Ręcę opadają. (Strona 184 z 263)

Hmmm nie jest zła zasada pod warunkiem że nie stosuje się jej zbyt często.

By nas było słychać na drugim końcu gminy ... gdy się bawimy

Andrzeju jaka rozpacz? Jaki krzyk?  Nie ma co się chwać. Przynajmniej przede mną.

*** poniedziałek
dzień w pracy nie specjalnie dobry bo zakończenie działki wiec zbieranie wszystkiego co pozostało po zrębie a na wieczór jeszcze oberwałem gałęzią prosto w zęba i pękł i teraz się zacznie jeżdżenie i dorabianie normalnie masakra

Skądś to znam,i ten ryjący ból,ja miałem co prawda, ukruszoną 3 ale nie byłem u dentysty  i jakoś sie to samo zregenerowało?,no i dobrze.W sumie nigdy w życiu mi nikt w zębach nie wiercił i niech tak pozostanie jak najdłużej...

O FORTSCHRITTA TRZEBA DBAĆ,TO NIE ŻADNA CHIŃSKA BLAĆ,BO TO DO DZIŚ JEST SPRZĘT FEST I DLATEGO JEST THE BEST!!! Gdy ci smutno,gdy ci źle,idź do kuchnii,nażryj się...   
+7/-0

u mnie tyle problemu jest ze to lewa 1 i tak trochę jest nie bardzo, po przespanej nocy nie bolał ale jadę do dentysty zobaczyć co i jak

No to teraz jesteś nie symetryczny....

U mnie już więcej brakuje niż jest. Zgryz mam bardzo słaby

Łatwiej wstawić nowe zęby niż dolać oleju do głowy ,tak że to najmniejszy problem . Mi też byk pomógł pozbyć się części uzębienia i żartuję że to jeszcze mleczaki mi wypadły ;