Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Inne » Ekologiczna uprawa warzyw
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Więc tak zastanawiam się nad rozwinięciem jakieś dodatkowej produkcji (obecnie mam bydło mleczne) i tak mi przyszło na myśl żeby zająć się produkcją ekologicznych warzyw na areale około 6 hektarów (tyle mam dobrej klasy ziemi). Myślałem nad cebulą marchewką i może burak ćwikłowy... co o tym myślicie ? może jakieś jeszcze macie propozycje ? czekam na odpowiedzi.
Ale najpierw trochę czasu musi minąć żeby uzyskać certyfikat ekologiczny,dokładnie to 3 lata. A jak nie masz papieru to mało kto Ci uwierzy że to ekologiczne
wiem o tym że trzeba na to czekać...
Warzywa i ekologia to chyba nieporozumienie. robale ci zjedzą albo trawa zarośnie, nie wspominajac ze bez nawozów nic nie urosnie
Ja bym zaczął od małego areału aby zobaczyć co to będzie . Ja dałem kurzaka na swoje poletko i jest efekt tak że da radę bez nawozów sztucznych ale niestety trzeba pielić ale od czego jest mamusia ? 
... . Na samą myśl żeby 6 ha dziabać to mnie skręca .
Ja myslałem o marchwi nie w ekologi ale chyba zwatpie koszty duze i duze ryzyko w tym roku kiepsko schodzi w zeszłym tez. wystarczy ze po siewie przyjdzie ulewa i juz nie chce marchew wschodzic a kost nasion duzy
a ja jednak zaryzykuje na początek kawałek pół hektara który mam koło domu... obornika mam dużo to nawiozę i zobaczymy co to będzie...
marchew uprawia sie w drugim roku po oborniku
Panowie ale jest lista jakie można stosować nawozy sztuczne i opryski. Niektórzy konwencjonalnie stosują mniej niż niektórzy co siedzą w ekologii. Tak że pod tym względem nie jest tak źle. Wiadomo te środki mają wyższą cenę co konwencjonalne ale coś za coś. I teraz najważniejsze: ZBYT! Ostatnio jestem dość na bieżąco z tym bo mój dobry znajomy w tym siedzi i lata z towarem do Poznania do plazy
Krzychu jak bede widział mojego kumpla to z nim pogadam. On ma ekologie marchewka truskawka i takie tam.
JA puki co mam w tym roku nie ekologiczny czosnek na 10 arach. NA razie sobie jakos radzę no i uczę. Już się nauczyłem że czy chwast są jesienią czy ich nie ma trzeba pryskać.
Nie wiem jeszcze co mnie czeka przy zbiorach i po nich.... ale jak wszystko pójdzie sprawnie to 2/3 zbioru idzie na sadzenie jesienią a najgorszy syf na sprzedaż bo mam klienta na to po 5 zł za kg. Z tym ze musze mu to dostarczyć zaraz po zbiorach. Najbardziej boli to że terminy zbioru nie pozwalają przez lipiec i sierpień złapać oddechu, a jak jeszcze coś nie wypali..... porzeczki czosnek zniwa....
Już kiedyś pisalem że polacy nie mają kasy na normalną zywnośc a co dopiero na ekologiczną ten temat to pieśn przyszlości ?
No sprzedaż tylko w dużych miastach. Znajomy w Pile nic nie sprzedaje, tylko w Poznaniu
warto poczytać ten temat http://e-warzywnictwo.pl/index.php/korz … 11398.html
a swistak siedzi i zawija w te sreberka....
Jeśli szukacie informacji na temat uprawy warzyw to polecam e-warzywnictwo.pl
od kogo miałem czosnek ostatnio? zamówiłbym parę kilo.
Matula była oczarowana.
Pewnie od araszki 
Ja mam ale chyba Ci nie sprzedawałem... chyba
jak słałeś do PiotraK to do mnie też słałeś.
Ale to rok temu...
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Inne » Ekologiczna uprawa warzyw
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo