Silnik do c330 (Strona 1 z 2)

a ten silnik po remoncie co znalazłeś jest po remoncie u prywaciarza czy w firmie specjalizującej się regeneracją?

Pisze że firma robi te remonty wystawia na olx jutro zadzwonie zapytam trochę tanio się wydaje ale może co by z tego było, troche mi sie nie chce grzebać w taką pogode i czasu mało więc kombinuję

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

ja bym się nie brał za taki silnik bo wiem że wał będzie po 4 szlifie ,tuleje najtańsze,głowica ostatnie planowanie i się modlić żeby nie był spawany.

Miałem kilka silników u siebie w warsztacie co były robione w Zwoleniu te silniki robione są po najniższej linii oporu gwarancje wytrzymają ale nie zawsze ,Co morze być zrobione dobrze  jak same części wynoszą więcej jak w Zwoleniu cały remont.

Na imię Jan ten człowiek chyba ma mamy od niego silnik 3p po remoncie, jako że ojciec nie chciał sam się męczyć a teraz trzeba się męczyć z silnikiem bo też padaka.Ciśnienie słabe a silnik po generalnym remoncie cokolwiek to oznacza. Nie polecam, silnik robiony na sztukę i tylko to co potrzebne jest wymienione, aby przez okres gwarancji przechodził.

Biorę sie sam u mnie tez bedzie roboty bo ojciec na nic nie patrzył tylko jechać

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

I co musicie c330 w polu robić? bo fortszrot cały czas *** leży w stodole sLomom zasypany bo korbowody po drodze zgubił ,śmiech na sali.

Mój forsz jak dobrze zrozumiałem nie leży w stodole bo nie mam takiego czegoś tylko zapierdala jak gitara dzieciaku i przejeździ  na pewno twoje graty a 30-stkę robię nie poto żeby *** w polu tylko służy mi do jeżdzenia do gsu na zimnego browarka a że pare lat ma to trzeba ją podreperować
A co do roboty to stanąłem na tym że wymienię motor w zwoleniu kolega tam wziął do 60-tki i lata 3 rok a dostaje u niego w dupę a u mnie to te traktory za bardzo nie mają co robić

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"

Zrobiłem kompletne sprzęgło w lipcu mój tatuś podpiął kosiarkę żeby wykosić łąke bo sąsiad nie chciał zarył tą kosiarką w rów, nie było mnie przy tym ale dziś wyciągnąłem silnik, sprzęgło
Tarcza drugiego stopnia SPALONA, ma dopiero kilka miesięcy, dobry dzień mojej roboty w błoto

Morał taki ze po prostu nie chce mi się tego robić tego silnika bo i tak to poszanowane nie będzie
A motor pada bo też go tatuś przegrzał bo na zegary nie patrzy a wąż od wody pękł.
Dobrze że go fo forsza nie wpuszczam bo też by co wyczarował

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz"