Odp: Budowa obory.
Racja jak ruszyłem z budową to po czterech dniach już miałem nadzór budowlany na karku ,całe szczęście że papiery miałem w porządku .
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Budowa obory.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Racja jak ruszyłem z budową to po czterech dniach już miałem nadzór budowlany na karku ,całe szczęście że papiery miałem w porządku .
Chodziło mu chyba o te słupy zbrojone pionowe co łączą fundament z wieńcem
właśnie, jeszcze cieńki jestem w budowlance, jak narazie ogarnełem papierologie związana z zalatwieniem pozwolenia. Jeśli chodzi o budynek mieszkalny za papiery do pozwolenia , architekta , projekt i geodete, wyszlo mnie to 6 tys., myśle że w budowie obory może z tys. mniej .
Do tyczenia lini też geodeta? Nic mi/nie wiadomo. Bina sam wytyczyłem. Drugiego też na wiosne sam wytyczw. Płyta gnojowa jak wyżej. Garaż murowany w planach jest i żadnemu showmenowi zarobić nie dam bo nic nie wiem żeby geodeta był potrzebny do lini ław. Jak wymuruję wsio wezmę wtedy geodetę żeby to wszystko wrysował...
W dzienniku budowy to pierwszy wpis o ile pamiętam to tyczenie przez geodetów, jeżeli tak jak pisał Koseś masz 100% pewności że dobrze sam wytyczysz a geodeci przy pomiarach do mapki po wykonawczej Ci podklepią tyczenie :nie_wiem:
Ale właśnie jak będzie coś nie tak wytyczone...
Kurcze dokładnie już nie pamiętam jak to było, otóż w 1998 rozpocząłem budowę garażu wtedy tyczenie przez geodetów nie było konieczne. Przesunąłem garaż o 5m w stronę drogi jednak do linii zabudowy pomyślałem że geodeci przy robieniu po wykonawczej zrobią korektę zgodnie ze stanem faktycznym i będzie OK. BŁĄD. Musieliśmy robić wszystko wstecznie tzn. na mapce do celów projektowych (miałem więcej egzemplarzy) projektant naniósł garaż tak jak już stał, miał chody w starostwie i jakoś to załatwił, dzisiaj pewnie były by większe kłopoty.
5 metrów a 5-50cm to jednak różnica. nikt włącznie z kierownikiem budowy nie informował mnie o tym że jest taki przymus. Szwagier 3lata wstecz stawiał garaż. Wziął od nas ze wsi starego inspektora, co 20lat już w budowlance nie siedzi i przy pomocy szlałchwagi i trójkąta egipskiego wytyczył linie ław. Odbiory przeszły bez problemu.
500 zł mi poweidział geodeta za wyznaczenie ławy.
Tyle płaciłem w 2005r
ale to w pakiecie mam dlatego taka cena...
Mnie w 2005r skasowali 2x500 i w 2008r po wykonawcza następne 500 byłym u kilku wszędzie były wtedy ceny i nie szło utargować.
Bamreras to mapę do celów projektowych też sam robisz? a w trakcie budowy jak wpadnie nadzór a w dzienniku nie będzie wpisu geodety o wytyczeniu budynku to w najlepszym razie dostaniesz mandat a w najgorszym rozbiórka albo utrata pozwolenia na budowę .Niestety ale takie prawo nam uchwalili że na własnym gruncie można praktycznie tylko się jeszcze wysrać bez pozwolenia ale i to pewnie niedługo .A tak na marginesie Kto się buduje Tego się nie żałuje .;)
Kurcze dokładnie już nie pamiętam jak to było, otóż w 1998 rozpocząłem budowę garażu wtedy tyczenie przez geodetów nie było konieczne. Przesunąłem garaż o 5m w stronę drogi jednak do linii zabudowy pomyślałem że geodeci przy robieniu po wykonawczej zrobią korektę zgodnie ze stanem faktycznym i będzie OK. BŁĄD. Musieliśmy robić wszystko wstecznie tzn. na mapce do celów projektowych (miałem więcej egzemplarzy) projektant naniósł garaż tak jak już stał, miał chody w starostwie i jakoś to załatwił, dzisiaj pewnie były by większe kłopoty.
