2,841

Odp: Ręcę opadają.

W niedzielą była zbiorówka w okolicznych wsiach , pytam się kolegi ile dzików poległo ,a on mi na to że żaden bo nic nie wyszło ......
Wiosną był opór ale żołędzie obrodziły to siedzą w lasach ......

2,842 Ostatnio edytowany przez Roberto323 (2016-11-16 18:06:55)

Odp: Ręcę opadają.

A u nas dzików mało ale za to duża liczba jeleni robiła duże szkody na polach, oczywiście te prawdziwe smile  A skoro to jest wątek o narzekaniu to w sobotę byłem na przeglądzie forszem. Pierwszy raz w życiu jechałem ciągnikiem przez całą ścieżkę diagnostyczną. I okazało się, że hamulca w tyle brak. Ale zbieżność miał ok

2,843

Odp: Ręcę opadają.

W ostatnią sobotę października odbyło się liczenie zwierząt w którym brałem udział. Liczenie organizowały Leśnictwa Lasy Państwowe każde na swoim terenie. Uczestnikami zgodnie z intencją ustawodawcy powinni być (cytuję z pamięci): leśnicy, myśliwi, urzędnicy gminni, samorządowi i organizacje pozarządowe. Byli leśnicy i myśliwi. Pozostałym się nie chciało.
Zbiórka 7 rano, ok 100 ludzi. 4 duże kompleksy leśne do przeczesania w obrębie Leśnictwa. "Tubylcy" na swoim terenie (leśniczy i myśliwi) czesali las, goście stali jako obserwatorzy. Później zmiana. Każdy dostał kartkę i ołówek, naganiacze i obserwatorzy. Na niej mapka z zaznaczonym miejscem wymarszu, kierunkiem czesania, zbiórki, imię i nazwisko, rubryka widzianych zwierząt (wszystkich). Zalecenie, żeby każdy obserwator miał kontakt wzrokowy z sąsiadami i każdy naganiacz w miarę możliwości też. Każdy uczestnik miał obowiązek notować co przebiega linię (naganki czy obserwatorów) z jego lewej. Z prawej to już działka sąsiada, chyba że ewidentnie widać, że nie mógł zwierzaka zobaczyć. Wtedy informacja dla niego żeby odnotował.
Ładnych kilka setek ha przeczesanych. Na swoim terenie wiem, że "ściemy" nie było. Tam dziki być powinny. Wynik zero. Zdziwienia u mnie nie było, bo dzika u siebie nie widziałem cztery lata.
Na ostatnim "pędzeniu" trafiły się dwa dziki przelatki i to były jedyne dwa na całe Leśnictwo !
Jeden jedyny łoś wyszedł na mnie.
W sumie: 1 łoś
              2 dziki
             15 saren
To wszystko.
Odstrzału sanitarnego u mnie nie będzie, bo nie ma na co. Jak już, to trzeba by pomyśleć o introdukcji. Dla mnie dobrze jest jak jest. Pól nie muszę chronić (a bywało !), polować nie chcę i puki co nie muszę.

2,844

Odp: Ręcę opadają.

Sławek potwierdzam. Brat też był na liczeniu, dokładnie nie pamiętam ile czego było ale wielkie nic ogólnie. U nas jest coraz więcej wilków i to one wypłaszają zwierzynę na całego

E 516 na części
Telefon 695 076 269

2,845

Odp: Ręcę opadają.

to nie rozumiem na liczeniu nic nie ma a kuku samo sie zjada?

Rolnik z powołania:-)

2,846

Odp: Ręcę opadają.

No tak ale zapomniałem napisać że w dniu liczenia jechałem samochodem z gruduska do mławy i tak w połowie drogi o 11 w dzień przed maską przebiegł odyniec  a kilka set metrów dalej około 15 dzików  iras kilka saren zapieprzało polem równolegle do drogi .

2,847

Odp: Ręcę opadają.

na liczeniu nie ma bo siedzą w kuku, kto je wypłoszy ? siedzą do samego końca.
Ktoś wcześniej napisał że papier przyjmie wszystko to od razu mi się przypomniało: dlaczego za komuny nie było mięsa ? Raz do roku był spis świń w całym kraju.
- Sołtys liczy świniaki we wsi i wychodzi że jest 5 świń. Sołtysie ale nie możemy podać że jest 5 bo rok temu podawaliśmy 5 - musi być więcej. To napiszemy że jest 10.
- W gminie zliczają ze wszystkich sołectw i wychodzi im że jest 20 świń. Ale nie możemy podać że jest 20 bo rok temu tyle podaliśmy - musi być więcej. To napiszemy że jest 40.
- W powiecie zliczają z gmin i wychodzi że jest 80 świń. Ale nie możemy podać że jest 80 bo rok temu tyle mieliśmy - musi być więcej. Napiszemy że mamy 160.
- U wojewody liczą i wychodzi że jest 320 świń ale nie mogą tyle podać bo rok temu był taki stan. Piszę że jest 640.
- W końcu minister zlicza świnie i wychodzi że w kraju jest 1280 świń. Ale jak Towarzysz się dowie że jest tyle co rok temu to będzie dym. Napiszemy że w kraju jest 2560 sztuk czyli 2 razy tyle co faktycznie.
Raport dotarł na sam szczyt władzy. Po przeanalizowaniu wyników produkcyjnych stwierdzono: połowa na eksport, połowa na kraj.

Żartobliwie ale kto wie czy tak nie było wink

gg 5118068

2,848

Odp: Ręcę opadają.

U mnie było liczenie i tez dzików nie ma. Łąki już w listopadzie zryte to co będzie do wiosny? Wczoraj rano jak byłem u krów na pastwisku to dziki w ogrodzeniu pod dębami. Nawet nie chciało im się za bardzo uciekać. Trzeba było tak policzyć żeby nie trzeba było strzelać bo nikt nie chce tego robić. Szacowana populacja dzików wg ekspertów jest około 400 tys. Mysliwi policzyli 150 więc problemu oficjalnie nie ma.

2,849

Odp: Ręcę opadają.

Problem z kołami łowieckimi będzie ! wczoraj się o tym przekonałem rozmawiając z kuzynem myśliwym. Oni olewają rolników ! Rozstaliśmy się skonfliktowani, osobiście kazałem mu na polowania oprócz lornetki dla zachowania pozoru brać i sztucera.

2,850

Odp: Ręcę opadają.

koseś napisał/a:

No tak ale zapomniałem napisać że w dniu liczenia jechałem samochodem z gruduska do mławy i tak w połowie drogi o 11 w dzień przed maską przebiegł odyniec  a kilka set metrów dalej około 15 dzików  iras kilka saren zapieprzało polem równolegle do drogi .

U mnie to samo...

2,851

Odp: Ręcę opadają.

hmm na 15 ha gorczycy (1,3m wysokiej) rzut beretem graniczącej z moim polem w trakcie talerzowania myśliwi utukli 10 dzików  ( nie dziczków ) Nie wiadomo ile uciekło. ja sam widziałem jak ucieka 7 szt a orząc raz patrzałem i ich stronę raz nie...

2,852

Odp: Ręcę opadają.

dziki i sarny siedzą na polach na moim lata 10 a na drugiej wiosce 15 problem zacznie się wiosną ale proch jest a zimą zrobi się jakiś muszkiet i się pokłusuje smile

2,853

Odp: Ręcę opadają.

Fenol napisał/a:

jedyne co pociesza w wątku "ręce opadają". wszędzie traktory lub męskie gęby a tu pani traktorzystka.  bardzo inny awatar jak na forum techniczno-rolnicze smile to pewnie Czekolinda tongue

To jest Michelle Marsh

2,854

Odp: Ręcę opadają.

tomek1974 napisał/a:

dziki i sarny siedzą na polach na moim lata 10 a na drugiej wiosce 15 problem zacznie się wiosną ale proch jest a zimą zrobi się jakiś muszkiet i się pokłusuje smile

po o robić przecie bron czarno prochowa jest bez pozwolenia jakie 2 tys plus gadżety 500 i masz n jak się wprawisz to na 50 m w w durzą dynię  trafisz
albo dostać pozwolenie na bron rok zabawy i 4 tys i masz ak  albo inne

2,855

Odp: Ręcę opadają.

artureekk napisał/a:
tomek1974 napisał/a:

dziki i sarny siedzą na polach na moim lata 10 a na drugiej wiosce 15 problem zacznie się wiosną ale proch jest a zimą zrobi się jakiś muszkiet i się pokłusuje smile

po o robić przecie bron czarno prochowa jest bez pozwolenia jakie 2 tys plus gadżety 500 i masz n jak się wprawisz to na 50 m w w durzą dynię  trafisz
albo dostać pozwolenie na bron rok zabawy i 4 tys i masz ak  albo inne

za dwa tysiaki to coś ważniejszego się zrobi a muszkiet czy moździerz parę złoty ale myślę nad czymś inny jeszcze smile

2,856

Odp: Ręcę opadają.

moździerzem w dzika? W ogóle wiesz jak moździerz wygląda?

2,857

Odp: Ręcę opadają.

tomek1974 napisał/a:
artureekk napisał/a:
tomek1974 napisał/a:

dziki i sarny siedzą na polach na moim lata 10 a na drugiej wiosce 15 problem zacznie się wiosną ale proch jest a zimą zrobi się jakiś muszkiet i się pokłusuje smile

po o robić przecie bron czarno prochowa jest bez pozwolenia jakie 2 tys plus gadżety 500 i masz n jak się wprawisz to na 50 m w w durzą dynię  trafisz
albo dostać pozwolenie na bron rok zabawy i 4 tys i masz ak  albo inne

za dwa tysiaki to coś ważniejszego się zrobi a muszkiet czy moździerz parę złoty ale myślę nad czymś inny jeszcze smile

ruch narodowy przypuści szturm na dziki i jelenie...

E 516 na części
Telefon 695 076 269

2,858

Odp: Ręcę opadają.

bo to w promocji, 3w1 zlikwidowany szkodnik, zaorane pole, i tatar na kolację big_smile

2,859

Odp: Ręcę opadają.

Ręce opadają , w środę po południu wyjechałem orać objechałem parę razy w koło , chcę podnieść pług a tu lipa pompa nie podnosi , dźwignią w kabinie włączam zero reakcji no to pług odpiąłem i do domu , że już był zmrok to się nic nie robiło , następnego dnia dochodzenie przyczyny awarii :urwana linka od włączania pompy ,dojście tam żadne ,do wymiany chyba trzeba by przynajmniej przystawkę od napędu ściągać , więc zrobiliśmy włączanie z zewnątrz a przy naszym wolnym czasie zeszło dwa dni na dorobienie tego, dobra dziś jadę orać dalej zaorałem całe pole wszystko fajnie idzie , na uwrociu podnoszę pług słyszę trzask i pług jedną stroną wisi przechylony wyrwało kulkę z ramienia , noosz ku*wa mać ,teraz jeszcze zaczęło padać , kulkę założyłem obspawałem ale pogoda krzyżuje plany... Mam powoli dość forszaja i tej pogody...

2,860

Odp: Ręcę opadają.

Nie przesadzaj. Cały przyszły tydzień ma być bezdeszczowy.
Linkę wymienisz bez ściągania przystawki.
A kuli nie wyrwało nagle tylko miała 25 lat i nie obspawałeś jej na czas...