Odp: Hodowla bydła miesnego
Dokładnie. Poza tym limousine wcale tak szałowo nie rośnie i chce dobrej paszy a na skupie 0.5zł/róznicy a najwiecej to zarabia pośrednik, który kupi od chłopa po tyle więcej a sam pcha dalej na export.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Hodowla bydła miesnego
Strony Poprzednia 1 … 13 14 15 16 17 … 35 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dokładnie. Poza tym limousine wcale tak szałowo nie rośnie i chce dobrej paszy a na skupie 0.5zł/róznicy a najwiecej to zarabia pośrednik, który kupi od chłopa po tyle więcej a sam pcha dalej na export.
no i oczywiście hodowcy bydła też nie mają zamiaru się zrzeszać tylko pośrednikom dać zarobić
trzeba mieć z kim. Jestem zwolennikiem "wspólnego" gospodarowania, wspólnego użytkowania maszyn, wspólnych zakupów, wspólnej sprzedaży - tylko gdzie znajdę jeszcze kilkanaście takich osób ?
Dokłądnie.W mojej miejscowości jestem sam z bydłem mięsnym. Dwóch ma ale "wyroby krowopodobne" które w wieku 2 lat maja po 400-450 kg. Jak porównywać taki towar? Jak namawiam żeby kryć dobrym bykiem to twierdzą, że każdy rośnie tak samo i nie ma sensu.
A u mnie w powiecie powstał nawet Klaster Wołowina Sudecka czy jakoś tam i co z tego? Ano spotkania szkolenia, pier....nie o tym o czym nie ma się pojęcia itd itp. Patronuje temu towarzystwu niejaki towarzysz Czesław Pogoda były poseł SLD, który po upadku komuny przechwycił w swoje łapy zakłady mięsne w Kłodzku i ze wszystkimi swoimi znajomościami niszczył konkurencję, a na koniec i tak zrezygnował sam i tak to wszystko powoli zdechło. Teraz kanalia proponuje, żeby na terenie powiatu odtworzyć hodowlę bydła, ubojnię, przetwórnię itp itd. Tylko po co było to wszystko niszczyć?
Nawet kupił trzydzieści kilka sztuk czystych Limousen-ów jałówek ok 250 kg po 5,5 tysiaka sztuka. Miesiąc postały na stajni, ale postanowili puścić na trawę no i jak poszły to chłopaki w powiecie znają każdą ścieżkę, drogę, przesmyk, mogą oprowadzać wycieczki w miejsca, o których dotychczas nie mieli pojęcia. Większość połapana, jeszcze dwie sztuki biegają po lasach, jedna z nich po moich i okolicznych polach, wczoraj byli i opowiadali co i jak, ale jałówka i tak złapać się nie dała, dwóch weterynarzy z karabinami podchodziło i nic. Miesiąc czasu zbierają to towarzystwo, schudli średnio po 15 kg, ile jałówki, nie wiadomo. Jedna chciała przejść mostem kolejowym, ale nogi wpadły między podkłady, zawiesiła się i spotkania z pociągiem nie przeżyła. Jedna poszła na stadion OSIRu w Kłodzku i po jednej dawce usypiacza dostała agresji i atakowała ludzi. Obok były dzieci, więc trzeba było poprawić drugą dawką, a serce nie sługa więc nie wytrzymało takiej dawki chemii, a antidotum w zasięgu ręki nikt nie miał i 5,5 tysia pojechało do Bakutylu. W podobnych okolicznościach padły jeszcze dwie. A miało być tak pięknie, krowy same rosną, cielą się, byki się sprzeda, będzie fura kasy, sympozja, spotkania, imprezy https://www.facebook.com/wolowinasudecka/ , a tymczasem chłopy biegają po całej kotlinie kłodzkiej oferując 500 za złapaną sztukę i z zagwozdką w głowie - co dalej? Trzeba przyuczyć do prądu, drutu, oswoić, ale kiedy jak tu spotkania, sympozja, audyty, imprezy, a to miało samo się robić...
A najciekawsze, że od lat współpracuję z panami Kowalami i Krzanami co mają własne ubojnie i płacą dość dobrze, ale każda sztuka jest wyceniana indywidualnie i taki Klaster nawet 1 grosza ne dostanie więcej za kilogram tym bardziej, że bydło z otwartej hodowli to masa problemów podczas załadunku, rozładunku, przygotowania do uboju,
Temat tych klastrów jest znany. Sposób na wyciąganie darmowej kasy z projektów i szukanie jelenii którzy im naprodukują opasów a sami tylko prezesi, koordynatorzy itp. Całe Zrzeszenie producentów bydła pod przewodnictwem pana W. to mętna sprawa, hodowcy bydła od lat znają temat... A co do limousine to masz najlepszy przykład bydła, które od lat jest lansowane jako bezproblemowe, puszczasz na wiosnę na łąke, zimą troche siana i stara miotła, łagodne, same się cieli. Nic tylko hodować. Francuzi na wciśnięciu Polakom tego bydła na początku lat 90 zarobili potężne pieniądze, nie mówiąc już o cwaniakach co pomagali odzyskać pieniądze na zakup z Funduszu Postępu Biologicznego, tyle ras na świecie a tylko limousine najlepsze, Kanadyjczycy mieli możliwość podarowania nam bydła za rozsądne pieniądze to tylko Agrofirma się załapała na angusa i salersa, nagle zrezygnowano ze współpracy i brano odpad z Francji... Temat rzeka na zupełnie osobny wątek. Na dzień dzisiejszy wszystko jedno czy dasz pośrednikowi czy do takiego klastra. I jedni i drudzy na Tobie zarobią.
limousine jest spokojny jak się co dzień koło tego chodzi, nie gania się za nimi z kijem. Nie mam żółtych papierów na moje bydlaki bo mi nie potrzeba (a mógłbym już wyrobić). Chowamy tak jak nam warunki pozwalają. U mnie od wiosny do jesieni na pastwisku, a zimą sianokiszonka, siano i słoma, młodzież i byki - śruta. Staram się nie opasać tylko sprzedawać odsadki choć teraz po pastwisku biega 12 sztuk byków w wadze 450-500kg. LM jest bezproblemowe jak się koło tego chodzi, zresztą koło każdego bydlaka trzeba chodzić. Mam kilka różnych ras z czego w każdej od kilku do kilkunastu sztuk i o każdej mogę coś powiedzieć na podstawie długoletniej obserwacji:
- limousine - lekkie porody praktycznie bez ingerencji, bardzo opiekuńcze matki, płochliwe, stadne,
- simental - według mnie najlepiej umięśnione jeśli patrzymy na całe zwierze a nie tylko na zad i karczycho, krowa daje sporo mleka przez co lepiej odpaja cielaka,
- jersey - została mi się jedna i tak jest, kiedyś się ją doiło a teraz po prostu jest
- hereford - bardzo spokojne, opiekuńcze, dość mleczne, stadne, lekkie porody,
- montbeliarde - nic jeszcze nie powiem bo za krótko ją mam
Zacząłem wszystko kryć limousine i w tą rasę poszedłem. Gdybym miał się przestawić lub zaczynać od nowa ? zdecydowanie hereford. Niewykluczone że będzie ich coraz więcej.
Oczywiście broszurki mogą podawać co innego odnośnie ras ale ja mam takie spostrzeżenia.
A co myślicie o sprzedaży mięsa? W internecie czytałem o herefordwarmia i podobno zbyt i cena są bardzo przyzwoite tylko ile kosztuje ruszenie z czymś takim?
Dam Ci mój tegoroczny przypadek. Kupiłem odpada cielaka ok 250 kg za 1100 zł. Niby był klient to myślę coś się zarobi. Klien poszedł w pi... to i cielę stało i rosło, ale od czasu do czasu go wzdymało bo to był taki odpad z hodowli. Któregoś dnia tak go wydęło, że musiałem mu gardło finką poszerzyć. Oskórowałem dziada ok 280-300 kg. Po kilku telefonach znalazłem dwóch chętnych na połówki po 15 zł za kg. Wyszło 2000 i została skóra za którą Krzan dal 50 Głowa z karkiem z której zrobiłem kiełbachę, płuca serce, wątroba i żołądek też zjadłem ze smakiem. A i za wyrejestrowanie musiałem kumplowi dać 0,7 ale tego nie ma co liczyć bo to koszt poniżej 5 zł.
Taki przypadek.
widzicie sami że są różne problemy i dobrze że można o nich podzielić się z innymi i myślę że w końcu któreś pokolenie dorośnie do uczciwej współpracy
ja też opasam bydło, teraz głównie rasy HF .towar biore z gospodarstw o dużej wydajności a nie od handlarzy i nie narzekam. najważniejszy jest towar wyjściowy-jak dobry to HF też piękny urośnie ale fakt że najlepiej przetrzymać ponad 2 lata
a jak h...y to i limusen lub MM nie pomoże( niedawno takie sprzedałem). ceny u nas cielaki HF 2 tyg od 700zł a i tak zapisy na 2-3 miesiące do przodu do
1000zł za takie 2 miesięczne.
MM z litwy ok.1 mies.-1350 zł
Rasy miesne od 1500 zł do nawet 25 zł/kg za BB
co do litwinów to kolega wzioł 20 sztuk sam wybierał jakie mu się podobały ,8 zabrał bakutil ale to co zostało pieknie rośnie.
A czemu padły?
Czemu padły nie wiem. szczepił je na wirusy i wszystko co możliwe i mówił że to je może osłabiło
ja mam simentalery, cały rok w ogrodzieniu z drutu pod prądem na palstikowych palikach. Byki się nie tłuką a co najwyżej poszturchają. Od kiedy trzymam na luzie nie chodzę w nocy cielić, same się cielą. mleko oddaje do mleczarni wiadomo simental da mnie mleka no druga sprawa że moje żywienie jest zupełnie ekstensywne.
Staruszek ma limuzyny na uwięzi w intensywnym żywieniu to wychodzą kafary że simentalera można schować za nim ale to zupełnie inny system.
Ja jak miałem mieszańce po simentalerze to na tym samym korycie po 2 latach po 100 kg wiecej niż limousine.
Ja jako mały trybik w wielkiej maszynie hoduje kilka sztuk bydła rocznie .Handlarz który po nie przyjeżdza powiedział tak.Jeśli byk waży ok 1000 kg zapłaci 10-11 a czym cięższy tym więcej bez względu na rasę .I w czym rzecz .?
Konstrukcja kostna zostaje ta sama ,a przyrasta mięśni.
Moje sztuki hoduje 20-23 miesięcy osiągają wagę ponad 800kg .Mój rekord 889kg w rasach mieszanych . Byki stoją na uwięzi i wiadomo dokarmianie .Bydła mięsnego nie chowam na wybiegu bo to bez sensu .Po co chować bydło wyścigowe .Wiem w USA tak chowają Cejrowski mówił tylko nie powiedział ile ta wołowina kosztuje .NP. w SELGROSIE 80zł za kg ale wypas ..Smacznego !.Jakoś przez gardło by mi nie przeszło, jak seta czystej w lokalu za 30zł
Koledzy likwiduje hodowle mam 30 krów mieszańcow z limousine czarne i czerwone
kontakt na PW jak ktos chetny (lubuskie)
Marian dlaczego?
Strony Poprzednia 1 … 13 14 15 16 17 … 35 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » Hodowla bydła miesnego
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo