U mnie kopią co chwilkę: gaz, woda, kanalizacja, gaz i tak w kółko. O ile woda i kanalizacja leży w interesie mieszkańców i i za przejście przez "nasze" działki nie otrzymujemy odszkodowania ale wszystkie plany są uzgadniane z mieszkańcami i nic się nie dzieje bez zgody właściciela. Plany są omawiane na zebraniach wiejskich oraz z każdym mieszkańcem który ma być podłączony do sieci i nic nie może być wykonane poza planem a każda zmiana planu musi być potwierdzona i mieć zgodę właściciela działki.
Inna sprawa - przez moje działki ok 1500 metrów przebiega rura z gazem (jakaś firma nie gminne) na głębokości ok 2 metrów. W tym roku miałem 2 wykopy bo robili próby ciśnieniowe. Wykop miałem 2 metry na 10 m i do tego kilka metrów na wykopaną ziemię, teren zajęty 2 miesiące i od dołka zawołałem po 5 tyś - wypłacili bez gadania.
Krzysiek - musiałeś podpisywać zgodę na wejście na Twoją działkę, innej możliwości nie ma a jeśli nie podpisywałeś to możesz ich nie wpuścić na działkę. Musiałeś podpisać plany wykopu: co, gdzie, jak, którędy - jeśli nie podpisywałeś możesz ich nie wpuścić. Taka inwestycja nie mogła być załatwiana na przysłowiową gębę.
ps: z odszkodowaniami to jest tak. Oni chcą dać jak najmniej a Ty chcesz dostać jak najwięcej. Jeśli wykonawca nie zgadza się na Twoją stawkę to się po prostu nie zgadzasz na zajęcie Twojego terenu. W tym wypadku wykonawca zleca ekspertyzę rzeczoznawcy, nierzadko sprawa kończy się na sądzie a to wszystko trwa miesiącami. Wykonawca stoi z robotą, terminy się przesuwają. Zazwyczaj chcą tego uniknąć i w końcu zgadzają się na Twoją stawkę.
gg 5118068