe, bezstresowe wygaszanie produkcji. To stan na dziś.
Co będzie albo co być powinno.
Ropa 7 - 8 zł/l.,średnia cena q nawozu 400 zł., chemiczne środki ochrony X 2. Może ekonomia zmusi chłopa do myślenia. Dziś nie liczy kosztów produkcji. Jak coś wyprodukuje, to aby sprzedać, za każde pieniądze. Nic to, że bez zysku, dobry i częściowy choć zwrot kosztów. Nic to, że tym swoim tanim towarem psuje rynek. Ale sprzedał i nie zgnoił ! Zadowolony ! Przy tych cenach zanim zacznie coś robić, może pomyśli. Czy stać mnie na inwestycję 10 tys. zł. w jeden hektar ziemniaka ? Czy mam zapewniony zbyt za uczciwą cenę ? Może lepiej od razu na wstępie sobie odpuścić ? Bo jak sprzedam poniżej kosztów produkcji, to z czego dołożę ?
Pytałem matki czy mnie przypadkiem we wczesnej młodości nie upuściła główką na ziemię ? Twierdzi, że nie.
Przez dwadzieścia lat, setki ton wyprodukowanego towaru, rozwlekłem po polu lub rozdałem sąsiadom. Ja swojego towaru poniżej kosztów produkcji nie sprzedaję - czego i wszystkim życzę.
usłyszałem kiedyś slowa rodziny ze stolicy"jak wy tu macie fajnie taka cisza i spokój".Jak zaczynałem gospodarzyć też tak mi się wydawało,jednak teraz spokój przesłania ciągła troska o jutro.Wszystko jest fajne ,robota zajmująca choć ciężka ale jak walczysz o każdy grosz to umyka ten spokój i cisza...
ehhhhhh szkoda gadać brak słów czas spać bo rano trzeba do pracy wstać żeby było z czego do gospodary dołożyc :crez:
sławek 42. Owszem zagadzam się, że wzrost cen środków produkcji jest często nieuzasadniony. Przykładem w tym sezonie może być glifosat, który systematycznie drożeje. Dlaczego skoro tak dużo jest generyków na rynku? A może synteza substancji czynnej podrożała? Raczej nie. W strukturze zasiewów jest coraz więcej oleistych, które musimy desykować przed zbiorem... Sławek (z całym szacunkiem) dlaczego porównujesz czasy komunizmu do dzisiejszych. Przecież jest to całkiem inny ustrój. Był lepszy?? Tylko Chinom póki co wychodzi na dobrze. Choć i tak sądzę, że nie jest to kwestią systemu lecz ich mentalności. Piszesz, że nie sprzedajesz tego co wyprodukowałeś poniżej kosztów produkcji. Podejrzewam, że oprócz prowadzenia gospodarstwa, pracujesz? Jeśli tak to jesteś na całkiem innej pozycji. Weź to pod uwagę. Warunki w unii? Owszem nie sprawiedliwe jak szlag. Zasady są krzywdzonące. Polityka rolna, sterowana. Ale co na dzisiejszy czas możemy z tym zrobić, nic....
Tak się składa, że miałem do czynienia z zrzeszeniem producentów zbóż. Zamysł był podobny do tego o którym mówisz. Był nawet pomysł kupna bazy, gdzie mieliśmy przechowywać zborze. Po 2.5 działania nie osiągneliśmy nic. Egoizm i buta współtowarzyszy zrujnowała tak zacne założenia. Okazało się, że nikt nie chciał pójść na ugodę. Problem był z wyselekcjonowaniem jednolitych partii. Z własnego doświadczenia mogę dodać, że kilka już kilka lat z rzędu podpisuje kontrakty open lub kontraktacje. Póki co ani razu jeszcze nie straciłem na tym. Współpracuję z dużą firmą skupującą płody rolne. Staram się sprzedawać dość duże partie i negocjuję cenę do końca (w kontraktach open). Ważne jest wiedzieć jakiej jakości materiałem się dysponuje. Wtedy można negocjować na różnych płaszczyznach. Jestem zadowolony z tego typu sprzedaży i co ważne gwarantuje mi cenę wyższą od 5-20% ceny rynkowej. Więc nie ma co narzekać. Trzeba szukać rozwiązań i je wykorzystywać. Nie bądź takim pesymistą bez względu na sytuację. Jeśli chodzi o resort przetwórczy. Na zachodzie jest to rozwiązane w bardzo mądry sposób. Rolnicy są współwłaścielami zakładów. Jeżeli w danym roku tracą na produkcji płodów rolnych to zarabiają na przetwórstwie. Natomiast w Polsce działa to w drugą stronę. Przetwórnie są w obcych rękach, a nam pozostaje tylko zgrzytać zębami...
Mat, pytasz dlaczego porównuję obecne czasy do PRLu. A do czego mam je porównać ? Przyszłości nie znam a przeszłość to właśnie komuna. Tak, zarabiam pieniądze nie tylko na glebie. Mogę sobie pozwolić na rozplantowanie towaru po polu. Przykre, kosztowne ale konieczne dla zdrowia psychicznego.
Czy ustrój PRLu był lepszy ? Na pewno był inny.
"Kto za młodu nie był socjalistą, na starość będzie łotrem" - kto to powiedział, bo zapomniałem ? W każdym razie zgadzam się z tym twierdzeniem. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Sądzę, że miniony ustrój był bardziej przyjazny dla zwykłego szarego człowieka. Chyba, że ktoś ma wyższe aspiracje. Dla niego obecny drapieżny kapitalizm jest super. Ja zaliczam się do tej pierwszej grupy. Zgodnie z powiedzeniem mojego znajomego "do trzydziestki nie żonaty, do czterdziestki nie bogaty - odpuść sobie ". Odpuściłem. Nie narzekam.
Poza tym w pełni się z Tobą zgadzam.
szukam instukci obsługi mf kombajn 507
ale to chyba nie w tym dziale
Kombajn MF to chyba nawet nie to forum, choć możliwe, że jest tu jakiś posiadacz takiej machiny i instrukcji.
Jest! Ale też nie ma instrukcji.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Jak poradziliście sobie z wnioskami?
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo