zgadzam się z Tobą tylko nie powiem że ta sytuacja-rolnicza- jest dla nas korzystna (jeżeli mielibyśmy być do końca uczciwi. Grupa uprzywilejowana -lekarze, prawnicy do pasożyty totalne i wnoszą ogromne straty. A co do nas to po pierwsze definicja rolnika- na tego kto jest rolnikiem, to diametralnie zmieni strukturę rolnictwa na rzeczywistą tu wyjaśniam: jak mieszkałem w Lubuszu to cała wieś pracowała w rzeszy a tylko jedno gosp ojca rzeczywiste, reszta kawałek ugoru i już płaci KRUS. Państwo dokłada do KRUSu jeżeli dokładałoby połowę tej kasy na prawdziwych rolników-producentów rolnych-to te renciny pewnie były by z ludzką twarzą a system byłby zdrowy, składka naliczana od dochodu, nie wspomnę że przecież Francuzi i Goebelsy mają to samo rozwiązanie co my obecnie. Tylko u nich rolnik jest rolnikiem... kolejna sprawa podatek rolny nie ważne czy jesteś na plusie czy minusie musisz zapłacić, dlaczego nie jest to podatek dochodowy? osobiście płaciłbym niższe podatki niż obecnie, w pesymistycznej opcji tyle samo. Podatek VAT w rolnictwie... jestem watowcem z tego zostaje sporo kasy, 100 miesięcznie dla księgowej. Nie rozumiem jak to się stało że unia wzięła nas do siebie bez reformy rolnictwa... Nie mówię o skutkach społecznych tego oczym piszę bo nagle pojawi się masa ludzi którym trzeba wypłacić pomoc, zatrudnionych w rolnictwie będzie góra 5%, bezrobocie wskoczy na 20%. Chcąc prawdy ujawni się smorodliwą tajemnicę wszystkich rządów od 1989r do dziś nikt nie chce gówna ruszyć hehehhe w naszym interesie są zmiany, to moje zdanie. a w interesie lekarzy, prawników itd jest brak zmian. nie lubię tych gnojów niszczą mi kraj. a inne gnoje zamiast zabrać się za normalizację rolnictwa sankcjonują chore uprawnienia wąskiej grupy zawodowej kosztem szerokiej i dającej wielu innym zarobić, wielu innym! polska rzeczywistość.
ps. pokaż mi tego kto chce wystawiać rachunki w każdej innej działalności, weterynarz, budowlaniec, mechanik, elektryk.
Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]