Odp: Ręcę opadają.
Ja też nie wierzyłę i raczej nie wierzę, ale samochód rozdupczyłem w piętek trzynastego.... Zbieg okoliczności? Zawieś czerwoną szmatę na oborze, może pomoże.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Strony Poprzednia 1 … 42 43 44 45 46 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja też nie wierzyłę i raczej nie wierzę, ale samochód rozdupczyłem w piętek trzynastego.... Zbieg okoliczności? Zawieś czerwoną szmatę na oborze, może pomoże.
ja mialem zawsze problemy z kombajnem w żniwa bo mam takiego sąsiada odkond założyłem czerwone wstąszki na lusterkach problemy ustały więc coś w tym jest
Ja prawdę mówiąc też w pierwszym roku miałem na kombajnie, ale po roku zdjąłem i jak się zajrzy do grata co nieco to już czwarty rok będzie kosił.
Zabobony .
Kiedyś podobno jeżeli jakąś kobietę uznano za czarownicę to wrzucano ją do najgłębszego stawu w wiosce. Gdy utonęła wszyscy żałowali , bo przecież gdyby była czarownicą to by nie utonęła. Natomiast gdy dopłynęła do brzegu, no to czarownica, wtedy kamień do szyi i z powrotem do stawu .
Co zabawne to że nie wierze nie znaczy że nie mam pecha w piątek rozwaliłem rękę młotkiem że do dziś ledwo nią ruszam a w tym tygodniu zaczynam żniwa a kombajn nie złożony,
Koledzy czy wierzycie w uroki klątwy i takie tam podobne ?? Wydaje mi się że właśnie mam z czymś takim do czynienia. Powoli tracę siły do prowadzenia hodowli bydła
miałem takie coś z 32 dojnych w ciagu miesiaca lub dwóch poszło 7 lub 8 sztuk i kazda na co inne zdechła , i ta bezsilnosc:/ rozstałem sie z byłą wyjechała i spokOj:) ludzie mogą zauraczac nawet bez swiadomosci tego . takie moje zdanie
Niedawno zmarł rolnik z wioski który gdy jeszcze hodował świnki, minimum 2 razy w roku podstępem ściągał do swojego chlewika mojego tatę że niby jak on spojrzał świnki lepiej się chowały. Ojczulek niechętnie tam szedł, bo skoro gość wierzy w takie gusła to gdyby przypadkiem coś się stało winny by był oczywiście on.
Ja w to wierze i muszę jakoś z tym walczyć. Za dużo tych przypadków
Koledzy dzisiaj rano ocieliła się krowa, ciele nie ma odruchu ssania. Zalewałem go trzy razy. znacie jakiś sposób żeby mu pomóc?? Jak dożyje do rana myślę co dalej
Musisz poić na siłę tylko uważać żeby płuc nie zalać. Po kilku razach zacznie pić.
Od wczoraj miałem utrapienie z obornikiem.Najpierw awaria w dwóch cyklopach potem rozrzutnik i tak po parunastu godzinach majsterkowania dziś od 14 zacząłem wozić.Tragedia w tym roku same awarie.
Panowie to faktycznie tragedia co tam się stało koło Żagania w szambie
masakra, az trudno uwiezyc
No właśnie dziś w PZU rano byłem i dziewczyna mówiła co się stało ale jakoś nie mogłem uwierzyć.
Takie tragedie sie powtarzają co kilka lat i ludzie się nic nie uczą. Jedno idzie za drugim tu odliczyli do 8 ...... masakra
Krzysiek jakby Ci córka wpadła do takiego zbiornika nie chciałbyś jej ratować? To były chwile a jeden chciał drugiego ratować i czasu na myślenie nie było, bo odruch był inny. Co nie zmienia faktu że to ogromna tragedia.
A ja się obawiam głodu... ugory nie odrosły a kukurydze mają w większości przypadków 1.3-2metry i koniec wzrostu, schną i zaczeły kwitnąc więc zbiór marny suuusza
U nas kukurydza się zwija w rurki.
Córka..... hmmm ratuje się z głową ...... mam też drugą córkę która potrzebuje ojca.... Nie znam szczegółów ale nie wskakuje się do szamba. są bosaki grabie linki patyki.
Siarkowodór wystarczy jeden głęboki oddech i tracisz przytomność a przy wysokim stężeniu jest nie wyczuwalny. do tego dwutlenek węgla podobnie jeden oddech i leżysz , metan ......
Ciekawe czy w panice byś o tym pomyślał?
Strony Poprzednia 1 … 42 43 44 45 46 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo