Hodowla kur niosek. (Strona 3 z 6)

Pajej co Ty piszesz za głupoty. Koncentrat co jest w sprzedaży to zupełnie inna bajka jak pasza przemysłowa stosowana na dużych fermach. A w jaki sposób chcesz im dostarczyć białka? U mnie oprócz koncentratu jest jeszcze soja i premix. Olej to zwykły najtańszy z Tesco czy tam biedronki. Leje go podczas mieszania. Co do smaku jajek to ludzie uważają że to najlepsze jajka w Pile na rynku. Miło coś takiego usłyszeć. Sam też je jem i daje córce co jest alergikiem.

Do tego jeszcze witamina b do wody i zakwaszacz na czas odchowu. U mnie w szczycie nośności było 85%

Pajej sorry ale ale jak sie czyta twoje posty to ty jesteś wszystko na ,,NIE,,

Robić trzeba swoje a na rynku gadka swoją drogą. Najważniejsze, że ludziom smakuje i wracają po następne. Niczego więcej mi nie trzeba. Yokoslaw trafiłeś w sedno

ludziom w większości trzeba powiedzieć to, co chcą usłyszeć. Ale my musimy dbać o zdrowie i kondycję naszych podopiecznych i to dla nas jest najważniejsze. Zdrowa kura =zdrowe jajko. Dobra pasza musi zawierać niektóre " nie ekologiczne" komponenty i dodatki. Co innego kurnik przydomowy a co innego ferma i 100% kontroli wszystkich czynników, a jak kura zniesie trochę za mało to rzeźnia.
        Tylko niewielu klientów ma wystarczającą wiedzę co dla zwierząt i roślin jest dobre, i do niektórych docierają racjonalne wiadomości a reszta jest ogłupiona i chcą wszystko eko, ale pod warunkiem że wygląda jak po całej obróbce chemią , nawozami antybiotykami.... Jeśli ze spokojnym sumieniem jesz to co wyprodukowałeś, to pewne niedopowiedzenia muszą być.

a ja uważam że hodowla kur może być i jest dochodowa. Warunkiem jest większa ilość i stali klienci. Druga sprawa to jeśli jest nagła sprawa to do kur można nie pójść dzień lub 2 (pełne karmniki, woda) a weź nie zajrzyj do obory przez dzień ?

Jakie rasy kur polecacie ojciec co roku dokupuje rose i jest lipa na 60 ,70 kur 20 jajek. Zbyt jest duży ,dostają swoją paszę i dajemy paszę kupną żeby uzupełnić resztę do tego mają duży wybieg. Zastanawiam się nad zielononużką tylko cena 12zł za czterotygodniowe wydaje mi się duża i są to kurczaki z chowu przemysłowego.

nie do końca sie z tym zgodze, jak uprawiam brokół i pryskam go to nie wciskam ludziom kitu ze jest nie pryskany tylko mówie że u mnie karencja jest przestrzegana a jak kupi w sklepie to nie wiem pozatym niczym sie nie róźni, a jak ktoś chce kupic jajko "od gospodarza" a nie z fermy to jest w stanie za nie zapłacic wiecej ale żeby w nim nie było "chemi" Taki chodowca powinien sie pogodzic z mniejsza wydajnościa wzamian za lepsza cene,. Ten co ma przemysłowy kurnik tez dba zeby kury miały wszystkie składniki i były zdrowe, a jednak klienci wolą "od chłopa" ale ja głupi Pajej jestem i ciągle na NIE

mnie nie tak łatwo obrazić