Odp: Uszczelka pod głowicą
Gościu pisze, że silnik można odpalić i wypróbować, bo jest jeszcze w aucie, więc to już dużo, przynajmniej nie kupowanie w ciemno, a przekładka silnika to w sumie godzina roboty, tylko kolektory by trzeba przełożyć te "traktorowe" od tego silnika co jest teraz w ciągniku.
Nie miem co Ci Karlosku doradzić :nie_wiem:, gdyby mnie spotkała taka sytuacja z silnikiem to osobiście robiłbym swojego, natomiast w twoim przypadku (nie ujmuję ci absolutnie zdolności) możesz mieć problem z diagnozą, a mechanik jeśli to wyczuje może zedrzeć z ciebie kase, a w sumie może w silniku być błachostka, więc zakup tego silnika i zamontowanie go w twoim ciągniku byłoby niezłym rozwiązaniem, a swój silnik możesz "pchnąć" dalej. Nie tracisz kasy na mechanika i unikasz stresu. Ale wybór należy do Ciebie :hmmm: