GG FORUMOWE (Strona 101 z 593)

dziś innych licytują, kiedyś może któremu z nas noga się powinie. Nikt nie będzie miał skrupułów i rozgrabią każdego majątek jak trzeba będzie. Jak będzie się patrzyć co wypada a co nie, to nie zdąży się człowiek obejrzeć i już go hieny dopadną....
Kiedyś miałem też opory przed takimi "niemoralnymi" sposobami "bogacenia  się". Dziś już nie mam ich...
Bym miał bliżej to bym jak wojtas po to pojechał i wszystko licytował.

Opowiedz jak to wszystko przebiega? Jeszcze nigdy nie byłe a jestem ciekaw.

Takich ludzi nie trawię, nie zamierzam nigdy w ten sposób zarobić grosza bo tak samo nie chciałbym komuś płacić...

no jak to moze wyglądać ... albo komornik zabiera maszyny do siebie na plac lub opieczentuje u kogoś na podwórku i tam odbywa się licytacja .... 

licytacja wyglada tak że np jest na godzinę 11 to masz czas od 10 godziny oglądnąć sprzęt  więc jedziesz oglądasz i  decydujesz czy  sie bawisz w to czy nie ...
przyjeżdża komornik lub jakiś przedstawiciel  wyjmuje wielką księge  tłumaczy jak to wygląda ... 
są dostępne 2 przetargi , jeden kopertowy (piszesz imie nazwisko dane z dowodu i kwote na jaką wyceniasz maszynę ale nie mniejsza niż cene wywoławcza ) (wadium przez  aukcją wpłacasz na konto lub tak jak dziś do koperty i do rączki komornika )
10% wartości ceny wywoławczej
itp ... poczytaj  sobie  w necie jak to wyglada ... proste ...  pojedż na jakąś aukcje  jako sztuczny tłum a zobaczysz o co biega ...
czasami można zarobić coś nie kupując niczego ....   napaleńcy płaca  innym by nie przystępowali

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

Koledzy ku przestrodze, jeżeli będziecie kupować ciągnik, przyczepę  lub auto sprawdźcie w wydziale komunikacji czy niema zajęcia komorniczego bo teraz nie wbijają zajęcia do dowodu rejestracyjnego tylko zastrzegają w wydziale kom.
Mój kolega kupił okazję C-360 za 7tyś , sprzedający namówił go żeby w umowie napisać 900zł bo ciągnik niby do kapitalki łyse opony i jeszcze zwolnienie z skarbówki i tak zrobił, pojechał zarejestrować a tu pani grzecznie w jego obecności powiadamia komornika, komornik też grzecznie pyta czy wyda komornikowi ciągnik czy ma wzywać policję, kolega dowiedział się co mu grozi też grzecznie oddał ciągnik a jeżeli chce odzyskać pieniądze to przez sprawę cywilną , sprzedający ma 7tyś, komornik ma ciągnik a koleś czeka na żniwa żeby mu skosić trochę pszenicy.
Ps. finał tej sprawy był taki ojciec za syna uregulował alimenty, komornik wstrzymał egzekucję a koleś coś tam dołożył i ma ursusa.

Witam po dłuższej nieobecności na forum spowodowanej najpierw awarią kompa potem brakiem neta Pamięta mnie ktoś jeszcze ?

Nawet kiedyś mówiliśmy o Tobie gdzie się podziewasz Faktem jest że sporo osób które są kamieniem węgielnym tego forum już tu nie zagląda, szkoda bo poczytać co niektórych można było jednym tchem. Pozdro i dobrze że wróciłeś