Odp: Nowy, używany zabytek Ursus 1224
ja mam od golfa 2/3 pasuje ale nie jestem zadowolony bo ładuje dobrze ale przy pewnej prędkości obrotowej ma taki jakby skok napięcia a prasa tego nie lubi
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » Nowy, używany zabytek Ursus 1224
Strony Poprzednia 1 … 11 12 13 14 15 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
ja mam od golfa 2/3 pasuje ale nie jestem zadowolony bo ładuje dobrze ale przy pewnej prędkości obrotowej ma taki jakby skok napięcia a prasa tego nie lubi
ja do zetora 12245 będę kombinował nad jakimś mocnym alternatorem bo jak włącze światła to tak marnie swiecą i są duze spadki napięcia bo aż zegary to odczuwają
ja mam od golfa 2/3 pasuje ale nie jestem zadowolony bo ładuje dobrze ale przy pewnej prędkości obrotowej ma taki jakby skok napięcia a prasa tego nie lubi
Mam taki w c-330 i przy 1200 obrotów budzi się do życia, W c4011 mam od sierry, a ten daje pod samego dołu i daje dużo prądu, najgorszego dziada naładuje na wolnych obrotach.
on pracuje od dołu ale coś koło 1400obr silnika ma taki przeskok gdzie następuje bujnięcie amperomierza a prasa jest czuła na takie skoki. Zmieniłem szczotko-trzymacz z tym wbudowanym regulatorem ale nie pomogło nadal w tym samym punkcie delikatny skok
Koledze pękła tylna zwolnica w 12stce... Lece mu pomóc jutro zrobić.. Dużo jest roboty wymienić bebechy i wstawić do nowej obudowy?
nie
przynajmniej ja do założenia tego zewnętrznego simeringu nie zapamiętałem by było ale z 3 h trzeba liczyć
Dniówka poleci
A teraz dni krótkie... Poradzimy.. Dzieki Pany :beer:
Koledzy macie pomysł co może być, w 1614 blokuje mi się mechanizm różnicowy i cały czas ciągną oba tylne koła. Mam popuszczone to cięgiełko od blokady ale potrafi dalej blokować, nie jest to cały czas, czasami puści i jest ok. Czasem słychać takie pyknięcie jakby ząb o ząb uderzał. Częściej blokuje się podczas cofania ale to chyba nie ma różnicy.
No to masz sprzęt do driftu 😎
Jeśli to nie blokada to może satelity się zatarły .......
A dojdzie się tam po zdjęciu prawej zwolnicy? Czy trzeba zwalać podnośnik i rozjeżdżać na skrzyni? Jeśli tak to nie ciekawie.
prędzej zdejmij sam plecak i tam będziesz widział cały mechanizm różnicowy nie wiem tylko jak z blokadą czy nie trzeba będzie ściągać zwolnicy ale zwolnice idzie lżej zdjąć jak go rozpoławiać
Rozpoławiać go nie musisz bo od tamtej strony tylko wałek atakujący można wyjąc.
Do blokady mechanizmu różnicowego można chyba się dobrać po zdjęciu prawej zwolnicy. A do satelit mechanizmu po zdjęciu lewej. Zdejmując podnośnik można trochę zobaczyć ale też nie za wiele (popatrz sobie w Google grafika ile) jest to za to łatwa robota by od tego zacząć jak masz kawałek wyciągarki i belka (a może hds) zdjąć dach odkręcić dwa (lub 3) przewody podłogę w tylnej części i tylna dolną szybę z ramką (lub szyby)
Wzięliśmy 16 na warsztat i po zdjęciu zwolnicy z trudem ale dostaliśmy się do blokady, jest trochę kombinacji ale da się. Okazało się że pękł pierścień zabezpieczający stałe koło z kłami od blokady i się ono przesuwało co jakiś czas załączając blokadę. Jutro jak dostanę pierścień to zaczniemy składać, mam nadzieję że się uda bez zdejmowania plecaka. Ten pierścień to pozycja 29 w katalogu w tablicy z tylnym mostem.
Mam mały problem z moją 6 -ką. A mianowicie sprzegło starego typu i scierają mi się sruby regulacyjne.
Wiosną robiłem to i wszystkie cześci były nowe: tuleja, łożysko, tuleja prowadząca, łapki , tarcza. Jedyne co Mi przychodzi do głowy to to że tuleja lekko krzywa(..ujowo zrobiona)
Jakieś pomysły?
Ścierają że niby jak by je ktoś szlifierka potraktował ?? Czy chodziło o ścinanie - łamanie (autokorekta).
W pierwszym przypadku nie dotyka Ci łożysko do tych śrub podczas pracy? Jak często smarujesz łożysko? Kręci się ono lekko?
W drugim przypadku nie zgubiłeś wałeczków jak wkładałeś łapki? Śruby na ile wykręcone? Kołki nowe?
I jeszcze pozostają podejrzane śruby czy nie są po prostu z gównolitu jak często można spotkać.
Łożysko sie kręci lekko. Łożysko nasmarowane.
I sciera się podczas pracy sprzęgła. Łapki nowe kołki i wałeczki także nigdzie nie pogubione.
Scieraja sie jakby szlifierką je ktos powoli jechał.
Śruby już zmieniałem na inne i tak samo choć jakości nie znam.
U wuja w 385 od 25 lat nic nie robił a mi w oczach znikają.
Ciężko coś wykryć będzie gdyby łożysko dotykało łapek cały czas to by po dniu pracy smaru w nim nie było wtedy mogło by opór stawiać (gdyby codziennie go nie smarować wężykiem).
A tak jedynie brak współosiowości chyba może być (tak jak zakładasz krzywa tulei lub źle zamocowana lub coś z dociskiem) jak byś rozpołowił wtedy po rysach na łożysku by to się wydało (były by nie współosiowe) na złożonym te łożysko chyba jedynie można by podejrzeć gdyby zwinąć dentyście te lusterko z rączką
Cześć. Czy ursus 1201 będzie się grzał jeśli ma odłączony wymiennik ciepła , ten z boku silnika ?
Strony Poprzednia 1 … 11 12 13 14 15 16 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » Nowy, używany zabytek Ursus 1224
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo