Uprawa bezorkowa (Strona 61 z 128)

Co do tego pseudobulewiska co po tym agregacie zostaje to ja w takim stranie zostawiam pole co pod jare idzie. Jade gęsiostopą tak na 20-25cm bez zadnego doprawiacza. Wiosną agregat uprawowy i siew.

tak dla informacji zwolenników upraw uproszczonych, to na plantacjach nasiennych orka obowiązkowo !!! i żadne uproszczenia . nie  dopytywałem się  dla czego  , ale się zastanawiam co to szkodzi !

Laszek mam dziwne wrażenie, że gorzej 303 sobie poradzi niż rusek. Ruskie to jest jednak mocne, i silniki to ich atut.
'Sarast ale jakie plantacje nasienne?

W związku z tym, że już jestem po zasiewach traktuję ten wątek jako UPRAWA BEZ PŁUGA. Z powodu panujących warunków pogodowych zgruberowałem wszystkie swoje pola na ok 20 cm - bieg 4-I. Mając świadomość, że silnik w moim traktorze tylko z wyglądu i to ze sporej odległości, przypomina oryginał, przed drugim etapem prac, dostał nowe głowice, wtryskiwacze, pierścienie tłokowe i pompę wtryskową za którą muszę postawić 0,7, ale na razie nie ma czasu. To co ten traktor po tym zabiegu potrafi to klękajcie narody, martwię się o sprzęgło bo co i rusz przydymia. Drugi przejazd gruberem po polach 4-II lub 2-III na 25 cm i miazga totalna. Po tym przejazd B-231 na 2-III i siew. Mój ojciec rocznik 1943 jeździ ciapkiem z poznaniakiem i tego mu nigdy nie ograniczę, stwierdził, że tak doprawionego pola w życiu na jesień nie obsiewał.

to ciekawe, już ileś lat prowadzę plantacje nasienne i nikt nawet słowa nie powiedział, że coś nie tak ,bo nie ma orki. A pszenżyto dinaro jest odmianą danko javascript:insert_text(':P', '');

Marku zasiales znow dinaro czy masz jakies inne pszenzytow tym roku?

No ale nic za darmo bo na godzinę pracy ze 2 litry nafty więcej idzie niż na poprzedniej pompie no i coś jeszcze z kątem wyprzedzenia wtrysku, bo ciężko odpala, ale jak odpali to idzie jak zły.
Koszt naprawy (regeneracja pełna głowic 500, komplet uszczelek 150, Pierścienie 110, końcówki wtryskiwaczy 100, pompa wtryskowa nie zapłacona, a mam postawić 0,7, olej plus filtr 150) troszkę ponad tysiąc i na jakiś czas będzie spokój.
Gruberem w tym roku bardzo fajnie się pracuje, bo ziemia nie jest zbita i się rozsypuje. Dlatego pozwala na szybką jazdę.

Ja u siebie zmniejszyłem dawkę, bo kopcił za mocno. Ogólnie dołożyłem do uprawek jedno talerzowanie. Jednak orka na 20cm a gruberowanie na 30cm to nie jest to samo. Myślałem, że będzie nieco lżej. Nieraz musiałem na ciężkiej ziemi zejść na I3. Jednak w większości przypadków dawało radę II3, i ile zagłębiłem gruber tyle pulchno i ziemia luźna. To mi się podoba. Miałem zgruberowane pod buraki a później musiałem wyciągać przez to pole przyczepę z burakami to 323 ledwo ciągnął 4tonówkę z nakładkami buraka.... Przyczepa tonęła niekiedy po 40cm.
U nas wiele rolników mówi o tej uprawie o głębszym spulchnianiu, głęboszu, ale na gadaniu się kończy. Chyba jako jedyny w okolicy nie mówiłem za wiele a na całym areale wprowadziłem tą uprawę. Zobaczymy co będzie. Jestem dobrej myśli, bo nawet ciężkie iły rozsypały się na pył, gdzie przez miedzę grudy wielkości piłki nożnej. Już widziałem,że takie grudy nawet baba z siekierą atakowała i nie pomagała. Szczególnie jak widzę takie iły to się zastanawiam, że ludzie to wyorzą, a później do sklepu po wódkę i dumają co z tym mają dalej zrobić

Krzysiek może takie coś?
http://olx.pl/oferta/agregat-bezorkowy- … e99a27203b