Odp: Uprawa bezorkowa
Różnica ogromna, wschody po orce, szczególnie na mocniejszych kawałkach w tym roku bardzo kiepskie. Zrobię fotki u siebie i sąsiada który orze i zobaczysz różnicę.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Pokój do pogawędek » Uprawa bezorkowa
Strony Poprzednia 1 … 22 23 24 25 26 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Różnica ogromna, wschody po orce, szczególnie na mocniejszych kawałkach w tym roku bardzo kiepskie. Zrobię fotki u siebie i sąsiada który orze i zobaczysz różnicę.
To znaczy nie do końca chodziło o tą różnicę. Mianowicie jakbym miał orać tak że wszystko byłoby na wierzchu to wolałbym całkiem przejść na bezorkowo. Na razie orzę z braku konkretnej maszyny do głębszego spulchniania ziemi. A tylko z talerzówką nie chcę sobie robić złudnych nadziei. Dodatkowo problem jest że u nas musisz ''walczyć'' o prostą miedzę/granicę działki bo zaraz ktoś pół metra wchodzi, i pług do prostowania się dobrze nadaje. Będę robił głębosza z wałami kolczastymi to może spróbuje wtedy przejść.
Ja dziś usiłowałem siac po pługu na kartoflisku. Pewnie bym tego nie orał ale połowa działki ma iść pod porzeczkę i musialem zaorać na jakieś 30 cm by to co dobre trafiło tam gdzie tam ma korzenie. Więc w jedną stronę jechałem na 30 cm w druga na 18cm
No i ziemia tak wyschła że wszystko tj czyściutka ziemia bez zadnych lętów pcha się przed agregatem. Odpusciłem nie sieję. O bok po tych samych ziemniakach sąsiad zasiał bez orkowo. Najpierw przeryli to na 30 cm potem siew siewnikiem talerzowym z rolką dociskającą. Grzebałem tam palcem pieknie idealnie. Ja spieprzyłem sprawę mogłem orac tylko w jedną stronę ......
Ja też dziś siałem na bezorkowym, pięknie szło ino sucho. Też jeszcze dziś siałem mojemu majstrowi po orce- o matko i córko
Orka- zaraz potem brona- raz agregat- nawóz- agregat- siew i nie jest źle...
Nie w takiej suszy i lekkiej ziemi..... Nie ma co kolejny argument by zrezygnować z pługa wodę trzeba oszczędzać. Tu gdzie ja mieszkam + kujawy i część wielkopolski to najsuchszy rejon Polski. Jak się tu nie gospodarzy to się tego nie rozumie....
No tam gdzie siałem na orce to nic nie było uprawione i do tego kiepsko zaorane że sporo słomy na wierzchu i pełno bruzd. Tan u siebie na bezorkowym to wcześniej jak orałem to na jednej górce był zawsze problem ze zsychającą się gliną a teraz sucho jak diabli a wygląda elegancko
z tym oraniem to jest tak że gściowi zaorałem jakieś 2 tygodnie temu skały jak diabli po pługu mówię żeby to uprawić od razu i mieć spokój ... a on żeby zostawić niech się uleży ...wczoraj dzwoni by to uprawić ... dosłownie jedynie młotkiem .... brony poskakały i nawet nie porysowały nic ... w bez orkowym nie było by takiego problemu tylko ze w tym problem że jest tylko problem z wchłanianiem wody jak się nie zrobi prawdziwej wgłębnej uprawy ....
Wojtas o tym wchłanianiu mówisz z doświadczenia czy tak bo ktoś tam mówił? Obsiewam około 13ha znajomego co ósmy rok nie jest wgłębnie uprawiane. Najgłębiej ja w tym grzebie gruberem bo na około 12cm. Skosy górki i pagórki, jedna wielka fałda. nie zauważyłem po nawet na walnym deszczy by się robiły "zasieki" i wymycia.
Co do pługa to sąsiadowi/zaorałem 2ha piachu na przemian z gliną. Gliny miał po uprawiać zaraz by to rozbić. Po miesiącu miałem mu to zasiać i jak przyjechałem na miejsce nic nie miał zrobione. Gdzie piach to agregat talerzowy ładnie mieszał, tam/ gdzie glina coś tam pokruszył ale bryły wielkości dużej kapusty i tak zostały....
u mnie na wiosce gość (obszarnik) kupił prawie 50 ha. 2 lata temu płytka uprawa i pszenica, w ubiegłym roku płytka uprawa i siew rzepak. W tym roku jak zebrał rzepak to nie mógł zrobić uprawki bo było sucho i za twardo. Po żniwach jak padało kilka tygodni to mimo że od 2 mamy ładną pogodę w polu nadal stoi woda. W ścieżkach pełno wody a w pole nie idzie wejść bo noga się zapada. Czy gdyby uprawiał głębiej było by lepiej ? nie mam pojęcia ale wiem że przed jego uprawkami nigdy nie było problemu z zastojem wody na tych polach.
To inaczej. Gleba glebie nier9wna. U nas gleba mimo ze latwo sie zbryla nie jest glebą zlewną. Woda łatwo wsiąka. Być może u was pod warstwąxuprawną jest glina lub inne nieprzepuszczale dziadostwo i tak sie dziaje...
tak chwalicie ta bezorkowa a naukowcy twierdza ze chwasty i potogeny typu szkodniki, choroby na bezorkowych maja sie duzo lepiej. ja z pługa nie zrezygnuje. co prawda mam pola gdzie ostatnia roka była rok temu pod rzepak, na wiosne tego tez nie bede orał więc 2 lata bez pługa, ale tylko przez "poplony unijne" uciekam od wiosennych orek jak moge inne sa dla mnie ok. Na bezorkowym jest problem z wprowadzaniem duzej masy czyli poplony słoma qqrydziana tu pług ma przewagę
powiem tak : przyjechał dzisiaj do mnie gość który parę lat temu kupił ode mnie kultywator i mówi, że chce drugi bo tam gdzie posiał po kultywatorze to wschodzi równo i wygląda bardzo ładnie, a po pługu ma piękną mapę glebową bo każdej klasie są inne wschody. To w tym roku drugi klient który chce drugą maszynę.
powiem tak że zauważyłem to z doświadczenia na tych 240ha co jest robione już 3 czy 4 rok bez pługa ... gdzie jest dane dupy i nie jest pożadnie zruszone to wszysy w polach po robili a tam w wannie błoto .... w tym roku np tego nie było bo suchy rok mamy obecnie .... obowiazek by była dobre drenarka ...
powiem tak zdania w 1-3 roku zmieszane uczucia co do tej uprawy teraz przy obecnych zasiewach jest już lepiej .... tylko trzeba pole utrzymywac na czarno ... jak coś zarasta to w łep maszyną by nie urosło
mpopis jak to jest z robą urzywasz głębosza w tej całej zabawie chodxby tylko ścieżki zruszać ? czy nie
głębosz mam, ale używam go sporadycznie tylko w przypadku jakichś mocno zajeżdżonych miejsc
Krzywo patrzycie i psioczycie na "nasze" praktyki z nie oraniem. Wiekszośc z nieorzących słucha Mopisa posiadającego największe doświadczenie i dodatkowo posiłkuje się tym co robią sąsiedzi. Chyba wszyscy poza Bamberasem wychodzą z założenia że trzeba ryć głęboko. Ale zastanówmy się po co?
Nawet przy tradycyjnym systemie nie ma potrzeby rycia Wiekszośc z nas sieje zboża i rzepak. Pod rzepak piszą by ryć na 20- 22 cm ( nie wiem po co na 30 ) a ostatnie doświadczenia mówią że po pszenice powinno sie orać na 13- 15 cm.
Panowie. Wiosną kupiłem działkę ogór zaorałem uprawiłem posiałem. NA końcu zostało mi trochę nasionek w zbiorniku. PAtrze sobie na drogę czysta po rundapie ładnie ubita bo zawracałem na niej wszytkimi maszynami jakimi byłem na polu.
A co mi tam przejechałem dwa razy agregatem uprawowo siewnym i za trzecim razem obsiałem. I różnicy nie widziałem jak pojechałem kosić! gleba glina z piaskiem.
Głęboszem ścieżki a reszta max 20 cm
głębokość dłubania w ziemi zależy od wielu czynników. Najważniejsza jest gleba i jaka roślina ma rosnąć. Ble ble ble... i można tak długo się rozwodzić i udowadniać wyższość świąt bożego narodzenia na świętami wielkiej nocy.... Każdy z nas rzeźbi jak umie i może, mamy swoje doświadczenia i znamy swój warsztat. Uważam, że lepiej jest roślince przygotować lepsze stanowisko niż poprawne, każdy lubi luksus. Moje dłubanie sprawdza się, więc będę to dalej udoskonalał, tak aby rezultaty były jak najlepsze a ja bym miał jak najmniej roboty.
Zależy jeszcze czy jest po co ''sięgnąć'' głębiej. U nas na ziemiach lekkich gdzie pod spodem jest albo opoka, albo nie przepuszczalna glina ilasta nie orze się głęboko bo aby się gorzej robi i nic nie rośnie jak się wyciągnie tą martwą ziemię na wierzch. Dalej na ziemiach o dobrym podłoży ciężkich borowinach jest tak że im głębiej sięgniesz tym lepsze plony są. To samo w uprawie bezorkowej. Temat rzeka bo co kilka kilometrów inna ziemia, a u nas to nawet metrów.
Racja
U mnie albo glina w całym przekroju albo piach po 20 - 30
... Chyba wszyscy poza Bamberasem wychodzą z założenia że trzeba ryć głęboko. Ale zastanówmy się po co?
...
nie no nie twierdze że nie trzeba, tylko widzę co jest na stanowisku 8 lat płytko uprawianym, widze co jest u mnie na orce 30cm i śmiem stwierdzić że różnic we wsiąkaniu wody nie widzę. Za to na powierzchni to już inna bajka bo na nie oranym i wschody lepsze i ziemia lepiej doprawiona.
Co do tej wypłyconej uprawy to zacznę ją pogłębiać ale wpierw muszę coś wymyślić co mi kamienie ułatwi zbierać bo u nas to głównie w glebie zalega...
Strony Poprzednia 1 … 22 23 24 25 26 … 128 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Pokój do pogawędek » Uprawa bezorkowa
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo