Odp: Auto Diesel Czy Lpg?
Diesel czy LPG? Dobre pytanie. Ale wszystko zależy od tego, do czego auto ma służyć i jakie trasy pokonywać. W swoim życiu miałem już kilka tych i tych a aktualnie jeżdżę puki co na PB. Wracając do tematu mercedesa w124. Z tym akurat nie miałem styczności ale z jego poprzednikiem W123 (tzw. beczką) jak najbardziej. Kilkadziesiąt tyś km na OO, zero problemów, "niezniszczalne zawieszenie" i ogrom miejsca w środku jak i bagażniku. Minusami były długo grzejące świece żarowe, nieskładane tylne siedzenia(sedan) jak również problemy z korozją. Silnik 2.0d poza piękną i cichą pracą nie pozwalał poszaleć na drodze ale spalał sobie ok 6 l. Myśląc teraz o kupnie choćby w124 to albo można kupić problemy z korozją za niewielkie pieniądze, albo coś naprawdę zadbanego, ale to już na pewno nie za cenę jakie przeważnie są na allegro. Mój ojciec ma vectre B 2.0 d 82km i pomimo prawie 300 tyś, silniczek odpalał minionej zimy bez problemów, spalanie 5,5-7 l, kiedyś przesadziłem z przyczepą i ciągnełem vectrą lawetę z peugotem 307 to i tak 8 litrów nie przepaliła.
Co do gazu wszystko zależy od instalacji i warsztatu który ją montował. Jak mi założyli do passata b3 1,8 G60 syncro najtańszą sekwencję to byłem ich stałym klientem w sprawie reklamacji. Wtryski gazu padły po 5 tyś, styki w kompie się powypalały i do końca instalacja nie była dobrze zestrojona. Za to chwalić mogę zwykłą instalację jaką miałem w BMW E28 2.0 100 tyś na gazie, na liczniku ponad 350 tyś jak sprzedawałem, odpalała na gazie do minus 15, zero problemów ze strzelaniem. Gazu miała pod dostatkiem, silniczek korkowy teoretycznie był ale zblokowany w pozycji maksymalnie otwartej, parownik dwukomorowy do 200km, gazu miała zawsze pod dostatkiem, różnica po przełączeniu z lpg na benzynę znikoma, dopiero po wyjęciu tzw miksera z dolotu ładniej się zbierała na PB. A że spalała 16l gazu? Sama zmiana felg z zimowych 14" na letnie 16" dawała jakieś 1,5 l więcej, do tego "ciężka noga" i wynik był. Ale można było nią nawet zejść poniżej 10 litrów na trasie tylko po co tak wolno jechać... Dziś rozglądając się za gazem do Imprezy 2.0 chyba daruję sobie wszystkie warsztaty w pobliżu siebie, zaprowadzę ją do Warszawy gdzie ustawienia kompa są poparte danymi z hamowni a nie tylko, a nawet jak czasami słyszę aż jazdą po drogach.
Wybierając auto dla siebie warto przeanalizować swój styl jazdy, ilość pokonywanych kilometrów, jak również dostęp od "paliw alternatywnych". Warto zwrócić uwagę na przyspieszenie auta nie do 100km\h, ale na dynamikę z zakresu 70-130 niezbędną do bezpiecznego wyprzedzania. Poza tym auto z zapasem mocy potrafi być oszczędniejsze od tych z niedostateczną mocą.