Odp: Ręcę opadają.
A u nas wstawiają silniki od większych zetorow. Mocy przybywa a cena za gotowca taka sama jak silnik do 360.sąsiad wymienił na wiosnę i o ekonomice nie wspominał jeszcze ale o radości z jazdy owszem :-)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Strony Poprzednia 1 … 118 119 120 121 122 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
A u nas wstawiają silniki od większych zetorow. Mocy przybywa a cena za gotowca taka sama jak silnik do 360.sąsiad wymienił na wiosnę i o ekonomice nie wspominał jeszcze ale o radości z jazdy owszem :-)
A u nas wstawiają silniki od większych zetorow. Mocy przybywa a cena za gotowca taka sama jak silnik do 360.sąsiad wymienił na wiosnę i o ekonomice nie wspominał jeszcze ale o radości z jazdy owszem
3p ma 47KM jak ci potrzeba więcej masz okazję. Tylko czy zadnia część ciągnika da radę ?
Raczej dokładając większy silnik nie zrobisz z tego ciągnika zamiennika 100KM ciągnika.
Domyślam się ze to ciągnik pomocniczy. W gospodarstwie w którym to jedyny ciągnik warto dołożyć KM ciągnik który obsługuje opryskiwacz tych dodatkowych koni nie potrzebuje
Zastanów się sam. Ja 2-3 lat temu remontowałem mojego 255 Wszyscy mechanicy się spisali 7 tyś poszło ale było warto po 25 latach dać go fachowcom ....
ciagnik chodzi jako pomocniczy opryskiwacz 2000l, rozsiewacz nawozów, siewnik kuku i takie tam. Perkins po remonice generalnym przechodził zaledwie 2tys mth, a był zadbany nie przeciązany oleja na czas itd. A co z 3360 ludzie robia to sie w głowie nie mieści i jeżdza dalejm jak sasiad mówił "jak wleje wody to dobrze jak nie to tez pojedzie" cenowo wychodzi tak jak zdam stary silnik to po remoncie nie zaleznie czy 3p czy 360 cena taka sama i tu mam problem. Mocy mi nie potrzeba więcej wiec 4p nie ma sensu. Kolega mi kiedys opowiadał ze jak miał 360 to wcale mu duzo nie palił, bo sobie regulował dawke paliwa sam podobno śróbka jest na wierzchu i jak do oprysków to zmniejszał, a jak do orki to zwiekszał, a trwałość silnika o wiele wieksz niz 3p. z grugiej jednak strony 3p to wieksza kuktura pracy
Mam c360 i jezdziłem dlugo 3p i mf255. Powiem kródko. 3p fajnie ryczy i to wsio. W lekkich pracach ok ale jak dostał troche obciązenia to niestety wymiękał. C360 w ciężkich warunkach sprawdza sie owiele lepiej. Co do mitu ze duzo palą to można se między ksiązki wlozyć tak jak i ten o forszach czy kirowcach.
A co do remontów silnikôw to robiony we wlasnym zakresie, tyle co pompa wtryski i szlify w zakładzie, ma przejechane od remontu 2800mth i nic sie nie dzieje. Teraz robilem wtryski i mysle głowice mu zregenerowac bo ma zapadle gnioazda.
Pajej ja kupiłem 3lata temu 3p i od razu kapitalny. 360 sprzedałem. 3p chodzi w kosiarce, opryskiwaczu, rozsiewaczu, sadzarce, przyczepie, grabarce, przetrząsarce, redłach, pompie do wody, rozrzutniku, przyczepce, bronuje łąki, prasie. Jeśli chodzi o rozruch zimowy, spalanie, dynamikę i pracę silnika (Mowa o zdrowym) 360 niech się schowa. 3p w opryskiwaczu pali mi 2l/ha a w kosiarce 3,5l/ ha. Spalanie 360 zdrowego nie kombinowanego wg książki x 2. bamreras ma rację jak chcesz go do pługa itp. to 3p odpada! To jest wdzięczny silnik do gier i zabaw. W prasie kostkującej na tęgim sianie ma co robić!
Pajej a te 2 tyś po remoncie to u tego mechanika od którego możesz wziąć te silnik na podmianę? Bo jak tak to daj sobie spokój i wybierz jakieś inne rozwiązanie. 2 tyś przy lekkich pracach to on powinien byś dobrze dotarty. Pisałem kiedyś dawno temu ojciec przegrzał MF bo poleciała zaślepka w bloku nie spojrzał w porę i remont. To było w żniwa jakoś jesień przetrzymał wiosną wyzionoł ducha. Zrobili go fachowcy jeszcze w POMie. To był chyba 94 rok ciągnik był wtedy jedyny na 25 ha. Kilka lat temu sytuacja się powtórzyła. tym razem odkręcił się kranik prawdopodobnie był źle dokręcony a że jeszce jeździł na wodzie korozja zrobiła swoje..... I zrobił go lokalny majster. I Po tym remoncie co chwilę coś...... I końcu trafił ponownie do POMu ( po prywatyzacji "DIsel servis" i tam ci sami panowie co 20 lat temu zrobili remont. Gdy oddawali silnik zaprosili mnie na kolejny remont za 20 lat tylko że do ich synów bo oni wychodzą z założenia że dobrze zrobiony silnik i poprawnie eksploatowany mogą zobaczyć tylko 2 razy w życiu. Więc rób jak chcesz i silnik od 360 i 3p może Ci służyć przez długie lata pod warunkiem że jest zrobiony przez fachowca i z oryginalnych części a nie z gównomiotu ( wał d 3p za 350zł ) Trafisz na oszusta i powie że włożył ten za 1300zł skasuje a włoży chinskie gówno...
