Rzepak (Strona 129 z 149)

Dziś na szkoleniu gość z Twoich stron mówił że w nocy ktoś u niego siał. Może mówił o Tobie ?

Pewnie tak bo tylko ja siałem

no masakra faktycznie , ja rozkminiam co z tym azotem bo rzepak już rusza powoli, normalnie bym jutro próbował ale chyba nie ma co ryzykować...

Jutro idę zobaczyć co w tym rzepaku . U mnie noce z -1 a dzień stabilne 12 w cieniu.
A co do nawozu to wolę poczekac. Nadają dobry minus pod koniec lutego. Jeszcze rzepak ruszy i w dupe dostanie i tyle z tego będzie. A na dodatek i tak kontrola z agencji.
TRoche mnie to już bawi. Kur... wiedzą, że nie było plonów bo była susza. Mieli placić w zeszłym roku super wysokie zaliczki. Dali dwadzieścia parę procent i dziękuję.  Rolniku żyj, rób i się martw skąd wziąć na raty, ubezpieczenie i życie. O wydatkach wiosennych i nawozach nie wspomnę. Jak widzę te protokoły to sam nie wiem co myśleć. Nadaje się do ręce opadają

u mnie też tak ,,ładnie,, ryją w pszenicy że aż ,, dusza się raduje,, że dobrze dziczki przezimowały!!!!

No to teraz komitet obrony dzików niech płaci za straty spowodowane przez ich pupilki

Fachowcy ? mówią że podanie w obecnej chwili 30 kg N w formie saletrzanej może w razie większych mrozów nabałaganić.

u mnie leje pół dnia  i może za tydzień dałoby radę wjechać. Rzepaki trochę dostały a na pszenicach pleśń śniegowa się trafia.

jak na razie rzepaki przezimowały w 99%, w tej chwili pada, wszystko ruszyło, normalnie bym jechał z nawozem bo w polach w miare sucho, ale czekam na ,,wiosne,, 1 marca!!!