A szanownej małżonce idzie noga do góry razem z tym ruchem łożyska oporowego? - Czy pedał "twardnieje" po wspomnianych 2 sekundach? Jeżeli nie, to wspomaganie działa.
Urządzenie włączające sprzęgło składa się z dwu części. 1 -Z siłownika hydraulicznego napędzanego jak mniemam z obwodu wspomagania kierownicy oraz 2- z pompki tłoczącej płyn hamulcowy do siłowniczka na dole, przy sprzęgle.
Wciskając pedał sprzęgła zatykamy trzpieniem otwór w tłoku siłownika hydraulicznego, przez co przesuwa się on do tyłu, popychając tłoczek w pompce. Jeżeli tłok siłownika przesunie się odrobinę dalej niż ten trzpień, który zatykał otwór, to automatycznie otwór znów otwiera się, więc tłok wraca do trzpienia - w ten sposób tłok podąża ściśle za trzpieniem, który "Operator 89" przesuwa pedałem (tak właśnie można płynnie włączać i wyłączać sprzęgło). W wypadku gdy wspomaganie się zepsuje np.: olej nie jest podawany na siłownik; operator nadal może wyłączyć sprzęgło tyle że bez wspomagania - naciskając wspominanym trzpieniem na wspomniany tłoczek i cisnąć ile sił w nodze.
Jeżeli jednak zepsuje się druga część - pompka to już nawet silna noga nie pomoże.
1.Czy zaworek znajdujący się pod króćcem, na który to króciec nałożony jest przewód ze zbiorniczka płynu jest sprawny? Czy na pewno jest pod nim kuleczka?
2. Co z zaworkiem znajdującym się pod Kolektorem (czy to tak się nazywa?), w który wkręca się przewód do siłowniczka, czujnik i odpowietrznik?
Ad. 1 Jeżeli sprzęgło się wyłącza, a potem się cofa, to możliwe, że wspomaganie działa, ale ucieka płyn z pompki, gdy jest on pod ciśnieniem, cofając się do zbiorniczka - wtedy winny będzie zaworek pod króćcem.
Możliwe również, że jest problem z napełnianiem pompki płynem hamulcowym - od tego jest kuleczka, która przechyla zaworek pod króćcem (tak mi się wydaje).
Ad. 2 Nie wiem co ten drugi zaworek robi (słabo czytelny przekrój oraz rysunek w katalogu), ale również warto go sprawdzić.
Warto również zerknąć na poziom oleju w skrzyni.