Temat: Ursus 385, silnik, rozrząd, pęknięty wał, sprzęgło??
Cześć, opowiem Wam długą historię, groteskę, tragedię i kabałę.
Kilka dni temu zdjąłem pokrywę zaworów bo klekotały, okazało się że rurka która jest osią zaworów klawiatury która jednocześnie rozprowadza olej pękła i zsuwał się jeden młoteczek i nie naciskał na zawór lub słabo naciskał. W każdym razie wymieniłem, oszlifowałem młoteczki klawiatury wyregulowałem i chodził jak ta lala. parę dni temu do nocy zwoziłem baloty kolego fergajem bo ma tura, chciałem zabrać przyczepy 385 aby nie odpinać co chwilę, gdy ruszyłem jechałem na pełnej pipie. po ok 1,5km jazdy zaczął stukać i przerywać. Gdy dojechałem na pole było już gorzej nierówna praca, uznałem że to zawory a z racji tego że zaczęło to brzmieć już bardzo poważnie zostawiłem przyczepy koledze i doczłapałem się do domu, zauważyłem że istniały pewne obroty ok 1300-1500 bez obciążenia na asfalcie że przestawał stukać. Było po pierwszej i zostawiłem ciągnik do rana., ciśnienie ok, temperatura ok, sporo dymu z komina wcześniej tak nie było, dym szaro ciemny, gęsty, na wolnych obrotach więcej. pozoim oleju maks. Rano sprawdziłem to samo wsiadłem do ciągnika chciałem przejechać się parę kroków, po podwórzu po gdzieś 30 sekundach jazdy chciałem zawrócić wcisnąłem wsteczny, ciągnik stoi, o jest grane? Wcisnąłem bieg 1 na przód, stoi, ani drgnie, czułem że biegi weszły. W tym momencie coś zagrechotało i ciągnik zgasł, ciśnienie było ok temperatura zimny, w tym czasie cały czas hałasowało w silniku. Odpalić nie idzie, kręci się koło zamachowe pompa wspomagania działa silnik nawet nie zagada. Zaciągnąłem ciągnik na bok, dziś zajrzałem do zaworów, wszystko jest super, odniosłem wrażenie że sprzęgło z kołem zamachowym odsunęło się pod silnika lub tak mi się wydaje, znalazłem tam też troszkę opiłków. Nie mogę zrozumieć co się stało, nie są to zawory ale stukał i nie równo pracował, do tego te sprzęgło i brak jazdy mimo włożonego biegu. I te nagłe zgaśnięcie. co podejrzewacie? Od czego zacząć poszukiwania, przychodzą mi do głowy takie waianty, pęknięty wał, zerwane sprzęgło z wału razem z kołem zamachowym, ścięte kliny na rozrządzie. Szkoda mi bardzo tego ciągnika włożyłem parę złotych w ten traktor, wszystkie pompy nowe i po regeneracji, robił przy zwierzętach teraz działam forszem. Bardzo proszę o wskazówki przyczyny.
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]