Więc spokojnie, by Cię znowu nie zawiódł gdy będzie najbardziej potrzebny...
3p to pierwszy nasz nowy kupiony w 1986 , na 12 ha dawał radę ale po 7000 mg urwał pierwszy wał a potem jeszcze 3 teraz odpoczywa sprawny mało palił i nic po za tym z 3 skibami orać na glinach to nie możliwe , spacerówka.
Stachu to w opryskiwaczu pali Ci dużo.
O mf trzeba szczególnie dbać bo zaraz już zapowietrzony czy cus... Ja jakoś wolę 60tke mimo że wyje most
ja robiłem remont u goscia pod jaworem jakies 10 lat temu, na dzien dzisiejszy wtryski mi sie kłaniaja i pompa chyba też, ale w polu praktycznie tylko przy ziemniakach teraz robi
Z 3 skibami bo glinach latał przez 20 lat i na dokładkę kolczatka....
Ojciec zawsze go chwalił wcześniej robił to c350 i powtarzał że 255 lepiej sobie radzi i mniej pali w takich warunkach. A sąsiad przez miedzę miał młodszego o 2 lata i tamten nie dawał rady miał problem w glinie z 2 skibami bez kolczatki ( ciągniki nowe 1987-89)
Ja podziwiam tą konstrukcję. Przez lata obserwowałem co robią większe ciągniki a co ten
Sąsiad zamienił 255 na c385 kupił pług 4 skiby iiiiiii no i ciągnął go tak szybko jak ja 3 małym 255. Nawet ostatnio zaczepiłem pług do małego i się drapałem po głowie jak to jest że on ciągnie 3 nie wiele wolniej niż 323 5 a ma co najmniej połowę jego mocy i masy.
Od takie niedzielne pierdzielenie
Ciekawe jak się skończy niedziela na forum....
MF 255 to inna bajka z niego powiało zachodem ... 3p to tylko inny silnik w starej sprawdzonej konstrukcji na której stało polskie rolnictwo. jakie czasy takie ciągniki,
odgłos tylnego mostu......bezcenny!
dawno nie jeżdziłem.... zapomniałem jak wyje....
3p to nadaje się ale do ciapka a nie do 360 według mnie to śmiech montować tam 3p
Pajej a te 2 tyś po remoncie to u tego mechanika od którego możesz wziąć te silnik na podmianę? Bo jak tak to daj sobie spokój i wybierz jakieś inne rozwiązanie. 2 tyś przy lekkich pracach to on powinien byś dobrze dotarty. Pisałem kiedyś dawno temu ojciec przegrzał MF bo poleciała zaślepka w bloku nie spojrzał w porę i remont. To było w żniwa jakoś jesień przetrzymał wiosną wyzionoł ducha. Zrobili go fachowcy jeszcze w POMie. To był chyba 94 rok ciągnik był wtedy jedyny na 25 ha. Kilka lat temu sytuacja się powtórzyła. tym razem odkręcił się kranik prawdopodobnie był źle dokręcony a że jeszce jeździł na wodzie korozja zrobiła swoje..... I zrobił go lokalny majster. I Po tym remoncie co chwilę coś...... I końcu trafił ponownie do POMu ( po prywatyzacji "DIsel servis" i tam ci sami panowie co 20 lat temu zrobili remont. Gdy oddawali silnik zaprosili mnie na kolejny remont za 20 lat tylko że do ich synów bo oni wychodzą z założenia że dobrze zrobiony silnik i poprawnie eksploatowany mogą zobaczyć tylko 2 razy w życiu. Więc rób jak chcesz i silnik od 360 i 3p może Ci służyć przez długie lata pod warunkiem że jest zrobiony przez fachowca i z oryginalnych części a nie z gównomiotu ( wał d 3p za 350zł ) Trafisz na oszusta i powie że włożył ten za 1300zł skasuje a włoży chinskie gówno...
Więc spokojnie, by Cię znowu nie zawiódł gdy będzie najbardziej potrzebny...
mechanik ten sam z tym że tuleje wprasowywali w nowy blok w POMie, bo ten mechanik nie ma sprzetu do tego, czy winic mechanika za to ze ktos inny zwalił robote?
Jak zawsze zdania sa podzielone i bądź tu madry. 360 ma ta przewage ze nawet srednio bystry mechanik poradzi sobie z remontem w razie "w"
C360 o tych ciągnikach powinni pisac książki .... śmieją się że ruski to wechikuł a C360 to niby ?
to jest Zemsta Polskich inżynierów nad Polskimi Rolnikami !!!
co do silników proste 3P mniej spali i szybciej w zimę zapali niż nasz silnik ale słabszy ... jeżeli tylko opryskiwacz i siewnik to wystarczy ale jak ktoś nie potrafi tych silników robić to powinien ich nie dotykać i tyle .... normalny silnik za wiele więcej nie spali ale prostszy w naprawach i tyle
dodam ze opryskiwacz 2000l
A jeszcze jedno pytanie dlaczego na tym samym biegu i takich samych obrotach 3p jest szybszy od zwykłej 60?
Do C 360 -55 -40 były wkładane różne bebechy do zwolnicy Duze koło 55-56 małe 11 - 12
Strony Poprzednia 1 … 118 119 120 121 122 … 263 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Ręcę opadają.
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo