to nie jest taka wielka sprawa, parę dni temu byłem u kolegi co ma 600 świnek, oborę przerobił na ruszta z ściołowej. MTZ z turem, zerwał posadzkę, wykopał dziurę po całą oborą. wymurował dno i filary. zrobił to sam plus 2 chłopaków z doskoku do pomocy. Efekt porażający, teraz wstawił paszociąg. Cała robota to wstawić na strop premiksy i przygotować paszę. Szok. Na pytanie czy wart odpowiadam bardzo warto. Facet teraz się nudzi w domu i nie ma co robić.
A i jeszcze jedno, ja u siebie jestem sam i dla mnie ulga w pracy to promyk nadziei można przeczytać gazetę i nie myśleć o oborze i innej pracy która jest do zrobienia na wczoraj. Pewnie że trzeba zrobić to jak najtaniej, ale nie kosztem zdrowia, życia, kosztem wesela kumpla na którym jest się do doju i takie tam...
Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”
[Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i bp. Münsteru, 24-02-1931]