Odp: problem z wom zt 323
Ale panowie nie przesadzacie? do dnia dzisiejszego wszystko było ok, a nagle gdy rozłączyło pompe zaczeły sie cuda dziać?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Sprzęgło , WOM , ULS » problem z wom zt 323
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ale panowie nie przesadzacie? do dnia dzisiejszego wszystko było ok, a nagle gdy rozłączyło pompe zaczeły sie cuda dziać?
W maju czyli na lato wlałeś hipol, było dobrze. Teraz to i w moim na Agrolu U chwilę pobuczy zaraz po zapaleniu. Ja gdy nalewałem olej po remoncie pod koniec wężyka prawie stówa weszła. Od III jesteś na FF i zalałeś hipol do 323 czyli nie posłuchałeś dobrych rad odnośnie oleju.
Mój jeździ na hydraulicznym mieszanina 46 i 68 w tej chwili 50/50
akurat nie czytałem na temat oleju tutaj, ale panowie nagle od wczoraj zimno się zrobiło?:D było bardziej zimno i chodziła szukacie nie tutaj winy:(
Pytasz o rady to Ci podpowiadamy co może być przyczyną z naszego punktu widzenia. Wiem, że wymiana oleju boli finansowo dlatego chcesz byśmy tą opcję w twoim przypadku wykluczyli. Jednak w przypadku forsza olej w skrzyni jest dość istotną kwestią i raczej nie da się tego ominąć
Nie że wykluczam ale patrzę z "logicznej" bynajmniej dla mnie strony bo ciągnik pracował temp wody wysoka bo termostat otwiera, więc ciagnik nagrzany od godz 7 rano do 14-15 wszystko ok nagle rozłacza pompe trach i nie podnosi gasze cciagnik właze pod neigo spręzyna spadła z teh "dzwigienki" na polu nie szło załozyć zaklinowałem i związąłem drutem, zasiał hektar trach znów wyłaczyło załaczam znów posiał z pół hektara trach znowu, załozyłem złozyłem zestaw i pojechałem do domu. i do tej pory drygał podnosił bez problemu nastepny dzień wstaje rano zakładam spręzyne klinuje dodatkowo deską by się nie wyłaczała odpalam zimny ciągnik podnosze hydropak podnosze zestaw ok góra dół góra dół wszystko ok. Jade na pole 5km w jedna strone zajeżdzam na pole opuszczam zestaw sieje dojeżdzam do końca podrywam hydropak nagle słychać buczenie pompy i skwierczenie rozdzielacza a hydropak ledwo idzie do góry a potem zestaw ledwo pare cm podniósł sie. To jak na odwórku zimny ciągnik funkcjonował teraz ciepły to nie? im cieplejszy to gęstnieje olej? Dlatego mówie z "logicznego" punktu widzenia wykluczam taką opcje no ale może się myle.
Dla mnie to i tak wygląda na niski poziom oleju. Miałem podobnie,w garażu agregat i siewnik podniósł a na podwórku już nie. Odpowiedni poziom oleju rozwiązał problem.
No jestem juz po sprawdzeniu wszystkich wątpliwosci, olej nalany ponad stan bo dolałem mu 10l oleju jest wiecej niż rurki w zbiorniku wyrównawczym rozłączyłem i załączyłem pompe i efekt taki sam jak był tzn zaraz po odpaleniu dosłownie wszystko działa ale juz opuszczać to "skacze" a gdy chcę podnieść zero reakcji rozdzielacza dopiero jak dam duzo gazu zaczyna reagować tzn "skwierczeć" ale dygać nie chce dygnąć. Pytanie moje jest też takie czy dzwigienka od załaczania pompy bedzie chodzić lużno? czy powinna jakis opór miec? zdjąłem spręzyne tą na dole i w kabinie u mnie nie ma wajchy od pompy wiec tylko rozłaczać moge na dole i gdy zdjąłem spręzyne wajcha chodzi dosłownie jednym palcem, wydaje mi się ze nie powinno tak być? czyzby przesówka spadła z widełek od pompy?
Generalnie to chodzi lekko. Jaki masz skok dzwigienki? Może się obraca na wałku?
Wałek kręci się razem z dzwigienką nie ma luzu tzn moze taki kilka mm. A może winy szukam w złym miejscu? może rodzielacza wina?
No wiesz w rozdzielaczu nie grzebałeś. A ja wrócióciłem do tego co pisałeś na początku. tj że wysuwał ci się wałek ten na którym jest dzwigienka. Czemu? JAk wszystko jest ok to nie ma mozliwości. Trzeba zdjąć pierścień potem dzwigienkę, potem wykręcić "nakrętkę" z korpusu i dopiero można wysunąć wałek ale tylko do ramy bo się o nią oprze.
To w czym jest problem że własnie wałek się wysuwa? tznnie duzo ale z 1cm na pewno
No właśnie. Nie powinien. Nigdy nie musiałem tego "badać" Może coś pękło? Czy wałek wychodzi przez dziurawą śrubę. śruna tylko że przewiercona wzdłuż? A czy da się wyłączyć hydraulikę na amen?
nie próbowałem wyłączyć spróbuje wyłaczyć, tzn mnie śruby nie ma zadnej tzn chyba ze mówisz z drugiej strony pompy mi chodzi o tą strone gdzie jest dzwigienka to tam razem z dzwigienką odsuwa sie wałek, tzn czasem dzwigienka zotaje przy obudowie a wałek wysuwa sie a czasem wałek razem z dzwigienką
Wałka nie wyjmiesz by sprawdzić. Nie kojarzę jak wałek się kończy w środku. Napewno nie ma tam wieloklina tylko chyba ma taką płetwę któa wchodzi w rowek w pompie. Nie wykluczone że masz nie złożone w ten rowek. Ile ci wystaje wałek z ramy? Ile kiedy wszysko jest według Ciebie złozone?
To zgrubienie na korpusie się wykręca i dopiero po tym wyciąga się wałek. Niech mnie ktoś poprawi tylko raz musiałem to robić. JAk nie masz tego to dupa. Klucz 27-30?
Jade do szwagra na flaszkę....
Wybijamy kołek , zdejmujemy dźwigienkę , odkręcamy nakrętkę i wysuwamy wałek. Wałek tak jak pisałeś zakończony jest płetwą wystarczy ok 5mm wysunąć i już nie będzie się zazębiał
krzysiek dzięki za foto a z ciekawosci zapytam czemu tak obrzygane masz tam? U mnie jest malutki seger tam na tym wałku dopiero są widełki i ta nakrętka. za każdym razem gdy załączam pompe "przytrzymuje" wałek breszką dopiero załaczam tak by sie nie wysuwał. Jednym słowem panowie jutro czeka mnie wyjmowanie pompy?
Cześć Patryk No cuda się dzieje cuda... Tak się zastanawiam czy coś Ci nie zasyfilo że może gdzie po remoncie jakieś resztki zostały i zapycha Ci dopływ po jakimś czasie.... Nie wiem trzeba pomyśleć co i jak... Cierpliwości U mnie też waleczek się wysunął nie raz ale musiałem go włączać przy wolnych obrotach bo inaczej nie zatrybial. Potem tylko kołek drewniany wbić i amenus do póki kołek nie wypadnie
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 … 9 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Sprzęgło , WOM , ULS » problem z wom zt 323
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo