Powiedzcie coś o sobie (Strona 24 z 132)

Dzieki Sławek O zakupie tego forszaja przesądziła cena była ona  na tamte czasy bardzo atrakcyjna a nam był potrzebny ciągnik  Z tego co pamiętam kosztował on  55 milionów a c 360 był jedynie 10 milionów tańszy  a traktor to bez porównania no i jaki komfort pracy
Przygody z forszajem !!!! na samym początku wyprawa po drzewo znajomemu  no i klops forszaj stanął  miałem go może dwa tygodnie  zatarło się łożysko w zwolnicy tylnej i pękła flansz mocującą okazało się ze to była wina braku oleju w układzie hydrauliki nie był zalany od nowości miał może 30 l oleju ale ze było to jeszcze na gwarancji telefon i serwis przyjechał naprawili  Od tej pory forszaj śmiga i żadnych poważnych usterek

Ja swojego odbierałem w Gdansku Nowy Port jakas firma sprowadzała ale jaka to juz nie pamietam musiał bym poszukac papierow Ale powiem wam zeby kupic forszaja to trzeba było sie nakabinowac bo one schodziły jak swieze bułeczki Ja i tak płaciłem wiecej pierwsza seria kosztowała 45 milionow a nastepne były juz znacznie drosze

45 milionów w tamtych czasach to grosze za taki ciągniczek

http://www.allegro.pl/item373559563_spr … t_323.html                      Widzial go ktos moze osobiscie?

witam. forszaja mam już od około 2 lat.tak wyglądał gdy kupywałem go
a teraz wygląda tak po kapitalnym remoncie

Witam! Nazywam się Tomek, mam juz kilka swoich postów i watków na forum, przedstawiam sie  tak pozno bo jakos wczesniej nie zwróciłem uwagi ze takie cos tu jest. Jestem z okolic wrocławia z Krzelowa jak ktos bedzie wiedział gdzie to jest Forszajka posiadam od 6 miesiecy. A oto on :

witam i pozdrawiam ładna maszyna ode mnie też +

Cześć Zbyszku !
W kombajnach jestem lewy. Nic nie pomogę - zaszkodzić mogę ! Jak w czymś mogę pomódz (program piszę mi, że pomódl ),... ! Więc, mogę pomudz  w temacie silnika. Tyle mogę !

edytowałem post już raz była zadyma nie dopuszczę do kolejnej

witam moje imie piotr nie jestem rolnikiem tylko użytkownikiem fortschritt-ów w gospodarstwie które po śmierci ojca zrzekliśmy sie i jest brata ale ja jestem operatorem i mechenikiem naszych forszajów które są z nami od jakichś pięciu lat a zaczeło sięod zt300 pożniej 512 i następny i jezcze jeden ogólnie teraz używamy 303 323 i 512 a biedny zt 300 został przeznaczony na części. podsumowując jesteśmy z nich bardzo zadowoleni