Benz, nie rozśmieszaj mnie z tymi pompiarzami bo zajadów ze śmiechu dostanę. Rzadko któremu udaje się wykonać naprawę profesjonalnie, czyli prawidłowo. Liczą na naszą (użytkowników) niewiedzę i nie mylą się ! Czy jesteś w stanie wiarygodnie zweryfikować wykonaną naprawę przez pompiarza ? Gdzie ? U drugiego pompiarza ? Takiego samego leszcza lub gorszego, bo dopiero na Twojej pompie się uczy, a Ty za to płacisz ? Moim zdaniem wróżka powie dokładnie to samo - może nawet taniej.
ZERO zaufania do pompiarza ! Sprawdzać we własnym zakresie co tylko się da, a trochę się da.
Zregenerowaną pompę w imadło, zasilanie opadowe z kanistra, przelew też do niego. Napęd wolnoobrotową wiertarką lub zwykłą korbą - w odpowiednią stronę ! Zmierz wydatek poszczególnych sekcji, czyli równomierność wtrysku. Zamiast menzurek - wykorzystaj stare strzykawki 20 cm. Pokombinuj !
Wkręć przewody wysokiego ciśnienia, wtryskiwacze oczywiście ustawione wykieruj w wolne powietrze Twojego garażu. Zobacz jak zachowuje się rozpylone paliwo, o ile układ jest w stanie je rozpylić.
Możesz spróbować mierzyć ciśnienie wtrysku.
Tata o tym kiedyś mówił, ja miałem plan - brakło czasu i ochoty. Są dwie metody. Zegar do powiedzmy 600 atm. wkręć zamiast wtryskiwacza i patrz co się dzieje. Albo, co moim zdaniem jest bardziej praktyczne - zbocznikuj zegar względem wtryskiwacza. Zrób trójnik i wstaw zegar obok sprawnego wtryskiwacza. Wystarczy zegar do 200 atm.
Sprawdź co możesz. Jak wykryjesz jakąś nieprawidłowość - pompiarza za narządy płciowe i niech w trybie natychmiastowym oddaje kasę ! Może trafi się następny co zrobi to lepiej. Może !?