uwagi mojej ŻONY...... (Strona 2 z 3)

No popatrz moja przed ślubem też mnie na nic nie naciągała w sklepach a teraz .......  ,jak masz chęć ożenku to przyglądaj się uważnie TEŚCIOWEJ bo prędzej czy puźniej i tak się do niej upodobni

Niech się KRZYCHU ożeni dlaczego ma mieć lupiej od NAS.Co do marudzenia to moja wybranka jest taka sama jak wszystkie kobiety(ten typ tak ma)ale co do 512-stki jak się zaczynają żniwa bez litości powtarza ;sprawdz olej ,wlałeś paliwa ,kiedw go smarowałeś ,a jak  coś sie popsuje to czasami przyjdzie pocieszy i nawet klucz poda .

TEN NIE POPEŁNIA BŁĘDÓW KTO NIC NIE ROBI

Wytłumacz jej na przykładach....

Marcin ja ciągle jestem na jakimś etapie i z czasem to żona zaczęła mnie popierac i teraz razem szukamy okazji a jak się coś trafi to wtedy myślimy wspólnie czy damy radę czy jeszcze poczekamy no ale ja mam cierpliwośc i to chyba moja największa wada która i żonie nie pasuje. Teraz jestem na etapie szukania kombajnu i pewnie mi ze 2 lata zejdzie nim coś dla siebie znajdę.

Ja mam gorszy dylemat moja dziewczyna ma nie długo urodziny tzn 30 października ale mnie już łeb boli co jej kupić

jamir12 jaki kombajn chcesz kupić bo jak 514 to coś by było w małej kasie

Scoda na pewno nie będzie to żaden forsz, obserwuję MF tak od modelu 620 w górę i Fahr i chyba przy tym zostanę.

Zdania raczej nie zmienię ale dobrze wiedziec że jest porządny forsz bo czasem ktoś pyta o dobry kombajn.

W sumie żona się czasem przydaje wczoraj jakby nie ona to złamałbym rure w kombajnie ażsię cieszyłem że tym razem się darła.....