Uszczelka pod głowicą (Strona 16 z 26)

Miałem tak  samo ją ty na wiosnę uszczelka na jesień uszczelka i tak co roku teraz na jesień uszczelka zawsze miałem takie czarne te uszczelki kupowane w koszalinie a teraz kupiłem od piotra szarą dokręciłem według zaleceń piotra kluczem dynanometrycznym narazie jest dobrze odpukać nie sądzi myślę że to było to że się doksęca na oko a wiadomo że w oko to można zarobić

To większość z nas kupuje wadliwe uszczelki ,tuleje, szlifiernie zle planują głowice ,a głowice pękaią miedzy zaworami i na koniec zle składamy.Myslę ze to za dużo jest tych nie jasności w tym silniku  ,mam 4inne i jakoś niema takich problemów. Czy zdarzyło się komuś na 5lat pracy silnika ify  nie wymieniać uszczelki lub tuleji, zakładam ze forszaj pracuje na co najmniej na 40ha?

Masz rację ? zdziwiłem się , bo 2posty wcześniej pisałeś co innego.

Osobiście uważam, że silniki te, przy uwzględnieniu ich wszystkich zalet i wad, są konstrukcjami bardzo udanymi, niezbyt drogimi w naprawach (w porównaniu do innych, zwłaszcza nowszych), bardzo ekonomicznymi (tu ukłony dla Man’a) i niezawodnymi, a świadczy o tym chociażby fakt, że wykorzystywane one były we wszystkich możliwych maszynach począwszy od kutrów i łodzi, przez lokomotywy, różnego typu agregaty, dźwigi, koparki, walce, równiarki, samochody, traktory, kombajny na różnego typu maszynach budowlanych i bojowych kończąc. Pracowały one i zresztą nadal pracują praktycznie na wszystkich stronach świata. Ich budowa jest prosta ale jak tu wspomniano również podchwytliwa. Konstrukcja tego silnika celowo jest taka jaka jest, aby poważniejsze naprawy czy remonty można było przeprowadzić w terenie, a nawet i w polu. Trzeba tylko wiedzieć jak, i za pomocą czego, i tu już niestety pojawiają się problemy, bo żaden mechanik „wychowany” na Ursusie czy Leylandzie sobie z tym nie poradzi, bo jak napisał Krzysiek, „na każdym kroku czai się niespodzianka”. Jak o niego dobrze zadbasz, to pochodzi Ci on nawet i 15 lat bez poważniejszych awarii, tylko musisz chcieć i wiedzieć jak.

Jako ciekawostkę, uzupełniając post Sławka, powiem, że ten sam silnik IFY, w wersji chłodzonej powietrzem SRL, podobnie jak T25, również nie ma żadnych uszczelnień pod głowicami i sprawuje się bardzo dobrze.

A teraz Jurku, zanim zaczniesz szerzej szerzyć te powszechne herezje, co by te silniki miały wiele wad i ogólnie były kiepskie, głęboko się zadumaj i odpowiedz sobie i nam tu na dwa, może jedne z najważniejszych pytań na tym zacnym forum:
1) Dlaczego przygody, podobne do Twoich z tymi silnikami, dzieją się głównie rolnikom i małym firmom, niekoniecznie w traktorach i kombajnach?
2) Dlaczego, paradoksalnie to właśnie u nich, stosunkowo najrzadziej, silniki te ulegają zatarciu z powodu założenia złego wkładu filtra oleju?

www.ifa-serwis.pl - warsztat, szlifiernia, pompy wtryskowe, wtryskiwacze i mycie w myjkach ultradźwiękowych.
www.rajstop.pl - Raj dla stóp Najtańszy i najlepszy sklep w sieci - hurt i detal

Zamiast PW proszę napisać maila - szybciej dochodzi i jest pewniejszy.    Piszę poprawnie po polsku.

Owszem, uszczelki wywala, ale dlaczego - pytanie nr 1, tuleje pękają - pytanie nr 1, głowice pękają między zaworami, ale jest to tu prawie normalne i dopóki nie pękną gniazda zaworowe (co dzieje się bardzo rzadko - pytanie nr 1), w żaden sposób nie wpływa to na pracę silnika. Większość głowic obecnie ma te pęknięcia.
Wiem, że wyraziłeś swoje zdanie i ubolewam niezmiernie nad tym że, zdanie takie ma wiele osób. Jest to bardzo krzywdzące dla IFY, bo są to naprawdę dobre silniki.

www.ifa-serwis.pl - warsztat, szlifiernia, pompy wtryskowe, wtryskiwacze i mycie w myjkach ultradźwiękowych.
www.rajstop.pl - Raj dla stóp Najtańszy i najlepszy sklep w sieci - hurt i detal

Zamiast PW proszę napisać maila - szybciej dochodzi i jest pewniejszy.    Piszę poprawnie po polsku.

Głowice splanowałes przed złożeniem,bo tak sobie to ona wody nie puściła.

Możliwe że była i w misce, głowic nie planowałem, wymieniłem tylko uszczelki. Dziś 3ha z gruberem i jak na razie wszystko jest ok.

Koledzy - zauważyłem dziś, że pomiędzy głowicami po bloku pociekła woda. Teraz jest sucho, tylko widać rudy ślad po wodzie. W chłodnicy nie ubyło za dużo. Czy tak objawia się uszkodzona uszczelka pod głowicą?( silnik w E512) Pod korkiem wlewu oleju nie widać śladów wody. W misie też nie.

No właśnie nie za bardzo widać gdzie wypływa. Jutro go odpalę i rozgrzeje może wtedy będzie coś widać.