3,081

Odp: Ręcę opadają.

Karol pamiętasz jak beznadziejnie szła paczka do Ciebie... Też dpd. Dzwoni do mnie gość z dpd i pyta czy może zostawić w mieście 6km ode mnie paczkę w sklepie bo ma urwanie głowy i tyle zleceń... Ja mu na to, że przecież nie po to płaciłem za wysyłkę żebym sam jeździł... No masakra z nimi..

3,082

Odp: Ręcę opadają.

DPD szkoda słów na nich...

3,083

Odp: Ręcę opadają.

A jo... Teraz jak dla mnie kex nieźle działa... No i dhl tez ok...

GG : 9860720  smile
Minął dzionek ciężki, długi, ch*j mu w d*pe bedzie drugi big_smile

+33 / -0 (chyba wink)

3,084

Odp: Ręcę opadają.

A u mnie Dpd najpewniejsza-zawsze paczka nasyepnego dnia. Choc kuriera mamy ***.reszta jezdzi jak im się chce, szczególnie DHL

3,085

Odp: Ręcę opadają.

Tak czy siak  na Składam zażalenie   chodź  pewnie gówno to da ...

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile

3,086 Ostatnio edytowany przez tomek 323 (2017-04-28 21:44:17)

Odp: Ręcę opadają.

ja z Siódemką miałem konwoje zadzwoniłęm jobów nawkładałem 3 dni kurier odkładał paczke a mi e-mail przychodził ze odbiorcy nie ma w domu dzwoniedo biura  mówie k.rwa panie jaja se robicie i tam mu nawkładałem wtedy było to koło 15 mówie jutro o 9 chce widzieć przesyłke bo bedziemy inaczej rozmawiać była koło 11 kurier juz nawet nie dzwonił tylko odrazu przyjechał, a jeszcze wcześniej miałem myk ze kurier przyjechał na podwórko nie miałem jak rozmienic dałem mu grubsze pieniadze to powiedział on nie ma jak wydac zabrał przesyłkę pojechał ja za telefon do bióra nawkładałem im powiedziałem dobra ja przygotuje pieniadze rozmieniłem najdrobniej jak sie dało samych żółtych mu dałem przyjechał wział zaczął liczyć wk.rwił sie wsadził do kieszeni i go więcej juz nie widziałem

Nie ma to jak FORTSCHRITT

3,087

Odp: Ręcę opadają.

W niedzielę pierwszy raz dostałem mandat... na 50 jechałem 82 200zł i 6pkt. Policja tak się kręciła, że chwilę później na kogutach mnie zatrzymali i alkomat... Nawet nie spierałem się bo rzeczywiście jechałem za szybko, kulturalna rozmowa i dostałem niższą stawkę bo proponował 300zł.
Dzisiaj tak w kolanie chrupnęło, jakby kość się łamała, boli jak cholera i nie wiem czy jutro nie trzeba będzie szpitala odwiedzić... Życie.

3,088

Odp: Ręcę opadają.

Jedź dziś na pogotowie, a najlepiej to wezwać karetkę, będziesz miał szybka i kompleksową obsługę.

3,089

Odp: Ręcę opadają.

Kierowca bez mandatu to jak uczeń bez jedynki.Zdrowia życzę.

3,090

Odp: Ręcę opadają.

Grzegorz89 napisał/a:

W niedzielę pierwszy raz dostałem mandat... na 50 jechałem 82 200zł i 6pkt. Policja tak się kręciła, że chwilę później na kogutach mnie zatrzymali i alkomat... Nawet nie spierałem się bo rzeczywiście jechałem za szybko, kulturalna rozmowa i dostałem niższą stawkę bo proponował 300zł.
Dzisiaj tak w kolanie chrupnęło, jakby kość się łamała, boli jak cholera i nie wiem czy jutro nie trzeba będzie szpitala odwiedzić... Życie.

Łękotka?
Jak ci zrobią prześwitlenie i nic nie będzie widać to idź na usg. Żona to przerabiała.
Najpierw miała tak jak ty ale lekarz powiedział po obejrzeniu że ściemnia.
Rozchodziła. Po paru latach wróciło ze zdwojona siłą.  Tera jest bez łekotki i z zerwanymi więzadłami bo jakiś pajac pomacał i stwierdził że jest ok.

