GG FORUMOWE (Strona 233 z 592)

To prawda mojemu znajomemu też za wożenie na A4 nie zapłacili .Był którymś z kolei podwykonawcą ciągnik siodłowy + naczepa. ciągnik fajny dwie osie napęd nie jakaś lipa.

Gdyby przyszedł do was sąsiad który nie sprawia problemów....
Powiedział że chce w poprzek waszego pola na poprzeczniaku przy granicy  położyć  wiosną rurę do nawadniania pola. Przejechać ciągnikiem po pszenżycie i rozwinąć rurkę, przed żniwami zwinąć . Całe 150m. To co byście mu powiedzieli?
Ja muszę być rozwijającym.... zastanawiam się co powie...

tak jak androl pisze jak w porzo jest to sie zgodzi a jak nie to cie najwyzej pogoni

Powiem ci tak ja dojechać do pola musze dymać przez sąsiada pole około 300m  z opryskiwaczem czy nawozem to ok ale  ciekawsza opcja jest podczas koszenia ...
  tak że  oblicz ile mu stratujesz  i zapłać to co  uważacie za stratę i po problemie ...  a czy tej rurki nie idzie zwinąc po żniwach ?? przecież nie musi po niej jeździc kombajnem ...

Tak nawiasem kupiłem dziś opony 650 65 R38  80% bieżnika za 2000zł  czyli tysiąc sztuka ... już na ciągniku są ...  ogromniaste

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z......

Jak sąsiad w porządku to czemu ma się nie zgodzić, ja zgodziłem się na drogę przez dzierżawę ok 150 metrów

To dopłaty składasz pod okopowe?

wiedziałem że was rozbawie  , odgrodzili płotem , ale narzekają na mnie bo nasieję kukurydzy to nic nie widzą , staram się do wszyskich świętych wykosić , ja narzekam na nich bo przy cmentarzu kolby kuku, nie znajdziesz , smakuje im , musi być słodka.

to gminna  działka w całości jest 4ha ale walczę na 1,8ha reszta cmentarz , z dopłatami jaja ale sobię radzę, tak trwam 20 lat  co 3 lata aneks i leci ,

ja bym się zgodził z sąsiadami dobrze  żyje są na wsi "myślący inaczej" ale na szczęście nie graniczę z nimi