Ręcę opadają. (Strona 191 z 263)

O mały włos dziś już bym nie pisał tego posta ...............
Miałem wczoraj wypadek w ......oborze , przerabiałem poidła ,i spawałem spawarką nowe mocowania do nich . I tak się złożyło że po sprzedaży miałem jedno stanowisko wolne między bykami i w nim przykucnąłem aby od środka pospawać . I było to już 26 stanowisko (ostatnie ) do pospawania ,ale byk tak się spłoszył że dał mi strzała nawet nie wiem w co i jak że wpadłem drugiemu bykowi pod przednie kopyta a ten ze strachu podskoczył do góry i spadł kopytami na klatkę piersiową . Całe szczęście że Ania była ze mną i mnie szybko wyciągnęła z pod tego byka bo dziś już pewnie bym wąchał kwiatki od dołu . I druga sprawa że to taki malutki 400  kilowy był .
Prześwietlenia wykazały że złamań nie ma ale taki jestem obolały że nawet kichnąć nie mogę .

dużo nie trzeba, a nieraz gubi nas rutyna

Wracaj do zdrowia bo wiosna idzie.

Szybkiego powrotu do zdrowia.

Leży to się pod żoną albo na żonie a nie pod ciągnikiem  hehehe ale teraz dobrze się śmiać. Można niekiedy przez nieuwagę albo zwyczajną głupotę stracić palec , rękę nogę a nawet życie , sam miałem kilka okazji stracić paluchy ale czasami ten anioł straż stoi nad nami i o mały włos zostaje w jednym kawałku.
Szybkiego powrotu do zdrowia kolego.

Dzis przyjechał wujaszek i mówi ze na targowisku zaczepiła go baba i chce mi sprzedac pole. podobno juz od niej kupiłem. Jak sie nie odezwe to pójdzie do kogoś innego. Tylko wujaszek taki bystry ze nawet nazwiska nie zapamiętał. Taki jestem na niego zły, bo nie dojdę co to za baba była, za dużo tych aktów notarialnych. Gdyby jej powiedział ze nie przekaże, albo choć nazwisko spisał, a tak to mi przejdzie koło nosa.
Całe szczęscie że pszczoły mi sie obleciały to humorek mam lepszy

Odwiedzić kawę wypić.... albo flaszkę...

mówił ze nie wie czy stara czy młoda nie zna się

4 godziny zmarnowałem usiłując wybić bolec dolnego cięgła w MF 255 i h... siedzi tam gdzie siedziało. A ja mam tylko wypaloną "pieczątkę" bo na koniec dotknąłem gorącego żelastwa. Prawa poszła bez problemu hak wspawałem. Lewą pospawam w ciągniku obraca się w prawo i lewo o 30 stopni jak przechylę ciągnik to będzie 45 jakoś z góry na dół pospawam.