4,621

Odp: Ręcę opadają.

sławek 42 napisał(a):

W 323 pęknięty wał korbowy, wymiana silnika.
W C 330 padła skrzynia biegów.
Komputer wymieniony bo coś tam padło.
W kosiarce do trawy urwany korbowód, na razie.

U mnie graty ogarnięte ale co z tego od tamtego czwartku ze zdrowiem na nic, krzyż mi sie kończy, zakaz dźwigania, tyrania i chyba nawet oddychania, na regeneracyjnym miesiąc i ciort wie co będzie dalej

W końcu się udało...............
Rolnik hobbbysta ( zmieniam hobby na wino kobiety i śpiew
Specjalista od "burz" smile

4,622

Odp: Ręcę opadają.

Ja miałem jakiś czas temu taki pechowy dzień.  Zaczęło się od tego że w ostrówku brakło sprzęgła (puścił spaw na wąsie) potem pojechałem pasować żyto i owijać, wracałem 60 tka do domu z owijarką i jakieś 6 km od domu pękła opona z tyłu,  była 23 godzina, tel po żonę i do domu po koło z ostrowka i lewarki.  Wymieniłem koło ,wracamy  i 3 km od domu nagle kijanka zdechła. Miałem linkę to do pierwszego zajazdu w lesie wciągłem i wracam z owijarką do chaty , nagle ***... wierzyczka od owijarki się urwała. Dociągłem poboczem do pierwszych zabudowań i ją tam odczepilem, pojechałem wymienić ciągnik i przytaszczylem carnivala do domu była godzina 2:30 . W kii zatarła się pompa i opiłki pozawieszały wtryski koszt 5.5 tyś. Za 3 tyś kupiłem anglika i wymieniam silnik i bak .

Fortshritt: ZT325-A , D038, B-201.
Ford NewHolland 7840, Lamborghini 653 DT,
URSUS C-360 , Caterpillar 428B,
Case Magnum 7210, MF 38

4,623

Odp: Ręcę opadają.

zrzuciłem w życiu setki przyczep z sianem i słomą. W środę ta jedna okazała się pechowa - spadłem z niej na beton w stodole:
- prawa ręka złamana i w gipsie
- lewy nadgarstek stłuczony i spuchnięty, a boli że dotknąć nie można
- lewe kolano stłuczone i we wszystkich kolorach tęczy
- lewe oko podbite
dziś po 5 dniach byłem w stanie sam się ubrać. Za miesiąc żniwa, w piątek wyjazd na wczasy, w polu 8 hektarów siana do prasowania.

gg 5118068

4,624

Odp: Ręcę opadają.

Rutyna jest naszym najgorszym wrogiem. Ja dałbym sobie spokój z wczasami w tej sytuacji. Oszczędzaj się i wracaj do zdrowia.

4,625

Odp: Ręcę opadają.

Na szczęście to nie była Twoja ostatnia przyczepa w życiu.
Cóż zostaje życzyć szybkiego powrotu do zdrowia!

4,626

Odp: Ręcę opadają.

Szybkiego powrotu do zdrowia.

4,627 Ostatnio edytowany przez Pietia (2019-06-24 19:01:58)

Odp: Ręcę opadają.

zorak napisał/a:

zrzuciłem w życiu setki przyczep z sianem i słomą. W środę ta jedna okazała się pechowa - spadłem z niej na beton w stodole:
- prawa ręka złamana i w gipsie
- lewy nadgarstek stłuczony i spuchnięty, a boli że dotknąć nie można
- lewe kolano stłuczone i we wszystkich kolorach tęczy
- lewe oko podbite
dziś po 5 dniach byłem w stanie sam się ubrać. Za miesiąc żniwa, w piątek wyjazd na wczasy, w polu 8 hektarów siana do prasowania.

zorak zdrowia życze

PS.
widzę że palce sprawne big_smile:D:D:D:D


Ja ju z jestem w Chorwacji pozdrawiam wszystkich morze wspaniałe woda świetna tylko wypoczywać.

:pa::pa::pa::pa::pa::pa:

4,628

Odp: Ręcę opadają.

Też dołączam się z życzeniami zdrowia i zdrowego rozsądku.
Też nieraz się łapię na tym, że zachowuję się jak bym miał 20 lat, a to już jest 25 lat później i trzeba się liczyć z ograniczeniami itp.

Małe świństwa mówi się głośno... Wielkie - szeptem. Prawdy natomiast nie mówi się w ogóle. Kto wie czy każda prawda nie jest w gruncie rzeczy największym świństwem? więcej
Marek Hłasko - Ósmy dzień tygodnia

4,629

Odp: Ręcę opadają.

Trzymaj się!

E 516 na części
Telefon 695 076 269

4,630

Odp: Ręcę opadają.

Zdrowia życzę. Pozdrawiam

Leszek   dla kolegów'

4,631

Odp: Ręcę opadają.

Zdrowia życzę.

4,632

Odp: Ręcę opadają.

Będzie dobrze i zdrowia smile) a robota się zrobi jak nie ty to ktoś zawsze się do  pomocy znajdzie

Każdy samochód może służyć Ci do końca życia... tylko wystarczy nim z...... smile

4,633

Odp: Ręcę opadają.

Co za lata nastały , kiedyś tak wcześnie nawet snopowiązałkami nie zaczynali🤐

4,634 Ostatnio edytowany przez Krzysiek (2019-07-11 16:37:36)

Odp: Ręcę opadają.

Zacznę od rady
Nie używajcie zmywarek w nocy
Kupcie sobie czujnik dymu.
W nocy z 1 na 2 lipca miałem mały pożar domu.
Około 1 w nocy obudził mnie dym. Otwieram drzwi sypialni a tam ciemność bo raz że prądu brak a drugi raz dymu tyle że nie widzę światła latarni za oknem..... i ten trzask płomieni.....
Cofnąłem się budzę Lucynę łapę za telefon by sobie poświecić ale mi się wyślizną i poleciał pod łóżko.... nie znalazłem w dupie z nim idziemy po dzieci. Na szczęście obie stały już na baczność pod swoimi drzwiami. Nie było opcji przejścia z dzieciakami przez salon do wyjścia więc zarządziłem ewakuację na taras. Wróciłem do pokoju szukać telefonu, żona z tarasu dzwoniła po straż.   Generalnie byłem przekonany że od komina zapalił się dach lub coś podobnego. Znalazłem telefon i idę do schodów przechodzę obok kuchni a tam ogień do sufitu. Na dół po gaśnice..... Poszły dwie takie 2kg i na koniec duuuuzy słoik ogórków.
Staż przyjechała bardzo szybko. W sumie sprawdzili kamerą termowizyjną czy jest ok i przewietrzyli dmuchawą chatę.
Trochę mnie głowa bolała następnego dnia.
Generalnie cały dom do malowania. Wszystkie ściany na 1m od sufitu czarne niżej szare. Jedynie u dziewczyn w miarę czysto bo najdalej od ognia. Do wymiany trochę szafek, krzesło, okno, jakieś drobne rupiecie. Ale wszyscy cali i zdrowi. Dom już jakoś wygląda ale tydzień z życiorysu.....
Nawet już nie śmierdzi....
Jak ktoś chce zminiać meble to polecam całe metalowe albo z litego drewna żadnych płyt.
Przyczyną pożaru była zmywarka. Z oględzin wynika że przyczyną było nie odłączenie przez programator grzałki....
Zobaczymy co ubezpieczyciel da....

A ekipę z tarasu zdjąłem drabiną  po ugaszeniu pożaru.  O dziwo laski nie panikowały.....

4,635

Odp: Ręcę opadają.

Kurde ja to jak widzę ogień czy dym to już mnie trzęsie. Ogólnie niby się uważa a ciagle coś się dzieje. Dobrze, że Wam się nic nie stało, bo mogłoby być tragicznie.

4,636

Odp: Ręcę opadają.

Rok temu mialem od komina pożar  A dwa metry od niego stał outlander . Obyło się bez straży bo wiadrami z wodą udało się szybko ugasić.  Po tym wszystkim  całe piętro do malowania i szorowana . Tak że Krzysiek  doskonale Cię rozumiem.

4,637

Odp: Ręcę opadają.

jak to niewiele potrzeba do tragedii

Nie ma to jak FORTSCHRITT

4,638

Odp: Ręcę opadają.

Strach pomyśleć. Tyle elektroniki wokoło. A ja zmywarkę czy pralkę zapuszczam jak z domu wychodzę hmm
Całe szczęście Krzysiek, że jesteście cali bo tragedia mogła się wydarzyć...

Siły na zamiary zmierz....

4,639

Odp: Ręcę opadają.

Krzysiek pamiętam że mysz Ci się zasiedliła w zmywarce, gdy jeszcze czekała na montaż. Może kabelki ponadgryzała ?

4,640

Odp: Ręcę opadają.

Ty masz pamięć! To inna zmywarka tama poszła na części...