Ręcę opadają. (Strona 148 z 263)

Ani za fotoradarem nie przyspieszam ani przed nim nie zwalniam jeśli o to chodzi. Edukować że ma być zamknięte... to co w tym takiego nie zrozumiałego może jeszcze powinny być jakieś warsztaty odnośnie zamykania a pewnie i tak by nie dotarło.

dla mnie to jest troche paranoja jak moje 10 kur padnie to zakopie i sie nie przyznam ze miałem ptasia grype

Ptasia grypa.... Ktoś to widział? Świńska grypa ? Kos to widział? Choroba auszkiego. Ktoś to widział? Asf. Ktoś to widział? Tak można powiadać w nieskończoność.
Pierwsza ptaśia grypa wyczyściła apteki ze szczepionek na grypę, a jak ich brakowało to i sól fizjologiczna miała wzięcie. Teraz ptasia grypa czyści magazyny  jajami fermowymi. Wolny wybieg staną bo zakaz, drobny handel stanął bo zakaz. Kura w zamknoęciu niesie około 40%  jaj mniej jak na wybiegu.  Więc siłą rzeczy ruszyły fermowe. Asf niby wykryli i już niemiaszek polską wieprzowine po 2,5 wykupił.
A my tylko siedzimy i wszysko to bez popity łykamy...
Niestawność mam jak włączam radio/tv i słysze jak ładują te kity.

To jest właśnie Polski rolnik. nic nie widzioł, nic nie słyszoł a jak przyjdą do niego bo jest ognisko choroby to łola boga co jo teroz zrobie. Aż wstyd się czasem za granicą przyznać że jest się z Polski bo każdy się z naszego rolnika śmieje jaki jest zacofany. Brawo Panowie pokazujecie jacy jesteście to Polscy rolnicy, byle tak dalej a na pewno będzie dobrze.  Przepraszam za słownictwo chciałem żeby wszyscy zrozumieli...

Bo to jest jeden ze sposobów wielkiego lobbingu drobiarskiego na likwidację małych przyzagrodowych hodowli. Konkurencja jest to niemała, kurki zamknięte całodobowo znoszą o połowę mniej jajek, fermy zacierają ręce jajka schodzą im jak nigdy.

Krzysiek HGW. Ja od klimy też sapa mam...
jamir jak się wstydzisz polaków to może obywatelstwo zmień.... Nie mówię że nie przyjmuje tego do wiadomości że coś tam w powietrzu lata. Niech lata. Ale jak mówią że lata jakaś grypa to niech powiedzą skąd to gówno w powietrzu się wzięło. Wirus jest w 100% wytworem ludzkim. Ale nikt nie chce przyznać się do tego że go w nieczystej grze użyło. Przykładem jest lek na głód i ubóstwo w afryce. HIF się nazywa, albo AIDS jak kto woli. Miał wytłuc murzynków w afryce, a dziś tłucze elity społeczne co im się "dzikości" w kroku posmakować chciało. A taki niegroźny wirusuś był. ASF miał leczyć guźce, a dziesiątkuje świnie. AH1N1 i jego bracia niby nie groźne dla ludzi, a za 20lat powiedzą że miał jednak wpływ na zdziesiątkowanie ludzi. Dało się przyzwolenie "klasie bogatej" na trucie to masz pan co chciałeś.
Dalej mam wymieniać?
Gliforat wymyślony przez monsanto, udowodnione działanie rakotwórcze. Nikt nie zakazał, to lać pod korek i wio na pole.
Afera ze SOR na pchełki w kuku (nazwy nie pamiętam) powodował kichanie, a ta sama firma tylko w zakładach farmaceutycznych produkowała lek na alergie.
Idzie? Idzie!
Jak poszukać to można tego treści znaleźć dziesiątki. I co jeszcze nie przemawia? trafiliśmy w globalny młyn, co leci z nami jak z dziećmi na karuzeli. i choć by granice zamknąć i tak z tej karuzeli się nie uwolni...

Kurą to co zwykle pasza + pszenica + mielonka z lucerny + dużo światła od 7.00 do 18.00. I jest normalnie... a i koguta...
Nie nakręcajcie się ....

Mimo że jestem mało rozumny to zrozumiałem. Widocznie lobby drobiarskie jest silne i w połączeniu z farmaceutycznym robi zamieszanie. Po co hodować kury (lub cokolwiek) jak można (trzeba) iść do marketu po gotowe.
Kupiłem kury za własne pieniądze, więc są moje. Siedzą w moim kurniku, chodzą po moim wybiegu, jedzą moje żarcie. Cytując klasyka "wszyscy wypierdal.ć".
Straż Pożarna i Powiatowy Lekarz Weterynarii nie są wyposażeni w broń palną. Mogę odpuścić Policji jak będę miał lufę przy skroni. Wcześniej wykorzystam wszystkie (prawie) możliwości żeby ich z podwórka pogonić.
A ty kol Jamir zastanów się co mówisz. Chłop przeżył wojny, powstania, różne okupacje i trwa, licho bo licho ale jednak. W między czasie zatracił poczucie godności, albo zamienił za drobne unijne.  Polski chłop jest solą w oku dla Unii bo jeszcze mimo wszystko jest na swoim. Temat drobiu jest próbnikiem, papierkiem lakmusowym naszej godności i niezależności. Życzę nam wszystkim cierpliwości, a ten się śmieje co się śmieje ostatni.

Krzysiek dobrze pisze tylko moje kurki nie mają tak dobrze bo tylko śruta żytnio-łubinowa i żółty piasek z warzyw co były na zimę zasypane no i słońce jak jest. Androl, jak pijesz do mnie to i mojej samoakceptacji to chyba mylisz pojęcia między ciemnotą a realistycznym myśleniem, Wiem że to trudne do pojęcia ale zdarza się że czasem ktoś myśli inaczej niż Ty co nie oznacza że ma problemy z psychiką wręcz przeciwnie myśli sam a nie kieruje się bodźcami z zewnątrz które przenoszone z ust do ust są coraz bardziej koślawe. Kurki szprycuje wodą bo w zamknięciu nie może im zabraknąć bo nie mają skąd jej wziąć.