Domowe papierosy (Strona 1 z 3)

41 zł dziennie, to jakieś 4 paczki ??
Czy większą przyjemnością nie było by: pojechać całą rodziną na 2tygodniowe wakacje ?? co weekend wyjść z rodziną do restauracji na obiad i jeszcze do kina ?? Ale zawsze słyszę ten sam argument "nie palisz to nie wiesz jak to jest". Fakt nie pale to nie wiem ale i tak nie jestem w stanie tego zrozumieć.
A co do domowych fajek. Wg mnie jak już palić to fajna sprawa siedzieć sobie w fotelu przed tv i kręcić sobie fajeczki na przyszły dzień.

Ja wypalam około 50 szt dziennie więc nie mam opcji krecenia bo zajełoby  mi to z pół dnia , myślę że ten pułap spalania utrzymam do pierwszego zawału , potem się ogranicze na 20 dziennie a po drugim zawale zaniecham chaniebnego procederu palenia tytoniu , tak zrobił mój padre.

Ja od roku rzuciłem wszystkie używki czyli fajki i alkohol pod wszelką postacią i powiem wam że tak się da żyć.

cenię dystans do samego siebie
hmm dużo palisz, powiem Ci Pawełku że bardzo lubię robione papierosy, zajmuje to masę czasu i trzeba ich trochę zrobić aby nauczyć się na oko i mechanicznie robić dobre papieroski, można kupić dobry tytoń-prawdziwy tytoń nie napakowany chemią wyrób tytoniopodobny. Co do gilz to też są różne zawsze są robione zabójczo oszczędnie, jeżli gilza z minifiltrem i tytoń ostatniego sortu to trudno to będzie spalić, tytoń lepiej kupić dobry-drogi. Jest to tańsze niż papierosy normalne z paczki. Myślę że robione paierosy są "zdrowsze" :stu: kiedyś miałem tytoń od znajomego  z ukrainy- coś wspaniałego, miałem też tytoń waniliowy- też ciekawa sprawa, a tak na marginecise to najlepiej nie palić :angel: :satan:
Dragonie koleżanka zbierała pety rodziców i wrzucała je do wiader i po roku je przyniosła do domu, zrobiło to wrażenie na próchnie.

Zorak  wiem  że  palenie  to  głupota  totalna  ale  już  takie  mam  przyzwyczajenie  i  raczej   tego  nie  rzucę .  Palenie dla  mnie  to  frajda .  Nie  wyobrażam  sobie  kawki  bez  wypalenia    dwóch  papierosów, o  papierosach  przy  alkoholu  już  nawet  nie  wspominam

Bendek też  robiłem  skręty zanim  podnieśli  akcyzę  na  tytoń, e-papieros  nigdy  nie  zastąpi  prawdziwego  papierosa(nic  wspólnego  z  papierosem  nie  ma  oprócz  dawkowania  nikotyny)

Pawełg  palę  o  dziesięć  fajek  mniej  dziennie  niż  Ty.  Przewidywanie  zawałów  serca  to  gruba  przesada.  Gdybyś  wiedział  że  palenie  doprowadzi Cię  do  zawału  natychmiast  rzuciłbyś  to  w  cholerę

Krzychu  faktem  jest  że  za  tą  kasę  która  jest  u  mnie  przepalana  w  chacie  można  kupić  dobrego  forsza  albo  pług  obracalny  i   inne  takie   ale  nałogo  mają  to  do  siebie  że  są  silniejsze  od  człowieka

Tomek  dobrze  że  rzuciłeś  ten  syf  ale  wypicie  piwka  po  robocie  chyba  nie  jest  czymś  złym.

Pajej  mniej  więcej  wiem w  jakich  warunkach  co  niektórzy  plantatorzy potrafią  trzymać  tytoń  i  jak  się  z  nim  obchodzić.

Fenol  masz  100% racji  że  własny  tytoń albo  kupiony  od  dobrego  znajomego  to bardziej  zdrowa rzecz  a  niżeli  te  zmiotki  z  monopolu

Piotr K  Jak  wynegocjujesz  spory  rabat  dla  mnie  to  możesz  zostać  dostawcą  papierochów  dla  mnie  ale  rabat  musi  być  baaaaaardzo  duży   Byłem  dzisiaj  w  Grudziądzu na  giełdzie towarowej  przy Łyskowskiego . Ładny  bazarek.

Na giełdzie to pewnie widział się z moim bratem i bratową ale na pewno nie zapalili razem bo brat się wyłamał i już nie pali

Piotrze  nie  wpadłem  na  papieroska , ale  do Ciebie  to  raczej  warto  wpaść  z  jakimś  dobrym  kubańskim   cygarem  i  z  flaszką  świetnego  alkoholu. Może  jak następnym  razem  będę  w  Grudziądzu  to wdepnę  na   Kalinkową 

Co  do  papierochów  to  nie  wiem  czy  warto  ciągnąć  ten  temat .  Cena  która  mnie  interesuje  na  pewno  nie  jest  ceną  rynkową

Pozdrowienia  dla  żonki   Kilka  świetnie  wyglądających sprzedawczyń/właścicielek interesu tam  widziałem Która  z  nich  to  Twoja  małżonka?

Panowie na coś umrzeć trzeba , ilu nie palących umiera na raka i byli leczeni za publiczne pieniądze a akcyzy nie płacili , ja płace wszystkie podatki jakie powinienem + akcyzę , to chyba jest git no nie?

A czasami to nawet stosunkowo młodą wdowę , a u wdowy chleb gotowy.