Odp: akumulator- jak o niego zadbać?
Pracowały tylko w kombajnie jeden sezon parametry standardowe dokładnych parametrów na chwile obeną nie jestem w stanie określić
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Forum Fortschritt i IFA » Elektronika i elektryka » akumulator- jak o niego zadbać?
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Pracowały tylko w kombajnie jeden sezon parametry standardowe dokładnych parametrów na chwile obeną nie jestem w stanie określić
weź je do siebie wsadź do kombajnu bez ładowania jeżeli zaczną krecic dobrze to max60-70% nowego nie więcej ...
Za nówkę z kwitami do Knura płaciłem kilka tygodni temu 400 więc jak miał ładowanie w porządku to daj mu 200 za sztukę to i owca będzie cała i wilk nasycony.
tak zrobię jak mi radzicie zaproponowałem 180zł jeżeli bd ok zastanowi się i jutro da odp
Dziś ładowałem akumulator od starego zetorka i po odłaczeniu prostownika obruciłem się w strone akumulatora a tu *** BUUUM!!! :uuuu:
Małem więcej szczęścia niż rozumu :stu::stu::stu:,bo nie stałem centralnie nad akumulatorem tylko z boku, ale i tak cała twarz mi obryzgało. Odrazu poleciałem pod kran i kilka razy przemyłem dokladnie gębe i ręce. Dobrze, że w środku było więcej wody destylowanej niż kwasu i nic poważnego mi się nie stało:|
Po godzinie montowałem już nowe aku do zetorka i 6 stówek w plecy.
eee tam dziurę się klei dalej lata. chyba że był gówno wart. A wybuchy się zdarzają częściej niż się zdaje. trzeba uważać bo nawet niestary akumlatorek może zrobić ta bum.
na czas ładowania najlepiej koreczki wykręcić lub chociaż poluzować i pomieszczenie powinno być dobrze wentylowane. Podczas ładowania wydziela się dość tyle tego wodoru, a wystarczy że korki będą miały zalepione odpowietrzniki i już się robi problemik..
u nas gość ładował aku i zachciało mu się szlifować w tym samym pomieszczeniu. z aku nic nie zostało i na szczęście gościa kwas nie dosięgnął.
mi kiedyś eksplodował w busie po eksplozji mimo ze nie było 40% aku i płynu ale były bolce i klemy dalej chodził samochód odpalał....
Mi w zeszłym roku też wybuchł prosto w mordę i oko. Na oko przez parę dni widziałem jak przez mgłę, a w uchu piszczało dwa dni, nos i czoło pocięte. Przyczyna- po dwóch godzinach ładowania akumulatora chciałem na kable dopiąć drugi. Maluteńka iskierka podczas podłączania kabla i bum. Wodór lubi sobie wybuchnąć. Wystarczy minimalna iskra. Ten aku z fotki da się zakleić. ja to robię przy użyciu lutownicy pistoletowej i plastiku w laskach do pistoletu.
U mnie też zrobił bum 2 lata temu.. Jak płytki się odłączyły do możesz go dla cyganów dać U mnie była płytka odłączona jedna od drugiej i nie miało prądu w sobie, więc skręciliśmy śrubą z podkładkami miedzianymi lecz po paru sruba pękła.. Ale ładnie skleiliśmy i gość wział a dla nas dał mały aa ten mały trzyma a trzyma
u wujaszka 2 lata temu też bum zrobił w żniwa na kombajnie. Nowka akumulator, a co najgorsze wujaszek mówi przejadę jeszcze raz i koniec i akurat na samym końcu pola pierd***ło. Dobrze, że to rzepak akurat był, to w kombajnie się silnik opalił i przewody, kable... Do ugaszenia poszło trochę gaśnic...
mnie też rypnoł w żniwa mam pompe do paliwa i tylko z beczki w maszyne ale u mnie poprostu zbyt blisko ciołem szlifierką było co zbierać naszczęście miałem gogle i ojciec też mała iskra i bum sąsiadowi pjerdyknoł w ciągniku za chłodnicą katastrofa pocieło ją normalnie obłożyłblachą chłodnice
Rzeczywiście trzeba pilnować by korki miały wentylację-inna sprawa gdy ma zwarcie między celami;można go uratować ładując go wysokim amperażem- jeżeli to nie nie daje efektu -to akumulator na złom
Jeśli chodzi o dbanie o aku to najważniejsze jest aby w aku prąd nie spadł poniżej 12,5v odkąd stosuję się do tego nie mam z nimi problemu. Nawet te wyjęte ładuje raz w miesiącu dzięki temu polskie akumulatory w C-360 służą mi już 8 lat.
Oczywiście że prawidłowe dbanie o akumulator wydluża jego żywotnoć o kilka lat niż zakłada producent ;też mam w 60 ; mają 10 lat i pracują
Panowie, kupiłem przed żniwami do 323 dwa nowe akumulatory. Optima to samo co centra tylko tańsze, ale pisze na gwarancji że to centra zrobiła, 950A 1400ah, Mam problem bo nie doładowuje mi alternator. Czy jest możliwość że akumulatory ogólnie nie mogą się doładować, bo jeden z nich się gotuje szybciej? W ogóle muszę naładować i zmierzyć po dniu stania ile mają na sobie prądu. Jeden żebym go zagotował to musi być ładowany prądem rozruchowym, a drugi to aby podłączę prostownik na małym ładowaniu i się gotuje.....Tak myślę czy to wina alternatora bo do obrotów 1000 nie przygasa wcale dopiero powyżej jak gazuję ale nie całkiem zgaśnie. Ogólnie ostatnie trzy dni wracałem do domu na światłach i rano paliłem z rozruchem.
jak ci sie gotuje na małym prądzie to ja bym stawiał na zwarcie na którejś celi...
Dziś naładuję a jutro sprawdzę ile trzymają dobrze że jeszcze jest gwarancja choć znając życie to nie będą chcieli uznać. Od nowości włożone od razu do ciągnika i nie miały nigdzie możliwości żeby się strzęsły czy uszkodziły.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Fortschritt i IFA » Elektronika i elektryka » akumulator- jak o niego zadbać?
Forum oparte o: PunBB 1.4.4
Configured by: Michal Pukalo