Z gór wróciłem pare dni temu. Trzeba było powiedzieć że było ***. Moze trochę krótko ale za to intensywnie. Zaliczyliśmy zamek Grodziec, Czoch, Zapore w Pilchowicach :wow:, byliśmy pod ruinami zamku rajsko ale okazało się że jest w rekach prywatnych i trwa remont szkoda.
Wdrapaliśmy się na Chojnik,odwiedzilismy kopalnię uranu. Chciałem wleść na wilczą górę ale nie bardzo wiedziałem z której strony a byłem za bardzo padnięty by lazić w kółko. No i zaliczyłem jeszcze skansen górniczy w Leszczynie.
A nocowałem w świerzawie.
Generalnie widzę ze za rok trzeba wrócić i zwiedzać dalej. By zobaczyć wszystko braknie nie jednych wakacji.
Wnieść 2latkę na Chojnik potem znieść niezapomniane doświadczenie tatusia......
Sporo zboża jeszcze stało bądź lezało na polach i bynajmniej nie schło choć w sobote pod gryfowem kosili