Oj to raczej wina nierozłączającego się do końca sprzęgła.
Gdy wciśniesz sprzęgło do końca,to wtedy załącza się ten hamulec i wyhamowuje główny wałek,ale gdy sprzęgło nie rozłącza do końca to ciągnie wałkiem paląc hamulec.
Albo wine ponosi zła regulacja tego hamulca, bo on zaraz po wciśnięciu pedału nie ma się załączać,dopiero jak wciśniesz pedał głębiej to ma wyhamować wałek,ale jest to potrzebne tylko podczas ruszania.
Nigdy hamulec nie może brać z początku,musi być trochę luzu między wysprzęgleniem a działaniem hamulca.
Gdy jest to wyregulowane tzw.na sztywno to będą takie objawy,że nie można wbić biegu,bo wałek nie jest w stanie się przestawić i zazębić.
Musisz to sam przeanalizować od a do z ,myślę że pomogłem.
O FORTSCHRITTA TRZEBA DBAĆ,TO NIE ŻADNA CHIŃSKA BLAĆ,BO TO DO DZIŚ JEST SPRZĘT FEST I DLATEGO JEST THE BEST!!!
Gdy ci smutno,gdy ci źle,idź do kuchnii,nażryj się...
+7/-0