Odp: MTZ i wszystko co z nim związane
a odpala na 12 czy 24
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » MTZ i wszystko co z nim związane
Strony Poprzednia 1 … 9 10 11 12 13 … 60 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
a odpala na 12 czy 24
Instalacja jest 12v.Dzisiaj to samo.W desperacji przywiozlem na pole dwa akumulatory,zmostkowalem na 24,w momencie rozruchu pomoglem kablami i odpala na 24.Na jednym nie odpali.... Morderstwo dla rozrusznika,ale odpali.Rozrusznik jest nowy,maly-wysokoobrotowy.Miejsce gdzie sie przykreca rozrusznik ktos juz spawal,moze go blokuje,ale dlaczego na zimnym jest ok?????
stawiam na rozrusznik mam mały szybko obrotowy pali jak samochód ... a jak miałem wersje sportowa MTZ-a (mała kabina) to byłten stary rozrusznik wielki ... jak nie chciał na 12V kręcic to na 24 V go paliłem i nie ma obawy że spłonie ..... bo wytrzymywał nie raz
http://allegro.pl/mtz-belarus-820-waski … 97479.html
Ten sam na "wyprzedaży " kosztował 56 tys. Zejdą do tych cen ?
http://otomoto.pl/mtz-belarus-821-g-r-a … 75330.html
A ten mi się podoba, za taką cene to sam ciągnik na moście carro się kupuje a tu z turem ? trzeba by się dowiedzieć.
Apropo tura,fajny tur 3 sekcje, hydramet 16, joystick, chwytak do bel, krokodyl, łyżka 2,2m , z mocowaniem do mtz 82 22 tyś.
Tylko to jest cena neto dolicz wat i wychodzi 89790
Panowie mam mały problem z MTZ 1025 podczas jazdy po drodze coś mi zaczyna robić puk puk tak delikatnie z tyły z prawej strony, co ciekawe tylko na reduktorze szosowym a polu tego nie zauważyłem czyżby cos w skrzyni z reduktorem było nie tak może ktoś się z czymś takim już spotkał będę wdzięczny za wszystkie sugestie
1025 nie ma przypadkiem innej skrzyni jak 82 ?
Sprawdź kolego automat mechanizmu blokady tylnego mostu. Może też być poluzowane koło zwolnicy.
Jeśli jest kto na tym świecie,
Kto się zna na MTZcie,
Niech mi powie z hardą miną
Jak odpalić ciągnik zimą?
Po północy dzisiaj wstałem
I baterie ładowałem,
Mam prostownik całkiem nowy
Duży, polski, rozruchowy.
Tamten spłonął wczoraj z rana
Podczas próby odpalania.
Pół dnia żeśmy ładowali,
Ale ciągnik... nie odpali!
Teraz jest już 7.10.
Łapie mnie powoli niechęć.
Siedem godzin ładowania,
Czas spróbować odpalania.
Znowu żeśmy próbowali
Ale ciągnik... nie odpali!
"Słyszysz synu? Coś tam pyka!
Będzie wina rozrusznika!
Jedź do miasta i kup nowy,
Model szybkooobrotowy.
Stary kręci już bezradnie,
Nowy ma jakąś przekładnie.
Marian bardzo go zachwala,
Ciągnik zawsze mu odpala"
Pojechałem i wróciłem,
Stary szybko wymieniłem,
Razem żeśmy wymieniali
Ale ciągnik... nie odpali!
"Nie ma rady, trza pomocy!
Kup baterię większej mocy.
Stara ma już chyba spięcie.
Trzeba mocy w takim sprzęcie!"
Pojechałem i wróciłem,
Nową szybko założyłem
Razem żeśmy zakładali
Ale ciągnik... nie odpali!
Nowy powód ojciec zwietrzył,
Że się ciągnik zapowietrzył.
Ściągnął przewód i o dziwo
Pompa podaje paliwo!
"Podczas próby odpalania
Próbuj ręczną pompowania"
Tak żeśmy kombinowali,
Ale ciągnik... nie odpali!
Może on nalerzy do tych,
że odpala poprzez popych?
Wszyscy z domu się zlecieli,
Wszyscy jakoś pomóc chcieli.
Długo żeśmy go tak pchali,
Ale ciągnik... nie odpali!
Na to dziadek nie wytrzymał:
"Ale mam pierdołe syna!
Skocz po linę, ciągnik drugi,
Tylko najpierw odczep pługi.
Zobaczycie moi mili,
Że odpali w jednej chwili.
Długo żeśmy go ciągali,
Ale ciągnik... nie odpali!
