Odp: co robicie z silnikiem w czasie zimy
Kiedyś sąsiad ciągną 360 mojego 323 to zrył całe podwórko lepiej cobie radzi 380 albo cosik z napędem.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Silniki » co robicie z silnikiem w czasie zimy
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 13 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Kiedyś sąsiad ciągną 360 mojego 323 to zrył całe podwórko lepiej cobie radzi 380 albo cosik z napędem.
podobno są tacy co używają wałka przekaźnika do odpalania...... tylko jak zgrać kierunki obracającego się wałka????
Na forum już było to opisane, jak odpalać przez wałek WOM, tylko nie wiem po co wymyślać koło jak wystarczy mieć dobre akumulatory, sprawną świecę płomieniową i zimowe paliwo w zbiorniku. Jeśli to jeszcze za mało to kupić sobie pojemnik samostartu i po kłopocie.
ja z samostartem daje rade;D
wszystko odpale;D
a gdy wszystko zawiedzie.... to bierzemy c355 lineczka i wio... ;p
a nie mowie ze akurat teraz bym go odpalil na zaciag
jak w tym roku kopalismy buraki w nocy to tez jakos przyciol mroz to c330 go odpalilo....
Mojego wczoraj po 2 tygodniach odpalałem, jeszcze zalodzony po marznącym deszczu z zeszłego tygodnia, trudniej było otworzyć drzwi niż go odpalić, ale oczywiście na nosek nalałem mu trochę samostartu, bo szkoda aku i rozrusznika. Odpalił bez kłopotu, a samostart chyba świeca zdąży spalić zanim dostanie się do silnika, ale jest skuteczny
Taki hałas wydaje http://www.youtube.com/watch?v=Snppaf7VwUI
W fortschrittcie mamy słabe aku i bez przeładowania możemy nawet nie podchodzić, ale jak to nie pomoże to fotonek i lineczka i zapala. Nawet lód go nie zatrzymuje tylko trochę przemieli przy ruszaniu i 5 m i możemy ruszać.
Dari ladnie cyka knurek ;P no i te witraze na szybie z lodu
Ładnie ładnie, mój też był cały w lodzie i jak pojechałem po przyczepy z drewnem do lasu, a dostyc kawałek mam, to się roztapiał;D
A od czego masz kolego ten przewód, co idzie po lewej stronie ostatni od chłodnicy??
U mnie takiego nie ma, a troszkę inaczej bo mam dwa filtry paliwowe.
mój przy -5 ciężko pali a jak dam mu knota to 2 razy obróci i chodzi, świeca grzeje nie wiem jak zaworek czy puszcza paliwo, jak nie to spróbuje zamontować świece od MF płomieniową.
Ja mam standardową i pali pozytywnie.
A od czego masz kolego ten przewód, co idzie po lewej stronie ostatni od chłodnicy??
U mnie takiego nie ma, a troszkę inaczej bo mam dwa filtry paliwowe.
Jeśli dobrze zrozumiałem to chodzi Ci o pierwszy po lewej, to jest od powietrza. jak kupiłem to był kawałek metalowego, a dalej gumowy i albo potrafił się odkręcić od sprężarki albo przepuszczał na połączeniu z gumowym, więc go wysłałem na emeryturę i mam cały gumowy. Latem może lepszy byłby cały metalowy bo robiłby za chłodnicę powietrza, ale na razie działa tak jak jest
@Scorpion, witraże są fajne ale odmrażacz nie potrafi ich rozpuścić, a nagrzewnicy jeszcze nie zdążyłem założyć. Będzie trzeba chyba solą je natrzeć, bo trochę słabo drogę widać
ja swego czas odmrażałem szybę opalarką w miarę szybko bez zarysowań poza tym ja swojego w lato na pycha z górki zapaliłem (5 osób ) jeden obrót silnika i chodził
Panowie, z samostartem proponuje postępować ostrożnie. Raz na jakiś czas, awaryjnie - może być. On nie jest przeznaczony do każdorazowego odpalania w chłody. Widziałem i robiłem silnik po kilkuletnim, częstym używaniu czarnego samostartu. Masakra. Luz pierścienia uszczelniającego na zamku - 2 cm., w rowku tłoka 2-3 mm. Gniazda zaworów wybite, prowadnice wytrzepane. Używanie samostartu do sprawnego silnika, jest barbarzyństwem. Klamotowi wiele nie ubędzie.
tak ja polecam c355, lineczke wio.......
a jeszcze lepiej odpalic na wiosne do agregatu i zgasic juz po orce do zimowego snu....
@sławek42, ja samostart leje na wlot powietrza do filtra, zanim on dotrze do cylindrów to go świeca płomieniowa spala. Przy -10°C ten samostart za bardzo nawet nie chce odparować, zresztą mojej piekielnej maszynie raczej nie zaszkodzi
@Scorpion, Ty masz chyba jakąś obsesje "c355, lineczke wio......."
Co ma zrobić ktoś kto nie ma C-355 ??
No @Skorpion Ty non stop o tym swoim c355;/
Już mi się to znudziło;/
A samostart rzeczywiście jest katem dla silnika, mam Ojca mechanika od małego siedzę z nim w garażu bo lubię to, i widziałem silniki już po samostarcie, nawet jeden miał koleś w ciągniku w kabinie cienkim przewodem puszczone do kolektora doprowadzenie, i z kabiny robił psik i już, zamiast dwóch osób albo szybkiego wpadania do kabiny, no ale cóż polak potrafi.
ja tylko podaje wyjscie awaryjne ktore zapewne kazdy zna....
nie ma sie o co denerwowac;)
a ja mam c-330 i próbowałem MTZ'ta na lineczke wio... -12*C ... olej w MTZcie już miał konsystencję smalcu góralskiego.... na betonie suchym rozpędziłem ciapkiem mtz'ta.. pracownik puścił w nim sprzęgło i omal sobie głowy nie rozbiłem o kierownice (niestety w c-330 nie ma na standardzie poduszek powietrznych )... druga próba zadziałała tyle że z pomocą rozrusznika w MTZ'cie... ale lepiej przelać wrzątkiem... podgrzać świece i (uwaga) podgrzać (nawet suszarką) akumulatory i jest kręcenie nie do porównania!!!
ja tylko podaje wyjscie awaryjne ktore zapewne kazdy zna....
nie ma sie o co denerwowac;)
No to po jaką chlerę włóczysz go zamiast z wałka odpalić?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 … 13 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Silniki » co robicie z silnikiem w czasie zimy
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo