Odp: Ręcę opadają.
Jak dobrze mieć sąsiada odwiedzi i pogada..........- to refren piosenki. - ale tylko piosenki?- chociaż zdarzają sie naprawdę dobrzy sąsiedzi ale są w mniejszości
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Strony Poprzednia 1 … 25 26 27 28 29 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jak dobrze mieć sąsiada odwiedzi i pogada..........- to refren piosenki. - ale tylko piosenki?- chociaż zdarzają sie naprawdę dobrzy sąsiedzi ale są w mniejszości
Marcin, na każdego jest sposób.
Niedaleko mnie był przypadek, dwóch braci walczyło o gospodarkę po ojcu. Każdy z nich miał założoną rodzinę. Walczyli ze sobą ponad dziesięć lat bez widocznego rezultatu. Jeden z nich był trunkowy. Ten drugi niby przypadkiem zaczął mu fundować gorzałę. Wystarczyły dwa lata, trunkowy się przekręcił. Prosty rachunek ekonomiczny. Powiedzmy flaszka dziennie przez dwa lata, to jedna setna wartości gospodarki. I tak był finansowo do przodu, nawet jak bratu dębową jesionkę sprawił.
Ktoś powiedział "nie możesz pokonać wroga, zaprzyjaźnij się z nim". Poznasz jego słabe punkty.
Nie walcz, obserwuj. Wypatrz gdzie go boli i zawalcz jego bronią.
Koledzy! Na wniosek mojej koleżanki, która również jest użytkowniczką klamotów z Fortschritt w nazwie (ZT320,A201,E514,B200),a jest notorycznym gościem na naszym forum, proponuję aby wątek miał nazwę: RĘCE OPADAJĄ I BIUST
Jak się zarejestruje na forum i zacznie się udzielać to wtedy tak .
Marku i zdjęcie Twojej koleżanki obowiązkowe
Panowie tracę wiarę w ludzi , wczoraj pojechałem prawie 100km po podnośnik do 360 mój popękał więc trza kupić cały , dzwonie do łepka pytam czy aby nie spawany gnój zarzeka się że cały więc jade , zajeżdżam patrze a dekiel w dwóch miejscach pospawany.
pier**l i zwrot kosztów podróży...
Ja raz z kumplem po auto jezdziłem tez 100 , dzwonilismy dwie godziny przed wyjazdem zeby sie upewnic ale nie pod dokładny adres, przyjezdzamy a facet telefonu nie odbiera i rób co chcesz.
Bendek tak by się należało , ale już się uspokoiłem dopiero wróciłem z Radomia z pięknym podnośnikiem calutki kompletny aby zażucić 950 zapłaciłem 2 tygodnie gwarancji rozruchowej.
Tak czasami bywa ja po przyczepę jeździłem po 250 km i za każdym razem przyczepa była w świetnym stanie a na żywo to nie było co oglądać. I jak tu się nie .. zdenerwować. Sam jak coś sprzedaje to mówię co i jak jest bo szkoda mi bidaka który jedzie do mnie i się rozczaruje a tak ja mam sumienie czyste i on wie co zastanie.
pier**l i zwrot kosztów podróży...
Dotknij kogoś na jego posesji to takich problemów i kosztów Ci narobi że to co masz na maszynę to braknie, czasem szkoda sobie nawet jęzora strzępic bo perfidnie będzie się z tego śmiał.
Kurna a ja w sobotę już pełen happy bo gościu dzwoni że już jedzie z lawetą po grubera no więc już empora przygotowałem do załadunku itd a koleś popatrzył na tego grubera i stwierdził że taki stan go nie satysfakcjonuje i pojechał dalej... Jak bym tysiąc opuścił to by wziął... To mu się nie podobało, tamto i owamto... Nowe to mają w składnicach powiedziałem tylko na do widzenia
Mój kolega tak mówi ''tylko nie zdziw się ku.wa jak ktoś sprzeda ci coś dobrego''
Miałem sytuacje mama szukała mazdy 323...jest coś ładnego w Skarżysku to jedziemy ja moja Ewelina i ojciec...przed wyjazdem wszystko oczywiście wypytałem szczególnie jak sprawy blacharskie...wszystko w jak najlepszym porządku...
Ale na miejscu okazało się co innego poobijany z każdej strony robiony na szybko szpachlą z cpn-u i pędzlem ze śnieżką....
Dwóch młodych sprzedających stwierdziło że "blacha ładna- co ty chcesz" ?!
Umówiliśmy się pod marketem na parkingu....padły troszke ostrzejsze słowa...chłopacy *** drzwiami i powiedzieli- "nie pasuje to do widzenia " i poszli na zakupy.....
Ale tak sie zastanawiam czy mieli cztery koła zapasowe...
najlepszy tekst jaki usłyszałem podczas ostatnich poszukiwać 514. Przez tel dowiedziałem się że igła, torpeda, rakieta - wsiadać i kosić. O inne mankamenty których było mnóstwo nawet nie pytałem ale zapytałem dlaczego podajnik kłosowy jest z jednej strony przywiązany linką stalową a z drugiej spięty pasem usłyszałem "a to nie przeszkadza w koszeniu". Ale jak bym odwiązał te liny i pasy to cały podajnik by spadł na ziemię - ale to nie przeszkadza w kłoszeniu, hehe teraz się śmieję ale na miejscu nie było mi do śmiechu bo musiałem na darmo jechać. Zresztą na necie dalej ogłoszenie wisi http://tablica.pl/oferta/kombajn-zbozow … d307417325 ciekawe czy to naprawił ?
Bagnety też super proste... Ale to przecież nie przeszkadza w koszeniu.
"Kryty zbiornik i daszek przeciw słoneczny "
witam czy ktoś naprawiał ciągnik u kociurskich bo ja tak i porażka forsa w błoto robili silnik i sprzeglo wszystko rozpadło sie po 700mth w moim przypadku po 2 latach to oszuści i złodzieje ostrzegam maja super gadane dopuki nie wezmą kasy a potem mają w d......
t25 w jakiej to formie piszesz masz 3 posty i od oskarżenia zaczynasz! Jak masz coś do niego to telefon i wszystko można wyjaśnić a takie anonimy to też trzeba podpisać.Może jesteś z Ukrainy?Tak swoją drogą to nawet jak nowy sprzęt nawali to możesz co najwyżej loda zrobić dla dilera.K...a sory chłopaki chyba mam słaby dzień.
Chodzi tu o PiotraK chyba? Ale tez dużo zależy od eksplatacji sprzętu.
Strony Poprzednia 1 … 25 26 27 28 29 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo