Rzepak (Strona 49 z 149)

Byłem dzisiaj na szkoleniu w ODR-ze z uprawy integrowanej i na części poświęconej rzepakowi prof. Jankowski z UWM-u pochwalił mój rzepak, że jest najładniejszą plantacją którą widział tej jesieni i jest lepszy niż jego poletka doświadczalne w Bałcynach.

ma teraz 10-12 liści, szyjka jak kciuk i jest przy samej ziemi a liście do kolan

1 litr tebukonazolu przy 6 liściach

Panowie na rzepak jest zakupione po 180kg azotu i ok 30kg siarki. Wiem, że niektóre rzepaki są bardzo rzadkie i słabe, z powodu suszy jaka chwilowo nastąpiła, i ślimaków.... Na dobrych rzepakach myślę, wysiać go w dwóch dawkach. Jednak na słabych kawałkach myślę, czy nie posiać jednorazowo, i resztę uzupełnić odżywkami. Chyba dwa lata temu miałem na rzepak ok 150kg przeznaczone i Kolega Rudemenes podpowiedział, żeby wysiać wszystko na raz. Efekt był taki że słaby rzepak, dał w granicach 3.3-3.5t z hektara. Myślę czy tym razem nie zrobić tak samo, żeby od początku miał więcej niż potrzebuje, co myślicie o tym?

Hmm no tak dobrze mówisz. Zima zimie nierówna. Do tej pory nie ma nawet troszkę śniegu, i nie wiadomo kiedy się zacznie i kiedy skończy zima. Być może nie będzie na co sypać, bo wymarznie. Ewentualnie jak podzielić dawki, to skrócić odstęp między nimi.

Mam tylko ze 3hektary takiego słabego i o nim tylko myślałem,żeby tak zrobić resztę, dam normalnie. Ogólnie rzepaki nawet ładne przez tą pogodę wyglądają co  marnie, wszystko jakby podgnite.

Jak pogoda się utrzyma i prognozy będą obiecujące, to w przyszłym tygodniu.

Byłem ostatnio na szkoleniu z doktorem Szczepaniakiem na temat nawożenia , mówił żeby sie nie spieszyć, mamy dopiero luty.

po niedzieli to już będzie końcówka lutego,czyli jak pogoda dopisze to "na koń" i z RSM,
estakiseryt i heja