Uprawa bezorkowa (Strona 89 z 128)

ale jedzie!

inny swiat, ja dzis rozsiewałem n na pszenice puki nie zaczeło puszczać. do południa ziemia zamarznięta i resztki śniegu

Słuchajcie Jutro kończę  malowanie miga  wiosnę już czuć. No i mam te parę ha których nie ruszyłem na głęboko jesienią. Jak głęboko wiosną robić? Byle szło zasiać ( gorczyca - łubin albo sam niewiem co) gleba gliniasta...

Ja ma do ruszenie po qq też 10 hektarów jesienią już nie szło wjechać

Czyli co  ryjemy tak głęboko jak powinno być jesienią?

A sprzegłem nie czuć jak ruszasz z jedynki szosowe z takim ładunkiem?

Na moich ziemiach to nie robiłbym na wiosnę głęboko. Klusków nawyciągałbym, i później zeschłoby się na grudę. Nawet po 2dniach jakbym chciał siać, to ziemia popsułaby się i wschody byłyby pewnie słabe.

Właśnie nic spokojnie ruszasz z 1 gaz i pojechał żadnego smrodu.

androl napisał(a):

Pietia na skrzynię też musisz w tym kacapie uważać. Kolega ją robił przez pęknięty wężyk smarowania.

androl długo go użytkuje jest zadowolony. Jaki wężyk chyba w środku skrzyni, czyściłem ostatnio na dole taki ala firt z  blaszek wszystko ładne czyste ogólnie jest Ok, ale uważam ze powinien ważyć trochę więcej mam na przodzie 450 kg i dołożyłem kolejne 450 w sobotę przy PHX przód dość często buksował .Zobaczymy jak teraz się będzie zachowywał

Dopytam przy najbliższej okazji. Chyba ten wężyk jest na zewnątrz skoro pompa smarowania skrzyni wypompowała z niej olej. Pracował w polu w tym czasie jego pomocnik a on tylko gaz w podłogę i wino pod ręką. Jako że kolega dochował się zięcia zrezygnował z pomocy tego artysty.