3,091

Odp: Ręcę opadają.

Jak rękę wsadziłem w lusterko to leżałem z gościem, co właśnie łękotkę miał robioną. Co tam mu robili to już dokładnie nie wiem. Ogólnie w prawej nodze w zeszłym roku to mi się zrobiło rozchodziłem, jak Krzysiek mówisz i przestało boleć. Teraz w lewej chrupło. Żonka dziś wali do Kościoła ze sztandarem ze szkoły to później pewnie pojedziemy, może jakieś zwolnienie dostanę.

3,092

Odp: Ręcę opadają.

Zapewne ten zabieg cię czeka, obydwu łękotek. Ponoć nic strasznego http://www.artromedical.pl/leczenie-art … en-lakotek

3,093

Odp: Ręcę opadają.

Jak świeża sprawa to może poskładają. Jak nie to je wywalą. No i na starość Cię czeka wymiana stawu, chyba że będziesz do góry brzuchem leżał. Jest jeszcze opcja przeszczepu samej łękotki albo implantu medycyna idzie z postępem.

3,094

Odp: Ręcę opadają.

Z prawą nogą byłem w zeszłym roku, i doktor zrobił dokładnie jak u Ciebie z Żonką... Ja nie wiem za co my im kuwa płacimy....?
Mówię, że pyka w kolanie, a oni że to tam tak sobie u ludzi pyka... Ręce opadają. Wczoraj z rana tak mi chrupnęło, to jeszcze dość świeża sprawa.  Najgorzej bo pewnie trzeba będzie poleżeć w szpitalu?

3,095

Odp: Ręcę opadają.

W szpitalu z 2-3 dni w domu zależy. Jedni tydzień jak moja bratowa inni miesiąc jak żona. Leżeć nie trzeba tylko o kulach.....   Lucyna była na zwolnieniu od połowy września do końca stycznia aczkolwiek grudzień styczeń to było lekkie przegięcie...
Teraz jest ok z tym że musi uważać. Jest bez więzadeł więc na narty nie pojedzie. Mogła je rekonstruować ale to znów pół roku wyłączenia z niepewnym efektem a że trafiła się nowa praca to nie chciała na dzień dobry rzucać zwolnieniem. No i pracuje od września. Przed weekendem dostała podwyżkę, awans i umowę do października 2018 i widokiem na dalszą współpracę. Awans smile najbardziej ją cieszy że wymieni tabliczkę na drzwiach na taką z napisem inspektor. A puki co to wije się z bólu bo rośnie jej ósemka tak że ma *** długi weekend.

3,096

Odp: Ręcę opadają.

Byłem przyjechałem rtg wyszło że nic się nie dzieje jak nie przestanie boleć to za tydzień na sprawdzenie czy to właśnie nie łąkotka. Ze szpitalem to najgorzej żonka znosi te wszystkie pielęgniarki big_smile

3,097

Odp: Ręcę opadają.

Ale RTG nie pokaże uszkodzenia łękotki.

3,098

Odp: Ręcę opadają.

Właśnie wiem, ale w razie jakby co to mam się zgłosić jeszcze raz jak nie przestanie szybko boleć.... ZObaczę, powiem szczerze, że mimo, że noga mnie boli, to nie chciałbym dzisiaj zostawać w szpitalu...

3,099

Odp: Ręcę opadają.

Zrobisz jak zechcesz. Osobiście to poszedłbym do ortopedy prywatnie, jeżeli będzie miał jakieś podejrzenia położy Cię na szpital jako swojego pacjenta. Taka tu u nas niestety najlepsza dla naszego zdrowia droga.

3,100

Odp: Ręcę opadają.

Jadę kilometr po polnej drodze z opryskiem, zajeżdżam na pole i ktoś mi opryskał. Równo hektar. Gość się pomylił i opryskał nie swoje pole, widziałem jak było wytłuczone i na innym jego kawałku to bankowo się pomylił. Gość kupił pole w zeszłym roku tylko nie wiem nawet gdzie mieszka....
Najgorzej, bo miałem mieć 2 ścieżki a natłukł mi aż 5....... To był ciężki dzień.