Mówię: "Tato, nie ma żartów,
trzeba użyć samostartu.
Bo na puszcze napisali,
KAŻDY SILNIK WNET ODPALI.
Całą puszkę wypsikałem
I na efekty czekałem.
Chyba błędnie napisali,
Ciągnik dalej nie odpali!
Tata do mnie: "weż no Młody
Przynieś wiadro wrzącej wody.
Woda byśmy go rozgrzali,
Może wtedy nam odpali?"
Dwa wiaderka żeśmy wlali,
Ale ciagnik... nie odpalił!
Dziadek bardzo się zasmucił:
"Może urok zły kto rzucił?"
A zdjąć urok sprawa trudna,
potrzebna skarpeta brudna.
Żeśmy go nię obcierali,
Ale ciągnik... nie odpali!
Trudna sprawa, co poradzić?
Nikt mądrego nic nie radzi.
Sto sposobów - zero skutków,
Każdy pogrążony w smutku.
"Trzeba będzie -stwierdził Tata -
czekać chyba aż do lata!!!"
uśmiałem się do łez
dobre pełna prawda
Wiersz dobry ale tyczy się bardziej Forsza bo dla tej ruskiej bestii nasza zima to jak ichnie lato. Z tego co widziałem to w ekstremalnych warunkach klimatycznych te klamoty pali się w oryginale w ten sposób, ze bierze się wiadro, wkłada do niego taką szmatę co bardzo długo służyła za czyściwo i aż lepi się od olejów i smarów. Polewa się ja solidnie ropą i przy pomocy czegoś bardziej łatwopalnego(gazeta,benzyna, denaturat, no chociaż to ostatnie to do rana nie postoi) podpala. Taki znicz wkłada się pod michę olejową i grilluje jakieś jeden - dwa browary w zależności od temperatury powietrza i apetytu spożywających. W międzyczasie silnik zalewa się wrzątkiem zagotowanym na podobnym zniczu obok i nie ma opcji żeby przy pierwszym obrocie wału nie zaskoczył przy minus 27.
Widziałem jeszcze rozruch na silnik dwusuw benzyna zamiast rozrusznika. No takie coś to chciałbym mieć niemal w każdym moim sprzęcie.
Odchodząc od tematu widziałem kiedyś Stalińca którego rozruch polegał na odpaleniu, przy pomocy rozrusznika, silnika benzynowego dwusuwowego dwutłokowego, a ten następnie odpalał diesla. To był nowy dość Staliniec i jak był ciepły to rozrusznik od benzyniaka go odpalał po zablokowaniu wszystkich systemów.
forsz o wiele gorzej palił od MTZ-a .. mtz po zalaniu wodą z lodem do chłodnicy zapalał po 4-5 obrotach .. .oczywiscie przy pomocy świecy bez swiecy pare obr wiecej .. stał na podwórku .... a forsz z opalarką w dolocie nie był chętny do współpracy przy -15 stopniach
Ale Forsz już tak ma, nawet jak byłby nowy, to ciężko będzie odpalać przy mrozach. To taki powiedzmy, efekt uboczny innego sposobu spalania paliwa.
A ja na mojego ursuska narzekam zimą
To chyba tylko mnie forsz zimą zaskoczył bo w ostatnie mrozy palił za 3 obrotem a zalany jest płynem i miał tylko palnik gazowy w rurze nic więcej, żadnej świecy bo osobiście ją wywalałem.
A ja na mojego ursuska narzekam zimą
Na którego ursusa i przy jakim mrozie ?
A sprej i zapalniczka w kolektor ssący do dobry pomysł ?
Panowie w MTZ'ach , na kolektorze ssącym jest taka przesłona, którą się zamyka podczas rozruchu( odcina dopływ powietrza do cylindrów i lekko kręci) i jak rozrusznik już zakręci parę razy to trzeba zwolnić tą przesłonę i odpala bez problemu. Czasem odpalam tak moją 30 , ręka zatykam filtr powietrza i zaczynam rozruch, jak zdejmę rękę ciapek od razu pyka.
No jest często ale to często używam . W '30' jest taka dźwignia którą otwierasz zawory i też lekko kręci przynajmniej c 28 to widziałem czy jakoś tak to działa .
Jest w 30, ale z patentem na zatkanie dolotu powietrza jest dużo lepiej.
a u mnie w MTZ tej klapki nie ma ani jej nie było
Strony Poprzednia 1 … 9 10 11 12 13 … 60 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Ciągniki » MTZ i wszystko co z nim związane
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo