Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » olej
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Hej
Co myślicie o tym oleju do traktorków i kombajnów?
http://www.orlenoil.pl/oferta/rolnictwo,1,106.html
Na pewno lepszy niż mieszanka asfaltowa "superol", choć moje zdanie jest takie, że nie należy szukać oszczędności w oleju, jeśli chodzi o zmniejszanie kosztów produkcji, bo olej to jak krew w organizmie człowieka, wiadomo, że krwi się nie zmienia, bo nowa przyrasta, a zepsuta zostaje wydalona, a w silniku tak nie ma i dlatego ważny jest okres użytkowania oleju i jego wymiana na czas.
chodzi o to ze on jest po 9,3 zł za litr a wcześniej kupowałem turdus w grene po 12 za litr
a ten wydaje mi się że jest co najmniej z tej samej półki jak nie wyższej
Ją stosuje petro diesel 2 uważam że to w miarę dobry olej nawet swojego golfa nim zalewan i jest wszystko ok
no z wyższej półki nie jest orlen API : CG-4/ SJ a turdus API: CH-4/SJ.
a jak wiadomo h jest po g 
Gdy silnik do Fortschritta konstruowano to nie było olejów klasy CG ani CH. Kupowanie takiego oleju oprócz niepotrzebnych kosztów nic nie da, staremu silnikowi może szybciej zaszkodzić niż pomóc. To jest wielki, wolnoobrotowy, luźno spasowany silnik, dla którego klasa CB, CC w zupełności wystarczy. Ważniejsze, żeby był regularnie wymieniany, a filtry czyszczone lub jak ktoś ma wkład to wymieniany i czyszczony bąk.
Własnie na te luźne pasowania lepszy jest olej o lepszej klasie jakosci. W jaki sposób mozna zaszkodzic silnikowi lepszym olejem?? Za dobrze go smarujac?? Mozemy go tylko rozszczelnic czyli wypłykac wszystkie syfy z silnika ktore pozostaja po "asfaltowych" superolach ktore nieuchronnie zblizaja nas do remontów silników,gdyz superol praktycznie nie posiada własciwosci myjacych i wszystkie syfy z silnika osadzaja sie na nim zamiast zostac zmyte do miski i filtra.
Lepsze oleje są rzadsze, są dla silników nowszych konstrukcyjnie, które są ciaśniej pasowane. Co do środków myjących w nich zawartych, to mogą tak dobrze myć, że pozatykają najmniejsze kanały olejowe, dzięki czemu przytrzesz sobie silnik, do tego stare uszczelniacze, które teraz działają potrafią się rozpaść od tych środków i oprócz rozszczelnionego lekko przytartego silnika plus trochę lżejszego portfela żadnych korzyści mieć nie będziesz.
oleje mineralne nawet lepszych firm naszym dziadkom nie zaszkodzą ,a jeżeli to już trzeba by uwarzać na oleje syntetyczne i pół syntetyczne.A jak kogoś stać to na lato gęstrzy a na zimę żadszy.
Rzadsze?? Na pewno?? Jak lejesz Superol to ledwo co leci bo taki gesty ale w temp. pracy 80 stopni ma konsystencje prawie jak woda. Dobry olej w temp 80 stopni zachowuje swoja gestosc i lepsze smarowanie. Wspołczynnik lepkosci w Superolu CC 40 jest ok ok 40% mniejszy niz w ORLEN OIL DIESEL CG-4 15W-40 czyli zdolność przywierania do powierzchni smarowanych jest o 40% mniejsza.
Z tymi rzadkimi i gestymi olejami jest tyle mitów ze głowa boli z czego prawie kazdy mozna obalic. Troche z innej beczki ale napisze. Brat ma Passata 1.9TDI B5 "przejsciówke" przebiegu ma 378 tys ,leje 5W40 Castrola i od wymiany do wymiany nawet grama nie dolewa,hmm a niby taki "rzadki".Tak samo do swojej E34 2.5 TD leje Elfa 5w40 i zadnego ubytku nie ma choc wielu "fachowcow" mi mówiło ze silnik mi padnie i juz dawno na mineralnym powinienem jezdzic.
szczewko, co Ty porwnujesz ? Szybkoobrotowe silniki skonstruowane w latach 80/90 do silnika wolnoobrotowego skonstruowanego w latach 60 czy nawet wcześniej ? W czasie gdy konstruowano silnik Fortschritta, takich olejów jak dziś nie było. Jeśli wyremontowałeś silnik, a ten remont zrobiłeś dobrze, wszystko wyczyściłeś, że silnik jest jak nowy, to zalej go czym chcesz, nawet syntetykiem. Ale jeśli jest to silnik, który przez ostatnie 20 lat jeździł na zwykłym oleju, to zalewanie go lepszym olejem z super/hiper dodatkami tylko mu zaszkodzi. Najgorsze jest zmienianie marki, rodzaju oleju. Nowocześniejszy olej nie zrobi ze starego silnika, nowego. Moje zdanie: "nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu". Z drugiej strony mam warsztat i naprawiam samochody, jak trzeba to i ciągniki i czym klienci chętniej psują swoje zabawki tym ja mam więcej pracy i kasy 
samochody osobowe to inna bajka ja na pół syntetyku omegą wykręciłem 500000 i poszła do żyda i dalej śmiga w ciągnikach które ciężko pracują chodzi o to aby olej mając wysoką temperaturę utrzymywał jak najlepsze właściwości smarujące 15/50 na lato ok. a w zimę to smalec,dla przykładu ciągnik o przebiegu 10000 mth to dla samochodu przebieg milion. Lejąc odpowiedni olej i wymiana ns czas przysłuży się naszym silnikom.
DARIO masz rację zalanie syntetyka do trupa to dla niego wyrok
Wskaźnik lepkości oleju - określa zmiany jego lepkości w funkcji temperatury. Jest on wielkością bezwymiarową, a wylicza się go na podstawie lepkości kinematycznej wyznaczonej w dwóch temperaturach: 40st.C i 100st.C.
Im wyższy wskaźnik, tym mniejsza zmiana lepkości wraz z temperaturą i tym lepiej. Wysokojakościowy olej powinien mieć wskaźnik lepkości powyżej 130.
Porównałem ORLEN OIL DIESEL (2) HPDO CG-4 15W-40 z CB, CC30, CC40, CB/SC i tylko ten ostatni ma porównywalny wskaźnik lepkości reszta ma niższe parametry .
Lepkość kinetyczna przy 100 stponich jest odrobinę niższa Milwus i Alanda są dużo rzadsze ....
popatrzcie na ich dane
http://www.lotos.pl/handlowy/produkty/o … kopreznych
http://www.orlenoil.pl/oferta/rolnictwo.html
zwykłego superolu nie wleje dwa razy zdarzyło się że kontrolka nie chciała zgasnąć w MF 255
Pozdarwiam
Lepkość a gęstość to nie jest to samo
Sinik w MF jest nowszy konstrukcyjnie inna bajka inny Świat, a jeśli nie chciała zgasnąć to nie wiem czy to wina oleju.
Nie jestem fanem Superolu, żeby nie było, ale nie jestem też zwolennikiem robienia sobie niepotrzebnych kłopotów.
"Gorszością" lepszych olejów są przede wszystkim środki myjące, które w starym silniku, który pracował na gorszym oleju potrafią więcej zaszkodzić niż pomóc.
Owszem Dario zgadzam się z Tobą i wiem z doświadczenia że znajomy jak mu się przywidziało i Mobila syntetyk do Bizona zalał to zaczęła się jazda - na szczęście w porę powrócił do gęstych i było OK. Oleje o wyższej klasie lepkości nie zawsze służą silnikom..
Ja teraz na wymianie w swoim 323 zaleje Lotos 20W50- już stoi kupione 25L a za 5L zapłaciłem 48 zł. Wiem od PiotraK że również Turdus jest bardzo dobry i przez ich serwis polecany....
Natomiast każda osoba bardziej znająca się na olejach powie ci jedno - Superol to taki sam syf jak Lux w przypadku olei hydrauliczno przekładniowych. To pozostałość z PRLu która nawet w wydaniu nowoczesnych koncernów (ORLEN, PETROCHEMIA) nie gwarantuje odpowiedniej jakości.
Kiedyś jeden znajomy człowiek z ORLENu mi powiedział że nazwę Superol firma by dawno wycowała, ale w dzisiejszym gąszczu klas lepkości, typów, marek - zwykły rolnik przyjdzie i spyta o najtańszy najzwyklejszy Superol.... bo jego reklamować nie trzeba. Był z nami od początku....
Lux ale jako olej silnikowy jest najlepszym olejem do pomp wtryskowych, jest to jedyny olej, który nawet jak pompa przepuszcza rope, nie zatrze pompy. Jest starszy od Superolu i wręcz święty 
Superol na czasy kiedy go wymyślono był normalnym olejem i nie można go porównywać do dzisiejszych olejów, ale należy uwzględnić też kiedy silnik był konstruowany.
OD wielu lat śmigam na turdusie i przebiegi na silnikach są o połowe większe niż na superolu a forszajem rocznie 800mth robie w ciężkich pracach
A ja do białoruśki leję od 20 lat najtańszy olej i wymieniam co 400mtg i nigdy nie robiłem szlifu wału, a uprawiam 60 ha.
Za oszczędności na oleju kupiłem fortschritta ale jemu zaleję turdusa.
Ps. mam na sprzedaż Białorusa.
heheh baiałorusa 
nic w nim nie robiłeś na oleju oszczędzales kupiłs forszaja i ruska chcesz pchnąc:D co to za rusek i ile za niego
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Hyde Park » olej
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo
