Ruskie sprzęty, to jest w ogóle inna historia, to są topory nie do zajechania, ja mojego T 25 użytkuję od nowości od 1988 roku, jedyne co przy nim zrobiłem, to bodajże z 5 lat temu wymieniłem pierścienie tłokowe, bo zaczął brać olej, wymieniłem uszczelnienia na siłowniku podnośnika, założyłem mu rozrusznik szybkoobrotowy i wymieniłem alternator, przez 10 pierwszych lat użytkowania ciągałem nim kombajn buraczany, gdzie w sezonie wybierałem po ok 20-25 ha buraków, traktor chodzi do dziś i wcale nie ma mu się na zdechnięcie
Miałem też MTZa 80, bardzo mile go wspominam, zero awarii przez 8 lat jak go miałem.
Co do tej nieszczęsnej uszczelki kolego 323, to zdarza się, że tak się dzieje, ja w mojej byłej omedze wymieniałem trzy razy w ciągu pół roku, w końcu zawiozłem też blok do splanowania, głowice dokręciłem kluczem dynamometrycznym (już nie rurą) i wtedy dopiero było ok.
tel: 605107385 czynny non stopZT 323 A 89`
E 512 77`
B 200/5 83`
Brakuje mi Trabanta