Cześć,
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję, jakoś nie przychodzą mi powiadomienia, pomimo obserwacji wątku. Kupiłem nowy wysprzęglik i nową pompkę wysprzęglika. Znalazł się ktoś, kto się zlitował i mi to wymienił. Sprzęgło działa ok.
sławek 42 napisał/a:Patefoniq, skąd ta ksywa ? Ciężko trafić na klawiaturze.
Stare dzieje, jeszcze z młodości, gdy grałem w RPG. Był koleś o ksywie adapter, a ja nie chciałem być patefon.
sławek 42 napisał/a:Centralna Polska, czyli skąd ? Podjadę - naprawię.
Tuszyn/Czarnocin.
Jeśli umiesz też inne rzeczy zrobić, to chętnie skorzystam:
chyba nie działa mi turbina -- nie słychać jej i trochę brakuje mu mocy (silnik to sw400/6ct107). Do przerobienia chyba cały kolektor, bo są tam jakieś miękkie gumy;
jest z tyłu takie oddzielne gniazdo niby dedykowane pod niemieckie/francuskie przyczepy (tuż pod tą małą szybką z tyłu), gdy wciskam hamulec, kapie z tego olej i całe wieszaki mam upaprane. Jeden mechanik powiedział, że tak ma być i aby się tego pozbyć, trzeba zrobić jakiś specjalny/magiczny powrót;
poprzedni właściciel zrobił powrót paliwa do zbiornika poprzez demontaż pływaka i w to miejsce "wtykając" wężyk. Nie wiem teraz, ile jest paliwa i chciałbym to okręcić, bo mierzenie patykiem, to trochę słabe jest. Mam kupiony oryginalny nowy pływak, trzeba tylko powrót ogarnąć inaczej;
Do przejrzenia jest pompa i rozdzielacz (pytałem już w "Kanzasie" i mają dostępne od ręki zestawy naprawcze do rozdzielacza oraz pojedyncze sekcje). Niby pompa jest nowa, ale nie jest oryginalna (o ile się nie mylę, to jest jakaś "pięćdziesiątka"). Nie podnosi tak, jak wg mnie powinien. Mechanik, który mi to regenerował, stwierdził, że nie założy nowego rozdzielacza, bo pompa pęknie, jeżeli się nie umie używać podnośnika i dzięki temu, że obecny rozdzielacz jest nieszczelny to pompa przeżyje -- nie wiem, co to znaczy, że "nie umie się używać podnośnika", ale uwierzyłem, gdyż nie jestem mechanikiem;
Mam założony obrotomierz, ale co chwila w trakcie jazdy gaśnie, po czym po czasie się włącza i znowu wyłącza i tak przez całą pracę -- wydaje mi się, że jest cyfrowy, nie analogowy, ponieważ kiedy działa, to obroty pokazuje skokowo, a nie płynnie;
Nie jestem przekonany, czy mi poprawnie działa wspomaganie hamulca. O ile się nie mylę, to po naciśnięciu powinienem słyszeć spust powietrza (jak w TIR-ach), a tego nie ma, to samo ręczny. W trakcie jazdy jednak słyszę, jak się powietrze spuszcza, co jakiś czas;
Opisuję te wszystkie rzeczy, tak jak mi się wydaje, że powinny być. Jestem techniczny (siedzę od 100 lat w IT), ale nie jestem mechanikiem i nie znam konstrukcji. Jakieś tam proste podstawy mam, tak jak i rozumienie, gdy ktoś mi wyjaśni.
pozdrawiam
patefoniQ