21

Odp: Co w glebie piszczy

koseś napisał/a:

A jest w ogóle obowiązek ich wpuszczać na swoje pole ?

Niema takiego obowiązku ale ci którzy  nie zezwolili to zaraz widać że to inny gatunek ludzi.Mam tu na myśli brak akceptacji dla innych i ci co każdego zeta oglądają z obu stron i nim wydadzą to tak ściskają że orzełek sie zesra.

22

Odp: Co w glebie piszczy

Co prawda robię bardzo przemyślane zakupy ale orzełek na razie nie sra ,ale cóż Ty możesz nawet charytatywnie dawać swoje grunty na zniszczenie .

23

Odp: Co w glebie piszczy

koseś to nie było do ciebie,zkąd miałbym wiedzieć jak ty z nimi postąpiłeś o ile coś cię z nimi łączyło.Moje uwagi są na temat ludzi któruch znam na codzień lub wydaje mi się że ich znam?

24

Odp: Co w glebie piszczy

Myślałem że o mnie chodzi bo mnie cytowałeś ,ale z zasady jestem bardzo ugodowy i wszystko można ze mną dogadać .

25 Ostatnio edytowany przez PawełS.64 (2013-05-20 09:41:01)

Odp: Co w glebie piszczy

Odpowiedziałem grzecznie na pytanie i dodałem coś od siebie

26

Odp: Co w glebie piszczy

Pytanie do osób które miały do czynienia z modernizacją lini energetycznych na swoich gruntach,a dokładnie o udzielenie służebności gruntowej w całym pasie lini energetycznej na czas jej istnienia.

27

Odp: Co w glebie piszczy

A dokładniej co chcesz wiedzieć? Podpisując służebność nie będesz miał możliwości zmobilizowac ich w późniejszym czasie do przesunięcia lini, wieżdzać będą mogil o każdej porze dnia i nocy, i odcinasz sob drogę do odszkodowania za poprzednie lata...  najlepiej wisać im swoje warunki i dać im o podpisania, nie podpiszą to zgody nie dostaną....

Lepiej być nie może, co będzie się okaże....

28

Odp: Co w glebie piszczy

Kwestię słupów i służebność przesyłu to sprawa na za dwa tygodnie,opiszę co i jak teraz coś przyjemniejszego,a mianowicie w polu posiane to czas na relax.Właśnie wróciłem z grzybów i o dziwo w ciągu 2,5 godz z żoną nazbieraliśmy nawet sporo po obraniu i pokrojeniu 12 litrowe wiadro samych Kożlaków co w naszych lasacz można uznać za sukces.Wśród tygodnia też była akcja- przerwa w siewach i na grzyby i też w 2 godz pełne wiadro Kożlaków nazbierałwm sam.Nie jestem zapalonym grzybiarzem ale odkryłem nowe dziewicze miejsce i puki co mam z tego radochę.

29

Odp: Co w glebie piszczy

też byłem dzis na grzybach i tez praktycznie mam posiane, no i tez cos znalazłem aczkolwiek szału nie ma

Rolnik z powołania:-)

30

Odp: Co w glebie piszczy

grzybów opór był  teraz pojawiły się przymrozki i jest ich mniej  ale jeszcze są ...

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile

31

Odp: Co w glebie piszczy

Coś z moich zainteresowań wątek chyba odpowiedni ? https://www.youtube.com/watch?v=QGBSgwmsEjM