Androl na mapie do celów projektowych nakreślił Ci budynek jak zrobiłeś, i gość po prostu wziął mapy główne i nakreślił na nich. Obszedł trochę zamieszania ,ale najważniejsze ze na głównych nakreślił. Tak samo jak nie masz budynku na mapach, wybierasz mapę do celów projektowych i przyjeżdżają, robią aktualizację. Wykreślają nieistniejące budynki i nakreśjaną istniejące, bez zbędnych pytań co, kiedy i w jaki sposób budynek powstał. Przynajmniej w naszych stronach. Ważne żeby nikt nie doniósł w między czasie przed nakreśleniem na mapy.
to że mapę geodeta ma zrobić to wiem. i pomiary powykonawcze też. ale jeszcze raz mówię że nic mi nie wiadomo o tym żeby artysta geodeta musiał wytyczać linię ław. Widocznie jest takie prawo, a ja o tym nie wiem, a co śmieszniejsze nawet kierownik budowy o tym nie poinformował.
W sumie garaż ma być dobudowany do istniejącego to jak tu można coś źle dokleić? Silosy też dokładnie w centymetrach pozycje wpisane ile od czego. Po co w takim razie geodeta. Chore jakieś to prawo. A jak będę zmieniał sposób użytkowania stodoły i będę pozwolenia na przebudowę załatwiał to też geodeta musi linię ław wytyczyć?
Co do nadzoru to jak sam dupy nie ruszy to nie przyjdzie. Czemu? tajemnica....
Przed chwilą znalazłem:
Ustawa Prawo budowlane Art22ust3:
Do podstawowych obowiązków kierownika budowy należy:(...)
3) zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu oraz zorganizowanie budowy i kierowanie budową obiektu budowlanego w sposób zgodny z projektem i pozwoleniem na budowę, przepisami, w tym techniczno-budowlanymi, oraz przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy;
Więc chociaż by skur...syn poinformował o tym że trzeba geodetę to bym załatwił.
Przy każdej budowie jest dziennik budowy. Jedną z jego pozycji jest wytyczenie budynku. (chyba że to remont, lub rozbiórka) Dziennik budowy prowadzi kierownik. Jak będziesz oddawał budynek do użytku to do jego odbioru składasz dokumenty w nadzorze budowlany między innymi dziennik. I jak go odda kierownik bez wpisów geodety ???. Chyba że masz geodetę co postawi pieczątkę bez tyczenia. Budowałem w życiu różne budowle od śmietnika, fundamentu pod zbiorniki aż do fabryk i zawsze był geodeta.
niewiem jak to jest ze starymi budynkami ale jak budowalem dom 3 lata temu to geodeta byl w sumie najpierw sam wyznaczylem miejsce tak pi razy oko potem koparka wybrala dol i dopiero pezyszedl geodeta wyznaczyl dokladnie miejsca law i wysokosc budynku do miejsca zerowego nie wiem czy fachowo to nazwalem ale w kazdym raze do tego miejsca budowal muraz z bloczka i a powyzej z cegly dziurawki. sam stawialem silosy na lewo ale w sumie to i moza o ile uprzejmy ktos nie doniesie jak cos takiego nastopi to jak to okresil znajomy kierownik budowy przepierola przy okazji cala okolice by zarobic a wtedy wiadomo jak juz buduje sie to lepiej niech to wszystko idze zgodnie z prawem nawet jesli trzeba dolozyc i z 2 tysie bo potem wiecej jest do stracenia
Bamreras a jak to napisał Chmielupom stan zerowy budowli jakiejkolwiek byle wolnostojącej to na podstawie czego uzyskałeś? bo normalnie to geodeci mają jakiś punkt odniesienia w okolicy i od niego według mapy do celów projektowych posadawiają budynek wraz z punktem zerowym (wysokość fundamentów ) ,mowa tu cały czas o legalnej budowie na pozwolenie a nie zgłoszenie .
Wsokość budynku i silosów mierzona jest od naturalnej warstwicy terenu, więc zero też jest na tej wysokości. Jutro dzwo ie do kierownika bdowy i wyjaśniam sprawę, bo skoro mamy się trzymać przepisów to z nich jasno wynika że to on jest odpowiedzialny za geodezyjne wytyczenie budynku. Niestety nie jestem biegły w tych sprawach bo buduję pierwszy raz.
Co do bydowy to jest legalna, a na zgłoszenie robie to co można.
Ciekaw jestem jak by się miało bydło w takim blaszaku przy takiej pogodzie ... W nocy około -18 i poidło od ocieplanych drzwi już zamarzło z tym że u mnie ściany są ocieplane+ strop a na nim słoma..
Też dziś o tym myślałem , w tej oborze mam podwójny mur i siano na górze i na razie nie zamarza a w blaszaku to by chyba krowy do posadzki przymarzły , porzucam tą myśl o blaszanej oborze . Jak już to płyta warstwowa ale to chyba mur wyjdzie taniej.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Budowa obory.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo